Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uciekająca mama

uciekłam w ciąży, co może ojciec dziecka?

Polecane posty

Gość uciekająca mama

Witam, podczytuję to forum od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam napisać, ponieważ dziś moje życie wywróciło się do góry nogami i potrzebuję porady. Pomimo tego, że zabrzmi to jak jakaś tania telenowela, to jest to moje życie. W wieku 23 latach zostawił mnie chłopak z którym byłam 5 lat - w zasadzie, to ja go zostawiłam, ponieważ zdradził mnie ze swoją koleżanką z pracy, wyprowadziłam się do miasta w którym studiowałam (byłam na 4 roku) i tyle mnie widział, niedługo potem okazało się, że jestem z nim w ciąży, nie powiadomiłam go, bo nie chciałam niszczyć mu nowego życia, poza tym jego nowa dziewczyna bardzo starała się, żeby zamienić w piekło moje życie i życie moich rodziców. Urodziłam na 5 roku studiów, rodzice pomogli wynająć mi mieszkanie i pomogli znaleźć opiekunkę, żebym mogła spokojnie skończyć studia, bardzo mi wtedy pomogli, bez nich nie osiągnęłabym tego co mam. A teraz już przechodzę do sedna. Dowiedziałam się, że ojciec mojego dziecka wyprowadził się z mojego rodzinnego miasta i postanowiłam odwiedzić moich rodziców w ich domu. Moje dziecko ma teraz 4 latka i dziś spotkało swoich drugich dziadków, którzy po jednym spojrzeniu na niego od razu poznali kto jest ojcem. Na szczęście są fajnymi ludźmi i po mojej rozpaczliwej prośbie, żeby nic nie mówili, zgodzili się spotkać ze mną wieczorem i spokojnie porozmawiać, a ja się strasznie boję. Wiem, że źle zrobiłam nie informując mojego eks i jego rodziców o dziecku, ale ja naprawdę nie chciałam, żeby moje dziecko cierpiało przez narzeczoną mojego eks tak jak ja - stchórzyłam i uciekłam, a teraz chyba przyjdzie mi za to zapłacić. Co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
no i mamy spotkać się o 19, ja, mój synek, rodzice i siostra mojego eks, która podobno bardzo chce poznać moje dziecko i zobaczyć mnie, bo kiedyś bardzo się przyjaźniłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
idź, niczym się nie martw, jak wyjdzie tak wyjdzie... wytłumacz im swoje motywy postępowania, powinni zrozumieć... on zgodnie z prawem, nie ma żadnych praw do dziecka, gdyż nie jest wpisany jako ojciec, więc nie może ci go zabrać. Twoje dziecko jest dość duże, więc pewne rzeczy będzie rozumiało, przygotuj je na to spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Dora-
Wydaje mi sie, ze powinnas byla powiedziec swojemu chlopakowi, ze jestes w ciazy. Dziecko nie jest twoja wlasnoscia, ma tez ojca. Jezeli on bedzie chcial kontaktow z dzieckiem, powinnas mu to umozliwic. Tego wymaga dobro dziecka. Podoba mi sie postawa jego rodzicow i siostry. Zachowli sie bardzo pozytywnie, wykazujac zainteresowanie dzieckiem. Porozmawiaj z nimi spokojnie. Bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
a może żądać ustalenia ojcostwa czy coś? tak mi się wszystko trzęsie, że nawet kodeksu rodzinnego nie potrafię przejrzeć i nic nie umiem znaleźć :( i myślisz, że mogę zażądać od jego rodziców, żeby nic mu nie mówili? problem w tym, że mój eks to naprawdę dobry człowiek, i myślę, że zależałoby mu na dziecku, ale boję się tej jego narzeczonej. Mnie ona nie dawała spokoju dopóki si,ę nie wyprowadziłam, ciągle mnie śledziła, wydzwaniała, no była straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
wiem, że jego rodzice są w porządku ale i tak się boję - pieniędzy nie potrzebuję, bo dzięki rodzicom udało mi się osiągnąć taki status, że daję sobie radę sama, ale boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
chodziło mi o to, że nie chcę alimentów, no i jedyne szczęście w tym, że do tej pory Kacper nie pytał się o tatę, więc nie musiałam kłamać. Napiszcie coś jeszcze, tak mi się wlecze ten czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli podsumowywując, masz dobry status materiALNY, FAJNYCH RODZICÓW, fajnego bobo, fajnych teściów i w sumie twój eks byłby dobry dla wojego dziecka. I to wszystko może popsuć jedna pizda. Fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
