krępujący problem..

niedługo spędzę 1 noc z facetem.. Problem w tym, że ja w nocy puszczaam strasznie dużo bąków. No i ja nie mogę nic na to poradzić bez wględu na to co zjem.. Zawsze tak miałam pytałam lekarki, to się śmiała że w sumie to dobrze , i takie tam. Ale mnie to krępuje.. Facet może się do mnie zniehcęcic ??

nafaszeruj sie pare godzin przed spotkaniem espumisanem

Zażywaj więcej ruchu, to nie będzie problemu. Codziennie przebiegnij truchtem 500 metrów.

ale w sumie jak bedzie spal to nie bedzie slyszal :P

wlasciwie problem polega na tym ze zawsze z tymi bakami puszczam duzo kleksow, :( czy on bedzie mial pretensje jak mu posciel upstrzę brązowymi malunkami?

hahaha :D rozjebaly mnie te teksty :P

komediant daj jeszcze raz swoja fote bo nie dam rady sie wysrac

raczej on na to nie zwróci uwagi bo będzie spał ;)

latwo wam mowic, nie zwroci uwagi bo bedzie spal.. :O jak pierdne to w nocy sasiadow budze to co mowic jego... nie moge miec zadnych roslin w pokoju bo od smrodu wszystkie usychaly juz pierwszej nocy....

Boję się, że jak się do niego plecami odwrócę podczas snu, i nie daj Boże pierdnę, to siła odrzutu wprasuje go w meblościankę, która stoi vis a vis łózka

:-D spróbuj moze go za daleko nie odrzuci:-P

ale ja sie od swojego dowiedzialam, ze puszczam baki w nocy :D

w sumie to zadnej specjalnej reakcji nie bylo. teraz ma jedynie jden argument wiecej gdy sie licytujemy kto jest gorszy :P