nie wiem co to przyjemność -

jestem całkiem załamana swoją sytuacją. Mam chłopaka od prawie dwóch lat. Wcześniej byłam z innym przez 4 lata. Z jednym i drugim współżyłam. Ale chyba nie jestem normalna. Nie mam w ogóle czucia w pochwie. Kiedy facet we mnie wchodzi, nawet jak jestem bardzo podniecona to nic nie czuję. Kiedy się kochamy to albo boli albo czuję tylko takie ocieranie. Ale to żadna przyjemność:-(. Czytałam na ten temat dużo i próbowałam sama robić sobie dobrze ale nawet palcem nie jestem w stanie sprawić sobie przyjemności:-( Czy ktoś ma tak jak ja? Znacie jakiś sposób żeby było lepiej?

to przezywasz orgazm??

w dupkę :)

z łechtaczka jest ok i orgazm też jest. Więc nie wiem dlaczego mam taki problem z pochwą. A anala kiedyś próbowałam ale było okropnie i nigdy więcej się na to nie zdecfyduję

nie ma miejsca na poważne tematy, tu nikt nic mądrego, łacznie ze mną nie umie powiedzieć. Może musisz poczekać na właściwego faceta a wszystko będzie ok