no niestety :( ona polowała na niego długo przed tym jak zaczął ze mną chodzić, ale w sumie do seksu go nie zmusiła, siłą go raczej nie wzięła, tym bardziej mnie to bolało, bo już powoli przygotowywaliśmy się do wspólnego zamieszkania, no i była impreza w pracy i stało się. Chłopak przyznał się sam, ale jakąś godzinę później ona zadzwoniła i poinformowała mnie o tym, że spała z nim, tak na wszelki wypadek jakbym nie wiedziała. Potem zaczęło się łażenia za mną, bo on ciągle mnie kochał i nie chciał być z nią. Później ja się wyprowadziłam i jakoś tak się stało, że oni zostali razem. A ja uniosłam się honorem i chciałam wszystkim pokazać, że bez niego dam sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do tej pory Kacper nie pytał się o tatę, więc nie musiałam kłamać." Póki co wystarczy prawda objawiona o kapuście albo bocianie... Motywy traktowania ojca dziecka jedynie jak dawcy zycia są mniej ważne... ważniejsze są późniejsze konsekwencje. Dla dziecka. Ojciec w takim samym stopniu przyczynia się do powołania dziecka na świat. Dlaczego tylko kobieta ma prawo decydować co się z dzieckiem dzieje, co ono wie. Tak nie powinno być. Dziecko nie jest winne temu, że rodzice nie mogą się porozumieć, nic gio nie obchodzą motywy - czy to zdrada czy nie, kto kogo i z kim i jak doszło do rozstania. Dla dziecka najważniejsze jest prawo do wiedzy kto jest jego tatą. Prędzej niż później. I lepiej aby dowiedział się od samej matki. Inaczej będzie miecd do niej o to żal. Bo ojca biologicznego ma się tylko jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze cos
Twoje dziecko ma teraz 4 lata. To daję ci jeszcze góra 1 rok, zanim zacznie pytać. :) I lepiej być wtedy przygotowanym na rózne warianty, bo mi samej zdarzyło się usłyszeć parę pytań, tak dziwnych, choć może nie tyle dziwnych, co po prostu się ich nie spodziewałam w danym miejscu i czasie, az nie wiedziałam co mówić. U mnie sytuacja wygląda tak: ojciec dziecka popełnił samobójstwo, mała wie, że tato nie żyje, widziała grób itp. Ale nie wie, dlaczego nie żyje, ja nie mówiłam, ona nie pytała. Az pewnego razu, podczas huśtania jej w parku, wytsrzeliła :mamo, a dlaczego tato umarł? A mnie zatkało, bo nie spodziewałam się takiego pytania akurat w trakcie zabawy na huśtawce, a dwa - nie potrafię kłamać i szczerze, to nawet nie pomyślałam nigdy, co mogłabym powiedzieć.,biorac pod uwagę, że kiedys i tak dowie się prawdy. :o I chyba odpowiedziałam najgłupiej jak tylko mogłam, zwykłe "nie wiem..." :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
powiem Wam, że już milion razy wyobrażałam sobie co zrobię jak zapyta o tatę, ale zawsze to była odległa przyszłość, a teraz? dziś spotka się z dziadkami i ciocią, a nie długo pewnie z ojcem, może poproszę mamę mojego eks, żeby ściągnęła go kiedyś samego do siebie do domu i wtedy mu go przedstawię? albo poproszę moją byłą niedoszłą teściową, żeby to ona mu powiedziała o dziecku? nie wiem co mam robić, przecież nie pojadę do niego do domu i nie powiem: cześć Robert, cześć Ewelina, wiesz, to jest Twój syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie
jest to mało ważne w dzisiejszych czasach. Mój mąz oswojego bilogicznego ojca zobaczył po 36 roku zycia :O nigdy go jnie interesowało kim jest. Jego matka moja teściowa miała przez 30 lat męza i jego moj maz traktował jak ojca. Biologiczny ojciec mojego męza mieszka od lat w tym samym miescie i nigdy mojego męza nie ciągneło go poznac.Biologiczny ojciec ma inna zone i inne dzieci wiec po co burzyc ten układ? jaki jest w tym sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
Haha wyobrazilam sobie mine obecnej kobiety Twojego ex, gdybys przyszla do nich z dzieckiem i powiedziala ze to jego ahhahahaha.Nerwicy by dostala, ale to by byla dobra kara dla niej za kurwienie sie z cudzym facetem. A tak powaznie, dla dobra malego, powinnas poinformowac go ze jest ojcem.Tak jak pisalas mozesz poprosic jego matke o to, czy nawet siostre i spotkac sie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord waldemort
autorko jesteś na prawdę silną kobietą, podziwiam Cię i jeśli do tej pory tak świetie sobie radziłaś to pewnie i teraz jakoś z tego wybrniesz. Trzymam kciuki! a tak na marginesie ja nie wiem, czy umiałabym być taka silna i honorowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie
taaak trzeba się dzieckiem posłuzyc aby się zemścić:O bardzo mądra rada :O a co tam uczucia dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord waldemort
aha i jeszxcze jedno, ta nowa laska Twojego ex to chyba niezła zdzira, na bank będzie robiła problemy, oskarży Cię o to, że masz dziecko z ki innym albo ze chcesz wyciągnąc kasę... Badź twarda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord waldemort
