Znieczulenie podczas porodu-kilka pytań

1. rzeczywiście przynosi taką ulgę?? 2. boli moment wkłucia?? 3. Jak się czułyście po??

jak zaczeło działac zrobiło mi sie bosko, zero bólu i czucia skurczu nic mnie nie bolało wkłucie, albo byłam taka przejetaze nie zapamiętałam a jak przestało działć to nie miałam żadnych skutkow ubocznych jak dla mnie było ok :)

Ja również chciałabym rodzić w znieczuleniu zzo. Na ten temat było już tyle wątków, że wystarczy skorzystać z wyszukiwarki, a wszystkiego się dowiesz :) Ja wczoraj przeczytałam całe kafe na ten temat i teraz znam odpowiedzi na wszystkie pytania i na 100% rodzę w znieczuleniu, byłam już w szpitalu i wszystko mam ustalone :) Czuję się spokojniejsza i nie boję się porodu :) Z wypowiedzi innych kobiet: - jest ulga -moment wkłucia nie boli, ponieważ wcześniej dostaje się znieczulenie miejscowe -po - jak to po porodzie, boli, ale da się wytrzymać :)

a mam jeszcze pytanko,czy a to wszędzie sięe płaci ??

dziękuje za wszystkie odpowiedzi:)

warmińsko mazurskie- u mnie się nie płaci :) a jak u was i ile ?

nie wszedzie sie za to płaci.. ale podobno trzeba wykonac najpierw jakies badania czy mozna dostac takie znieczulenie... Ja nie wykonywalam i ciekawe czy moglabym dostac takie znnieczulenie:)?

jakis tam wywiad pani anastazjolog ze mna przeprowadzała przwed znieczuleniem - o co pytala nie pamietam :) ja płaciłam bo to było znieczulenie na życzenie - na Kaowej w Warszawie 2 lata temu - 400 zł

teoretycznie znieczulenie i poród rodzinny są bezpłatne ale w praktyce wygląda to zupełnie inaczej... np. W Gdańsku w jednym szpitalu jest bezpłatne a w drugim wogóle nie ma... Od momentu podania ile czasu działa znieczulenie?? Co jeżeli np przez ten czas się nie urodzi?? podają drugą dawkę czy jak??

Karowej*

Ja właśnie niedawno byłam w szpitalu w tym celu, najlepiej iść dwa tyg. przed terminem, badania nie są skomplikowane :) Tylko mierzą ciśnienie, ważą, słuchają serca, dokładny wywiad na temat wszystkich chorób twoich i w rodzinie. Trzeba mieć wszystkie badania jakie były w ciąży, krew, cukier itp. itd.

mi działało 2 godziny i tyle wystarczyło do skurczy partych, a po urodzeniu do szycia wstrzyknęła mi kolejną, wiekszą dawkę bo bardziej mi nogi zdretwaiły :) Masz załozony cewnik w kregosłup i w każdej chwili można "dołożyć" znieczulenia, nie ma wkłucia po raz drugi

Czas działania zależy od podanej dawki, jak się nie urodzi w tym czasie to podają kolejną dawkę, cały czas masz wkłucie. Ja chcę minimalną dawkę, tak żebym mogła chodzić i rodzić na stojąco. Pozycja siedząca czy leżąca wydłuża poród i jest wskazaniem do nacięcia krocza, a ja nie chcę, żeby mnie nacinali bez potrzeby. Najlepiej idź na izbę przyjęć i wypytaj o wszystko, właśnie po to tam siedzi pielegniarka, od razu ci powie co trzeba zabrać na pobyt w szpitalu i umówi na wywiad z anestezjologiem.

Żadnych badań wcześniej nie robiłam. Znieczula anestozjolog i on przed podaniem znieczulenia robi wywiad. Moment znieczulenia był dla mnie lekko nieprzyjemny ale na pewno nie bolesny. Po znieczuleniu ból to wspomnienie , nie czujesz go zupełnie. W warszawie na Inflanckiej znieczulenie jest za darmo.