Ile waszym zdaniem facet powinien zarabiać brutto abyście nie narzekały i nie

nie ma takiej sumy, ktora by mnie zadowolila :P

a ten koleś co na ciebie leci, to jakiś stary czy ile ma lat ?

pewnie sam nie wiem, kim jest:P ale tak ogolnie to raczej po tej fotce nie obstawialabym, ze jest homo:P

KAROLA1988 DAŁA NAJLEPSZY WPIS HAAHA ZGADZAM SIE Z NIĄ W 100%....:d

Na mnie nikt "oficjalnie" nie leci, jedynie parę niewiast. On ma wygląd normalny, ale zachowanie dość dziwne... Raz mnie złapał za kolano Patrzył w oczy, mruczał, dwuznaczne żarty itd. Mógł od razu powiedzieć, że chce mnie wyruchać i wrócić do domu na obiad =P

Mieszko- abosulutnie! Lubię Cię! :) Regres- mój Drogi :) w zdaniu, które zacytowałeś mowa o finansach. Mam starszego chłopaka i nie szukam "alfonsów", co mi insunuowałeś. Życie na poziomie- to dla mnie uczciwa i godna praca. Mojemu chłopakowi imponuje fakt, że jestem w stanie sama opłacić sobie kurs przedmaturalny lub coś podobnego i nie żeruję na rodzicach. Potrafię się jakoś w życiu ustawić :) Jestem młoda, zdolna i chętna do pracy, dlatego pracuję :)

ale jak co, zaoszczedz nam szczegolow z penetracji :o

Do penetracji nie doszło. Jestem szanującym się homo :o

Poziom życia jest bardzo powiązany z pieniędzmi, drogi Regresie. Skoro sam zarabiasz mniej i ewidentnie Cię boli, że osiemnastolatka też potrafi zarobić, to jest mi przykro, ale Twojego bólu nie zmniejszę. Jedyne, co Ci mogę poradzić, to wzięcie się za pracę i zaprzestanie "szczeniackiego" zachowania. Zarabiam i mój chłopak też zarabia- żyjemy na podobnym poziomie i tak nam jest dobrze :)- moje podsumowanie. Wartości, którymi się kieruję- raczej nie znasz, więc nie rozumiem, co próbujesz nieudolnie skomentować? W tym temacie mowa o finansach, dlatego głównie o nich piszę.

w tym topiku stracil zupelnie twarz:o wysmiewac sie z kogos pracy, nawet jakby myl kible albo latal po Krupowkach jako bialy mis, jest naprawde na najnizszym poziomie... Regres, pozostawiles niesmak:o taki stary, a taki glupi.. chcialo by sie rzec.

Kobieta powinna także zarabiać, ze względu na troskę o samą siebie. Jeżeli uzależni się finansowo od faceta, wtedy ten zacznie traktować ich związek na zasadzie wymiany handlowej. On przynosi do domu pieniądze, a kobieta w zamian oferuje seks, sprzątania, gotowanie i wieczny uśmiech na twarzy niezależnie od nastroju.

taki młody chłopiec, a taki mądry, no proszę ..

Regres ma racje. Jeżeli Kinga serio stoi na promocjach w tesco to o jakim poziomie ona może mówić? Wyżej sra niż dupe ma:O

A ja jestem luxusową k***ą po Oxfordzie, chłopcy zostawiajcie swoje namiary.

i jesteś spoko koleś, olej baby ciepłym moczem

Regres

wychwalaj sie, zal:o

Ależ możliwości rozwoju jak najbardziej są. Jestem aktualnie można powiedzieć na najniższym szczeblu , mogę iść tylko wyżej, nade mną jest mnóstwo stanowisk. Nie jestem przedstawicielem , a nawet jakbym była to co, zawsze jest ktoś wyżej i możliwości rozwoju są. I nic nie uwłacza mojej inteligencji ani wykształceniu. Jak dobrze wykorzystam je i możliwość jakie daje mi firma to za kilka lat mogę zarabiać naprawdę ładną kaskę. Jestem po ekonomii. Miejsce pracy Śląsk. Bardziej chodziło o to, że firma zajmuje się handlem. Tyle.

Poczytaj cały topic a zobaczysz kto tak naprawdę się wychwala

Nie wypada inaczej jak tylko pogratulować dobrej pracy/płacy ;-) :-)

Ciesz się że jesteś po ekonomii, tacy ludzie często dobrze zarabiają.

Karola dobre :D

W supermarketach, to ja tylko zakupy robię, ale co ja będę tłumaczyć, jak niektórzy nie potrafią się pogodzić, z faktem, że przedsiębiorczością przewyższa ich osiemnastolatka; ale jak to mówią- nie mój cyrk i nie moje małpy : ) Zgadzam się z "Brawo dla Pani Kingi a Regres"- ja się nie wyśmiewam z żadnej pracy, bo żadna nie hańbi, chociaż sama nie mam najgorszej, ale niektórych poziom i aspiracje sięgają dna.

To drugie to już nie mój wpis.. ktoś inny to pisał ;-) Ode mnie gratulacje.

Facet powinien zarabiać minimum te 4 tysiące na łape.. na facetow, ktorzy maja mniej nawet nie patrze... 4 napisalam tak minimalnie.. ale abym sie zainteresowala facetem, to te 10tys. do reki musi dostawac co miesiac

nie chodzi o narzekanie lecz o godne życie :) zarówno ja, jak i facet powinniśmy zarabiać po minimum 3000 netto :p

No właśnie żadna praca nie hańbi. Studiowałam dziennie i w czasie roku akademickiego nie pracowałam ( mieszkam z rodzicami i dojeżdżałam więc koszty utrzymania za wysokie nie były). Właściwie od końca ogólniaka nie miałam wakacji, bo pracowałam. I z reguły były to niespecjalnie ambitne prace, ale od czegoś trzeba zacząć. W Anglii pracowałam tam gdzie spora część Polaków czyli w gastronomii, i nie uważam tego za hańbiące. Szkoliłam język i uczyłam się pracować z klientem. Tak dobrą pracę mam od niedawna, jeszcze na studiach ( na piątym roku) pracowałam w call centre za dużo mniejszą kasę, ale traktowałam tą posadę jako przejściową. Ważne by iść do przodu. A napisałam, że chciałabym aby zarabiał tyle co ja... No bo chciałabym. Wyobraźcie sobie, że nie mamy gdzie mieszkać i siłą rzeczy musimy wsiąść szalony kredyt na 30 lat. I po prostu jest nam wtedy potrzebny odpowiedni zarobek, więc i facet musi dobrze zarabiać. Ja po prostu jestem praktyczna, ale nie uważam, że ja mam leżeć i pachnieć. Na nasz dobrobyt mamy pracować oboje.

nie chciałabym zarabiać 3 tysiaków skoro nic innego bym nie robiła tylko siedziała po 12 (!) godzin w pracy. Bez przesady, kasa nie jest tak ważna. Poza tym to strasznie mała kasa jak na tyle roboty:O

A ja to czytam i się zastanawiam czy na tym świecie już tylko kasa się liczy.. Mój facet zarabia 1500 brutto... I co? I i tak go kocham