szukaie dziury w całym a w jaki sposib autorka jak to napisałeś/aś nawaliła? to ona rozbiła związek? facet ją zdradził to miała go błagać by z nią był? postąpiła słusznie i podziwiam ją za to, inna pewnie by nie dawała spokoju byłemu facetowi i nachodziła go z groźbami o alimenty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie
ale nie zapominajmy ze facet wybral inną i z nią układa sobie juz od 4 lat życie. jest mu dobrze skoro nic nie zmienia> moim zdaniem o wiele lepiej byłoby aby o dziecku dowiedział sie od własnej matki a jak chce go poznać niech sie sam pofatyguje jak nie chce to warto olac goscia skoro juz ma sie honor. moj tesciowa równiez całe życie wychowywała syna bez alimentów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacjaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a dla mnie jest to mało ważne w dzisiejszych czasach." Czasy nie mają tu nic do rzeczy. Człowiek zawsze wewnętrznie chce i ma prawo wiedzieć prwadę o swoich rodzicach. Istotnie - fakty mają mniejsze znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania w życiu z wiedzą o własnym pochodzeniu albo bez niej. Ale może przyjść taki moment, że zostanie uzewnętrzniona potrzeba spójnościna tym polu. Odwieczne - kim jestem i skąd pochodzę i kim są moi rodzice. Wiedza pozwala na wewnętrzny ład. Przypadkowe ujawnienie faktów po latach wstrząsneło życiem niejednego człowieka, który przez dziesięciolecia myślał, że ...a okazało się, że.... Lepiej nie narażać dziecka - i to własnego - na takie sensacje w przyszłości. W imię czego? Własnego spokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
aaa to lepiej bedzie jak dziecko sie dowie od tatusia ze jest dzis dla tatusia problemem?:O bo mu zycie marnuje albo komplikuje?:O Moim zdaniem nie wie że ojcem jest taki czy taki ale ten tata ma inna żone i inną rodzinę. dzieci są madre w swej prostocie pojmowania świata wy wszyscy patrzycie przez pryzmat zranionej kobiety a nie dziecka :O Przyklad tekstu o mszczeniu sie pokazaniem że jest dziecko :O to płytkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
mój mąz jako nastolatek czasem myslał o ojcu biologicznym ale potem sam do tego doszedł że skoro ojciec go nie odwiedza tzn że go nie chce :O Najlepiej aby taka kobieta ułozyła sobie życie na nowo dla dobra siebie i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
ja wiem, że dziecko ma prawo do ojca i, że ojciec ma prawo do dziecka, wiem, że źle zrobiłam, że nie powiedziałam od razu, ale najpierw uniosłam się honorem, to było tak, że ja miałam jakąś cząstkę mojego eks, której nie miała tamta, chciałam pokazać (nie wiem komu), że potrafię sobie dać radę, nie chciałam jałmużny od niego ani od niej, bałam się, że znowu zacznie mnie nachodzić, albo przychodzić do dziecka razem z nim, potem stwierdziłam, że powiem mu jak zacznie rozumieć, potem, że jak zapyta itd... może dobrze się stało, że teraz muszę rozwiązać tą sytuację. ehh, jeszcze dwie godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaem
Droga autorko bardzo dobrze postąpiłaś. Moim zdaniem Twój eks powinien się dowiedzieć o tym że jest ojcem. Myślę, że najlepiej by było gdyby porozmawiała z nim na osobności Twoja była niedoszła teściowa, ponieważ gdybyś to ty mu powiedziałą, to mógłby się wystarszyć, że chcesz pieniędzy, a ty po prostu chcesz żeby wiedział. Jeżeli ona z nim porozmawia, lub jego siostra to jeśli będzie chciał poznać swojego syna to sam się do Ciebie odezwie i na pewno będie chciał porozmawiać sam na sam z Tobą. Wtedy wszystko mu wyjaśnisz :) Trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
ehhh, chyba wyjdę z małym na spacer, bo sobie nie mogę miejsca znaleźć. Ciasto w piekarniku, dom wysprzątany, mama postanowiła zrobić sałatkę. Moi rodzice postanowili wyjść do kina na 19, żeby dać nam trochę czasu, ale też widzę, że nie umieją znaleźć sobie miejsca. Jeszcze muszę wykąpać małego, ale to dopiero o 19:30 bo inaczej by się zdążył ubrudzić. Dobra to wychodzę trochę pooddychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekająca mama
o 18:30 miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaem
Tak, idźcie się trochę rozluźnić. Dla synka to pewnie też będzie poro emocji :) Daj znać jak było.. trzymamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×