Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gabriellleee solis jest ok

jak grzecznie skonczyc znajomosc? czuje ze nic z tego a on...

Polecane posty

Gość no tak zeby przypadkiem
zadne konsekwencje Cie nie dopadly...zawsze zalatwiasz tak swoje sprawy>? chowajac glowe w piasek? ja Ci doradzilam co powinnas zrobic, bez gadaniny o uczuciach skoro ich nie ma i nie bylo powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i tu doradzaja
zebys byla szczera, zenajlepiej powiedziec prawde itp... Nie kazdy chce znac prawde. Na poczatku znajomosci taka szczerosc az do bolu nie jest wskazana... Ja bym nie chciala uslyszec, ze "sorry mala ale nic z tego nie bedzie, jestes o kant..." ;) Zacznij stosowac coraz wiecej wymowek, mow ze nie masz czasu, mniej sie odzywaj. Zalapie i odpusci ;) Jesli jest kumaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze dostawalas kosza
wlasnie dlatego, ze nie potrafisz rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robienie kogos w balona
mniej boli??:P wspolczuje waszym pogladom, waszemu systemowi wartosci i szaunkowi jaki macie do siebie i innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy nie jest tak, ze zniecheca Cię przez tę jego nachalność? A może to tu jest pies pogrzebany: za mało dał Ci czasu na poznawanie się. I gdybyś nie musiał sie opędzać od jego dotyku, to byłoby ok i kto wie, może jeszcze by coś z tego było? Jesli tak: daj mu to do zrozumienia. Może zmieni swoje podejście. Jesli to nie to, jest za tym, by jednak dać mu do zrozumienia, że NIE. I to nie metoda unikową (nie mam czasu), ale wprost: moze powiedz, ze wydaje Ci się, ze on chce czegoś wiecej niż koleżeństwa, a Ty nie. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i tu doradzaja
moze inni lubia jak sie im mowi, jacy to sa beznadziejni. Ja za tym nie przepadam... Wole pominiecie tego milczeniem. Ale rozni sa ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1szejlub2 randce pisalam zaraz po smsa"przykro mi,nic z tego nie wyjdzie.Przepraszam,pozdrawiam" Tyle.Moze malo odwaznie i prostacko bo w smsie,ale o czym tu gadac wiecej.Tak czy takpewnie Go bolalo,ale tak bylo najlatwiejdla mnie,moim zdaniem dlaNiego tez.Choc raz zadzwonilam i powiedzialam przez tel.Bylam swinia i w ogole mase bledow popelnilam,bo wielu facetow bylo porzadnych a dalam Im kosza. W koncu se dogodzilam i wybralam z pozoru poczciwego,teraz czekam na rozwod-zlodziej,klamca,kretacz,skranie lekkomyslny ,infantylny.Ale to tak na marginesie... pozodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i tu doradzaja
iza---> A ja bym wolala nawet bez tego smsa. Po prostu zero kontaktu ;) Wiadomo, ze roznie moze byc. A slowa bola czesto bardziej niz czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez slowa jasne
wtedy dopiero bys sie zastanwiala dlaczego sie nie odzywa, co sie stalo, itd.. a gdy wiadomo, ze nic z tego to sie czlowiek przynajmniej nie meczy z niepewnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez słowa to byłaby twoja ucieczka. Wcale nie kierowanie sie czyimś dobrem, ze kogoś mniej zaboli. Powiem więcej - Bez słowa - bardziej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie dolacze do tych
co wola milczenie, mniejszy, bardziej oschly kontakt. jak ktos jesst kumaty, to zrozumie. autorka pewnie tez nie chce mowic "sorry, ale jednek nic z tego nie bedzie", bo daje to do zrozumienia, ze miala nadzieje na cos wiecej, ale sie zawiodla. ja ja rozumiem. sama tez wole jak ktos nie mowi mi takiego czegos w twarz i na szczescie na takich nie napotkalam. pamietajcie, ze to nie jest zwiazek, a pewnie jakies kilka spotkan z facetem poznanym przez net, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie dolacze do tych
no widzicie, kazy woli inaczej. ja jak sie ktos nie odzywa, to wiem. i zawsze jak ja sie tak zachowywala, ta osoba mnie nie nagabywala i wiedziala jzu wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje wam dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym razie w niepisanym prawie jest tak, ze jak sie na próby umówienia na spotkanie odpowiada że nie ma się czasu,jest się zapracowanym i takie tam, to to wlaśnie znaczy "NIE".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i tu doradzaja
wcale bym sie nie zastanawiala co jest. akumalabym, ze nie chce miec ze mna nic wspolnego, skoro sie nie odezwal, nie? malo tego - bylabym wdzieczna, ze nie sformulowal swojej krytyki pod moim adresem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i tu doradzaja
mnie metoda "bez slowa" akurat boli mniej ;) Zalezy od czlowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie mowi o tym
aby mowic, jestes taki sraki, owaki, i dlatego nie chce sie z toba spotykac, ale aby powiedziec, to nie to, jednak nic z tego nie bedzie, bez krytykowania..dziwni jestescie, i kiedy faktycznie ktos kiedys potraktuje was bez slowa,z rozumiecie ze lepiej jednak miec do czynienia z ludzmi kulturalnymi, ktorzy nie boja sie powiedziec do mysla, niz chamami chowajacymi glowe w piasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllalllllllllllka
za duzo używacie literki "l" 😠 później myślę, że to ja piszę :D szczególnie w połączeniu z "e" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i tu doradzaja
przeciez co to w ogole za znajomosc po jednym spotkaniu? :O To od razu mam sie zdobywac na wynurzenia? Chyba z zalozenia wiadomo, ze moze cos nie zagrac, nie? Po cholere formulowac jakies wielkie deklaracje (czy tez ich brak) w slowa, skoro sprawa jest oczywista i mozna ja uproscic. To po co komplikowac zycie, bo nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co komplikuje
i pozwala aby dzwonil?? sorry dla mnie brak komplikacji to powiedziec sorry to nie to, koniec finito! wybacz ale ciagniecie tego bo laska sra sie powiedziec kolesiowi nara jest ani taktowne i nie fair, no chyba ze jej o to chodzi, zeby sie podbudowac, koles bedzie wydzwanial nikt nie mowi o wynurzeniach ale o zwyklym sorry, nic z tego, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×