Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekam na ten dzień....

Czemu ludzie tak bardzo zwlekają ze ślubem, chyba że zdarzy się wpadka?

Polecane posty

Karinaaa - nie wiem co powiedziec. znalam kiedys takiego kogos jak twoj mezczyzna. ze mna nie chcial slubu. teraz jest zonaty i dziecko w drodze........zycze ci zeby twoj zwiazek okazal sie bardziej dojrzaly i zebyscie mimo jego niecheci do sformalizowania zwiazku, cieszyli sie miloscia i szczesciem jak najdluzej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalismy pewnie z 7 lat
bo juz po 3 miesiacach bycia razem wiedzielismy, ze sie pobierzemy. Czekaliśmy bo tak nam pasowało. Żeby założyc rodzinę to trzeba być dorosłym i odpowiedzialnym a nie z każdym problemem do mamusi leciec. Zylismy sobie razem, studiowalismy i jednoczesnie z kazdym dniem utwierdzalismy sie w przekonaniu ze jestesmy dla siebie stworzeni. po co sie spieszyc? co sie odwlecze to nie uciecze. i to nie chodzi o sprawdzenie sie. ale skoro rodzice nas utrzymywali bo my szans nie mielismy na pogodzenie studiow z praca, to co? tescie mieli na zone syna placic?albo moi rodzice na mojego meza? logiczne ze sie wstrzymalismy az do skonczenia studiow przez nas oboje. nic nie stracilismy, teraz sie pobieramy i nie widze problemu. cale zycie przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bije rekord raz
teraz szykuje sie na slub przyjaciółki a sama jestem z facetem osiem lat, 3 lata mieszkamy razem. na pytania rodziców kiedy sie pobierzemy stwierdzamy, że jak pieklo zamarznie :) mamy wspolne marzenia wspolne cele wspolne pieniadze, i duzo wiecej ciekawych rozrywek niz planowanie slubu czy wesela. mamy tez dziecko i ono jest dla nas najważniejsze. a wszelkie rzeczy np: odbieranie listów na poczcie, info na temat zdrowia w szpitalu czy dziedziczenie mamy uregulowane prawnie :) a nas znak naszej miłosci i wiernosci zamiast obraczek nosimy łańcuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważcie że tez wesela teraz są droższe, kiedyś było tak że rodzice zabili świniaka, drudzy kupili wódkę i było wesele pod namiotem na podwórku u panny młodej, a teraz same widzicie. a to że wesela nie musi być? Czasem jak rodzina siądzie na człowieku to nie ma przeproś, trzeba mieć twardą dupę żeby to wytrzymać. Druga sprawa jaką pewnie wielu zauważyło to to że wszystko dzieje się później, ludzie do slubu się sypią najczęściej po studiach albo jeszcze dłużej. Poza tym teraz z tego co zauważyłam to młodzi najpierw chca się dorobić a potem o slubie myślą. Chcą sonie nazbierać na wesele i takie tam A najważniejsze co mi przychodzi do głowy to to że kiedyś no sami wiecie, panna z dzieckiem była brana pod lupę sąsiadów, seks nie był tak ogólnodostępny jak teraz, teraz prawie każda para sie bzyka przed ślubem (nie krytykuję tylko stwierdzam fakt), większość par mieszka razem, są lepsze środki transportu (mój tata żeby zobaczyć mame musiał zapierdzielać 3 autobusami albo motorynką 100 km), telefony są, ludzie mniej za soba tęsknią. Kiedyś małżeństwo było wyjściem na to wszystko, chyba że ktoś się chciał sprzeciwić społeczeństwu. Piszecie tutaj że facet jest wygodny ale nie tylko facet, ludzie są wygodni, kobiety też. Poruszę tutaj taki znany już temat zamieszkiwania razem bez ślubu, ja nie odróżniam tego od małżeństwa (no pomijając akt ślubu), teraz to się robi tak że po tym roku, 2 latach to się ze sobą zamieszkuje a nie bierze ślub (często bezmyślnie jak ja to mówię, bo robi się to bez uzgodnienia jakichś swoich celów zyciowych). Ludzie są wygodni, nie chca tęsknić, chcą zamieszkiwać, chcą się sprawdzać. Chcą się od razu docierać często bez przygotowania do tego. Więc w obecnych czasach ślub sie zamienia na zamieszkiwanie razem. Są wyjątki od reguły jak zwykle ale popatrzcie na znajomych, na siebie, na to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdsds
