Czy ktoś był ofiarą przemocy w szkole?

Lekko powiedzieć, a bardzo potrzebne wsparcie gdzie do szkoły się przyjdzie i jest specjalista doradca uczniów jak w cywilizowanej Europie ,który pracuje nad rozwiązniem sytuacji i przeżyć uczniów i rodziców i traumy. Jesteśmy w środku Europy i powinniśmy zacząć przez samorządy w gminach i miastach. Taka trauma od przedszkola to pokolenie uszkodzone mentalnie i jechanie na tabletkach nie pomaga i ma duże skutki uboczne. Tsk wydane pieniądze na pomoc uczniom i rodzicom to korzyści całego społeczeństwa i zdrowie.

Witajcie, ja również byłem ofiarą przemocy w szkole. Od pierwszej klasy szkoły podstawowej, czyli miałem wtedy może około 7 lat starsi koledzy mieli może około 12 lat śmiali się ze mnie, straszyli. Panicznie się ich bałem. W wieku około 11 lat nie chciało mi się żyć, myślałem o popełnieniu samobójstwa. Do dziś mam problem z otwarciem się na ludzi. Czasami mam jakieś podświadome lęki, obawiam się, czy czasami ktoś mnie nie napadnie, niechętnie wychodzę z domu. W sumie nie powinienem się bać, bo dawno temu chodziłem na sztuki walki i myślę, że z kilkoma chuliganami powinienem sobie poradzić. Dobrze, że nie jesteście obojętni na przemoc, choć wydaje się taka niepozorna. Trzeba reagować.

Piszę pracę magisterską na temat szkolnej przemocy rówieśniczej, a bardziej o wspomnieniach dorosłych z czasów szkoły. Czy ktoś z Państwa chciałby wziąć udział w wywiadzie na ten temat i opowiedzieć swoją historię? W razie pytań zapraszam do kontaktu przez maila: przemoc.pracamagisterska@gmail.com 

Pozdrawiam serdecznie

Kasia