Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pupa1977

Mój piesek sie źle czuje....

Polecane posty

nie je dziś już drugi dzień ale poza tym ma dobry humor...tzn. dziś już trochę mniej - dużo leży, chyba jest osłabiony.... Wczoraj wymiotował dwa razy... Ktoś wie co mu może byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosniczka zwierzat
jutro do weterynarza idz nie mecz psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złość o rewir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że nie je drugi dzień, nie byłoby groźne - mój ma często takie fochy. Martwić Cię powinno to, że wymiotował i że stopniowo traci werwę, dużo leży... Pilnuj, żeby dużo pił, bo może się odwodnił. I jutro biegiem do weterynarza, a nie eksperymentować na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sleipnir
Do weterynarza. To moze byc glupota, ale niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebebebe
moj tez tak ostatnio mial. wymiotowal, bo zjadl klamerke :/ tez nie chcial jesc, ale jak skonczyly sie upaly, to je tak, ze nie nadazam mu sypac chrupek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby głupio to nie brzmiało, spróbuj metodą psich mam; wymasuj mu brzuszek. Te bąki... Może ma wzdęcia - masaż mu pomoże. mój jest mi wdzięczny, jak mu to robię w takich momentach, widać, że mu to przynosi ulgę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alme
Masować zgodnie z ruchem wskazówek zegara - to ważne. Dietka łatwostrawna - np. ja daję w takich wypadkach ryż na mleku ( nie za gęsty). Nie biegnę od razu do weterynarza - bo wg. mojego zdania nie za bardzo ustali na podstawie takich objawów co jest. No chyba, że pies ewidentnie źle się czuje i jest coraz gorzej. Ale takie dwudniówki trafiają się moim psom ( mam 2 :)), ale przechodziło. Jakby to dłużej trwało, albo pies byłby w fatalnym stanie ( każdy zna swojego psa i sam potrafi to najlepiej ocenić) - na pewno zdecydowałabym się na wizytę w lecznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulacje dla pani powyżej /
masakra:/ większość psów nie toleruje białek mleka krowiego, więc jak biegunka będzie leczona takowym ryżykiem na mleku to jedyny efekt który osiągniesz to spowodujesz u swojego psa biegunkę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez polecam masaz
brzuszka zgodnie z ruchem wskazowek zegara I zeby delikatny był....poza tym odstaw mu jedzenie zostaw miske z woda i zrob mu siemie lniane (siemie lniane gotujesz z wodą do konsystencji lekko lejacego sie kisielu odcedzasz żeby nasion lnu nie było i tą miksture podajesz psu do picia) siemie lniane ma duzo tzw. śluzów ktore bardzo korzystnie wplywaja na ukl. pokarmowy takze jesli Twoj pies nie bedzie chcial tego jesc(moje nigdy nie chciały) to podawaj mu troche strzykawką do pyszczka co jakis czas... ryż na mleku nie jest lekkostrawny wiec tego bym nie podawala...w ogole na 2 albo 3 dni zrezygnuj z podawania psu jedzenia (pare dni go nie zabije moj czasem nawet i 2 tyg nie jadł bo nie chciał nawet wet sie dziwił ze pies zdrowy a jesc nie chce no ale coz pies tez moze miec humory) po tych paru dniach daj pieskowi do jedzenia gotowany ryż z drobno pokrojoną marchewką i gotowaną piersią z kurczaka (wszystko gotuj bez przypraw jak jednego dnia nie zje to schowaj do lodowki i nastepnego sprobuj mu podać).... za pare dni bedzie nowka sztuka...jesli chcesz sie bardziej uspokoic zadzwon do weterynarza i zapytaj co mozesz zrobic....ja jak nie wiem co jest grane (a teraz to juz sie rzadko zdarza bo z 2 psami przeszłam wszystko od zapalenia ucha, zapalenia gardła, zatrucia, przez rozciete łapy, guzy do usuwania operacyjnego po spuchnietę oczy i fochy dotyczace jedzenia) to dzwonie i mowie co i jak i pytam czy odrazu przyjezdzac czy domowym sposobem pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alme
Moje widocznie tolerują - zarówno sery jak i mleko miały w jadłospisie jak były szczeniętami. Teraz dostają Eukanubę. I jakoś im nie zaszkodziłam skoro mam już je 9 lat i są w dobrej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alme
Poza tym mleko tak jak i węgiel jest odtrutką nieswoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×