jestem w zwiazku prawie 4 lata ponad 2 mieszkany razem i moj facet nie chce slubu- jak o tym slyszy dostaje drgawek... ja juz bym chciala... on mowi ze nie chce i juz zadnych argumentow.. poza tym jest idealem i dlatego jeszcze nie popstawilam sprawy na ostrzu norza jest cudowny ale nie chce slubu\ co gorsze zyc z porzadnym czlowiekiem bez slubu czy znalezc palanta ktory sie ze mna orzeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsdsdsds "co gorsze zyc z porządnym człowiekiem bez ślubu czy znaleźć palanta który sie ze mną ożeni?" Oczywiście że zyć z porządnym bez ślubu, tylko że jest jeden problem, albo ty zrezygnujesz ze ślubu albo on namyśli się na ślub albo jedno z was będzie nieszczęśliwe w tym związku. Nie teraz może nie za rok ale za kilka lat i wtedy nie wiem czy będziesz miała takie same uczucia. Ale jeszcze nie rezygnuj, po prostu rozmawiaj z nim co jakiś czas niech on wie że ty tego pragniesz, jak nie weźmie tego na poważne to nie jest poważnym facetem, jak weźmie i przemyśli, albo chociaz podejmie rozmowę to przynajmniej wiesz że się stara chociaz wysłuchać. Chyba na tym to powinno polegać że albo on cię przekona czymś że nie warto albo ty jego że warto w każdym razie powinno to się odbywać na zasadzie rozmowy a nie unikania tematu. Jak to się mówi, z jednej strony po co wam papierek a z drugiej, skoro papierek wam nie potrzebny to też nie powinien przeszkodzić. Poza tym nie uogólniajmy kolejny facet wcale nie musi byc palantem. Moja współlokatorka czekała na swojego faceta 7 lat zanim się zdecyduje na jakiś krok chociażby rozmowę o dalszym życiu, ja jak go tylko poznałam to nie przypadł mi do gustu, po prostu typ brał jakieś projekty dawał jej do zrobienia, szedł na imprezę z kolegami, dawał jej za to połowe kasy albo i nie (ta taka jedna z sytuacji a było ich więcej), a jak ona wyszła gdzieś ze znajomymi to jej robił jazdy. Nie podobało mi sie to i wiele innych rzeczy, ale tak jakby nie moja sprawa. W każdym razie ona po 7 latach spotkała tego właściwego, miał chłopak też parę irytujących wad ale był skłonny na poświęcenie dla niej, ślub też niedługo i nawet nie musiała za bardzo tematu poruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie ta
Ja na swoim przykladzie moge odpowiedziec, ze facet zwleka ze slubem, bo nie jest z ta kobieta ,z ktora chce spedzic cale zycie. Mieszkalam z partnerem ponad 4 lata...bylam wszystkim czym kobieta moze byc:sprzataczka, praczka, pocieszycielka, kochanka, podpora, przyjaciolka itd. a oprocz tego praca zawodowa. Pewnego dnia powiedzial, ze nie mozemy byc dalej razem, bo sie zakochal w kolezance z pracy! Dodam, ze od 1,5 roku bylismy zareczeni a temat slubu byl ciagle przez niego odwlekany...a to ze pieniedzy nie ma, a to ze mieszkania nie mamy...jakby to bylo najwazniejsze...mowilam, ze razem sie dorobimy ale nie dzialalo. No coz...ja tkwilam przy nim jak rzep przy posladkach z nadzieja, ze w koncu sie zdecyduje a on w miedzy czasie rozgladal sie za inna kobieta...ale zycie ze mna mial wygodne...oooo i to baaaardzo. Na odchodne uslyszalam, ze jestem idealna kobieta ale...nie dla niego!!! Rada...jesli facet ci mowi banialuki najlepiej zostaw go i nie marnuj czasu...to nie jest milosc! Moj kochany 3 miesiace temu ozenil sie z ta kobieta po 6 miesiacach znajomosci...to jest milosc..prawdziwa...chec bycia ze soba na dobre i na zle. A ja mam 29 lat i nie powtorze bledu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asterixxxana
oboje jestesmy przed 30tka, znamy sie 6 lat, od 5 mieszkamy razem, od 2 lat mamy stala prace dzieki ktorej bylo nas stac na zorganizowanie w koncu malego przyjecia. Wczesniej nie mielismy za co mimo iz od samego poczatku czyli od poznania sie wiedzielismy ze bedziemy razem czy to z papierkiem czy bez. 5 lat minelo, udalo sie nam nazbierac troche pieniazkow no i juz jestesmy malzenstwem. Mysle ze obecne 20-23latki ktore sie pobieraja wrecz wymuszaja od rodzicow kase na ufundowanie im wesela. Ja nie wierze ze obecnego 20latka stac na wesele za 20-30tys a takie wesela sa organizowane. To ze ludzie zyja w konkubinacie to albo temu ze ich nie stac na wesele i wstyd im sie do tego przyznac, albo im wygodnie i wszystko jedno czy z papierkiem czy bez papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało kto ma mnóstwo kasy na życiowym starcie,a nie każdy chce obarczać tym rodziców.Wiadomo,że trzeba wziąć spory kredyt.Nie wiem na prawdę po co to.Mój brat z żoną zorganizowali tylko elegancki obiad dla najbliższej rodziny.Reszta się oczywiście obraziła :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×