tabletki, what the fuck?

Lekarka zapisała mi pierwsze opakowanie tabletek anty, Yasmin. Dzień wizyty u niej był jednocześnie ostatnim dniem mojego okresu. Pierwszą tabletkę kazała mi wziąć na drugi dzień. Zostały mi jeszcze dwie tabletki. Co mam robić dalej? Zrobić te siedem dni przerwy? Niebardzo rozumiem mechanizm w tym przypadku. Dlaczego lekarka nie kazała mi poczekać do pierwszego dnia kolejnego okresu? Bardzo proszę o pomoc.

?

w ogole cie nie rozumiem wzuelas juz cale opakowanie tab i zostały ci jescze dwie/ napisz po polsku

Jesli poprzednim razem bralaś inne tabletki a teraz Yasmin to powinnas miec przerwe i okres z odstawienia i potem brac Yasmin. Jesli są to Twoje pierwsze tabletki i dawno nie bralaś to powinno się brac 1 tabl z pierwszym dniem okresu a po skonczonym opakowaniu powinno wystąpic krwawnie z odstawienia.

Normalnie 1 tabletke bierze sie pierwszego dnia cyklu.Jesli wezmiesz drugiego jest tez ok bo nie ma wielkiej röznicy.Musisz to opakowanie wziasc do konca lub ostatnia tabletke pominac,no bo wzielas dzien pözniej.Robisz 7 dni bez tabletek a potem juz prawidlowo cale opakowanie dzien za dniem.Nie wiem czemu zostaly ci 2 tabletki nie jedna?

Sorry nie zrozumialam tego co napisalas.To kapletna bzdura ze ona kazala ci wziasc 1 tabletke pod koniec okresu,to sie kupy nie trzyma i jaet duzym bledem.Tabletki zaczyna sie brac w 1 dniu okrasu ewentualnie 2.

skoro nie rozumiesz "mechanizmu dzialania w tym przpadku" to chyba trzeba bylo odrazu zapytac lekarki, dlaczego masz je wziasc na nastepny dzien a nie czekac do kolejnego okresu. Jesli jeszcze wtedy (podczas tej wizyty) nie wiedzialas jak sie zwykle zazywa tabletki, to trzeba bylo sie udac do lekarki odrazu jak to odkrylas i wyjasnic sytuacje. Nikt ci tu nie pomorze bo nie jestesmy twoja lekarka i nie znamy jej zamiarow.