Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pewien_pan__

Porozmawiam z naprawdę mądrą kobietą.

Polecane posty

Gość Pewien_pan__
Zowią, zowią, Chimeryczna. Kimże ja już tutaj nie byłem nazywany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie długi cytat z Witkacego
Czy to juz naruszenie praw autorskich? ; ) Weźmy np. VI Symfonię Beethovena. Czy jestem zobowiązany w pierwszej części mieć koniecznie wizję krów skaczących z ogonami do góry po zielonej łące lub dalej słyszeć grzmoty? Nie. Muzyka pozostała tylko i tę mogę interpretować, jak mi się żywnie podoba.Ale jej treść pozażyciowa, treść samych dźwięków w sobie jest jedna i wszelkie tego rodzaju interpretacje są dla mnie zbrodnią przeciw sztuce. Uważam, że muzyka jest światem tak zamkniętym, tak odrębnym, tak pozbawionym wszelkich uczuć, które pochodzą z życia, oczywiście prawdziwa, wielka muzyka, że śpiew, który przypomina człowieka i jego marne uczucia, jest dla mnie wprost profanacją prawdziwej muzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie nie podjęłabym tematu, ale PEWNY PANIE-muszę 1 rzecz sprostować-nie- Galia est omnia ale omnis-omnia to lmn. dla rodzaju nijakiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy byłby Pan tak uprzejmy odpowiedzieć w mniej enigmatyczny sposób...? Może zatem inaczej: czy miał Pan kiedykolwiek coś wspólnego z Dużych Rozmiarów Drobiem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be 52
prawa autorskie obowiązują do 50 lat po smierci autora wiec ok ale to jest prawo cytatu, wiec jest tym bardziej ok :) to tak dla porzadku tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Ale Witkacemu wolno tak było mówić. Tyle tylko, że nie mało jest ludzi, którzy nie koniecznie podzielają jego punkt widzenia. Weź np. romantyków, dla których piękne dźwięki zawsze brzmią bardzo intymnie, osobiście i pokazują stan duszy ludzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be 52
Chimeryczna, a kogut to jest drob duzych rozmiarów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Weźmy np. VI Symfonię Beethovena. Czy jestem zobowiązany w pierwszej części mieć koniecznie wizję krów skaczących z ogonami do góry po zielonej łące lub dalej słyszeć grzmoty? Nie. Muzyka pozostała tylko i tę mogę interpretować, jak mi się żywnie podoba.Ale jej treść pozażyciowa, treść samych dźwięków w sobie jest jedna i wszelkie tego rodzaju interpretacje są dla mnie zbrodnią przeciw sztuce. Uważam, że muzyka jest światem tak zamkniętym, tak odrębnym, tak pozbawionym wszelkich uczuć, które pochodzą z życia, oczywiście prawdziwa, wielka muzyka, że śpiew, który przypomina człowieka i jego marne uczucia, jest dla mnie wprost profanacją prawdziwej muzyki." Genialne słowa. To samo powiedział kiedyś Bernstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
(A Pastoralnej słuchałem zupełnie niedawno - pod dyrekcją niejakiego Furwenglera. Cudo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Ależ oczywiście, Chimeryczna, że miewałem niejednokrotnie do czynienia z drobiem wielkich rozmiarów. Tymczasem mam do czynienie z Baraniną. Ale jak na razie nie wiem, jakich ona jest rozmiarów. Owca? Zdradzisz, czy jesteś wielka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be 52
a wiesz ze furtwangler byl zlotym dzieckiem faszyzmu i ulubiencem adolfa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Skoro dzielić włos na czworo, Amaleto, ja bym problem uładził tak: mądrość życiowa+inteligencja (czyli sprawność intelektualna)+ wyedukowanie. Może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Wiem to doskonale, co nie oznacza, że nie był wielkim dyrygentem, podobnie zresztą jak von Karajan. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be 52
jestem wielka duchem, a mam 170 cm wzrostu :) a wagi nie podam za zadne skarby swiata i hodowle drobiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech... Zapytam więc inaczej, jest to pytanie kluczowe, rzekłabym rozstrzygające: czy mówi Panu coś hasło: Struś...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be 52
von Karajan tez byl zlotym dzieckiem faszyzmu, tylko mlodszym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaak
Prawdziwie mądra i kobieca kobieta nie musi się reklamować. To się wyczuwa i dostrzega:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantycy...
to ja już chyba wolę Witkacego. Ale ciekawy obraz Pana mi się wyłania: wiara w wolną wolę, skąd wnioskuję, że i w Boga; romantyzm, a więc raczej uczucie niż racjonalizm... Właściwie po co Pan chciał rozmawiać o fizyce? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Nie zapominaj jednak, że większość życia Karajan spędził w niefaszystowskich warunkach i także doskonale sobie radził. Swoją drogą - dorwalem się niedawno do młodzieńczych nagrań Karajana. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Obraz błędny. Wiara w Boga jak najbardziej. Ale mało jest rzeczy na tym świecie bardziej racjonalnych, niż wiara w Boga. Zaś co się tyczy romantyków, znam, doceniam, wielka sztuka, ale nie przepadam. Zdecydowanie wolę klasykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Zgadza się. Żadna cnota nie wymaga zabiegów reklamowych. Reklamuje się przeciętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be 52
spedzil bo nie mial wysjcia ;) chcesz przez to powiedziec, ze mezczyzne poznaje sie nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak konczy? a te mlodziencze to byly z orkiestra filharmonii berlinskiej? koncert na urodziny wodza? zloto renu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harmonia
Ojacie... ale dałam czadu.... 14:44 [zgłoś do usunięcia] Pewien_pan__ Niestety nie będę. Nie spełnia Pani mojego warunku posługiwania się niepokaleczoną polszczyzną w postaci pisanej. hmm... Pana zdaniem, proszę Pana ... sporo pan wie...moje zdanie, na temat posiadanej przez Pana wiedzy na ten temat, jest zgoła odmienne - że tak siem wyrażem --- > to było nie na temat wiedzy o teorii muzyki, ale nt. polszczyzny ..... mamma mia.... ale siem porobiło :-( A to tak bezosobowo napisane, że może nie mnie pan obraził.... ale było nie było .... i tak się muszę ująć za jakąś kobietą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Pewnie, że mi mówi słowo "struś". Nawet kiedyś jadłem jajecznicę ze strusiego jajca. Poszło do niej przeszło pół kilo boczku wędzonego. Żeby się można było dobrać do zawartości jajca, użyliśmy wiertarki i wiertła widiowego 10 mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
Zgadza się, Baranino. Z Berlińczykami. Wagnera tam nie było. Sporo za to muzyki klasycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilla sky
oo tutaj nadal dyskusja się toczy. Zaczęłam się zastanawiać nad średnią wieku osób udzielających się rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewien_pan__
A mężczyznę poznaje się po wszystkim: zarówno po tym, jak zaczyna, również po tym, jak kończy ale również po tym, jak mu idzie między początkiem i końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właściwie
co ma Pan na myśli, mówiąc "klasycy". Czytuje Pan coś, co klasyką nie jest, a ma znamiona wielkości? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×