RELACJE Z RODZICAMI

wyjezdzajac na studia do innego miasta, chcialam zaczac nowe zycie, ale szkoda mi jest rodzicow ktorzy zostali sami, zawsze podejmujac jakis wybor mysle o tym co by na ten temat powiedzieli. Co 2 tyg wracam do domu, czasem omijaja mnie z tego powodu rozne imprezy, po prostu po to zbey przyjechac chociaz i tak nasze rozmowy sa zazwyczaj o niczym, bo nie mam z nimi swietnego konttaktu. a co wy o tym sadzicie? ze wtym wieku ma sie juz swoje zycie? jak u was to wyglada?

no a ile masz lat

20 lat, ale chodzi o to ze mi szkoda ich ze mieszkaja sami, zastanawiam sie jak sobie radza, czy wszystko ok, a najbardziej wkurza mnie to, ze sa dla mnie tacy dobrzy, pytaja non stop czy chce pieniadze, nawet kiedy wiem, ze jezeli mi je wysla to sami zostana bez kasy, ze zamiast zajac sie soba w wiekszym stopniu kiedy sa sami, to dalej mysla tylko o tym, zeby mi bylo jak najlepiej!

UP!

Wiesz co już kiedyś tu pisałam o tym. Ja też wyjechałam na studia, zostawiłam w domu mamę, bo tato od dawna nie żyje, jak jechałam na 1 rok wyłam jak bóbr, wracałam na każdy weekend, na drugim było już lepiej ale też często wracałam, tak jak Ty, średnio co 2 tygodnie. Oczywiście telefonowałam do mamy codziennie, czasem nawet kilka razy dziennie. Teraz skończyłam 3 rok, podczas którego wracałam czasami raz w miesiącu, z tego względu, że pisałam pracę lic, a poza tym zajęć i egzaminów miałam dość sporo, to jest zupełnie normalne, że tęsknisz, że wracasz, ja tez tęsknię, ale taka jest kolej, że wyjeżdżamy na studia, rozpoczynamy własne życie i powinnyśmy się cieszyć z tego, że rodzice są w stanie nam pomóc finansowo, bo nie jedna osoba na naszym miejscu, musi pracować i studiować jednocześnie, bo rodziców najzwyczajniej nie stać na to by sfinansować naukę. To, że tęsknisz, bardzo dobrze o Tobie świadczy, no a rodzice chcą dla Ciebie jak najlepiej i nawet gdybyś była w domu i z kasą było by krucho to odmówili by sobie wszystkiego by Tobie dać jeść:)

ale chodzi mi o to, ze chcilaabym zeby jednak mieli swoje zycie, realizowali to, czego nie mogli zrobic kiedy mieli mnie na karku, zeby spedzili ta jesien zycia myslac o sobie w wiekszym stopniu. zebym nie miala poczucia winy, ze ich zostawilam - tak by bylo gdybym widziala ze im dobrze z tym.

JAK JEST Z WAMI??

Ludzie, czy wy potraficie dyskutowac tylko o seksie i o problemie tego, ze nie straciliscie dziewictwa w wieku 16 lat?! albo dawac swoje zdjecia do oceny?? albo uzalac sie nad tym jakie macie beznadziejne zycie?? nie potraficie dyskutowac na zaden inny temat??!!

Nie irytuj się tak...a skąd wiesz, że rodzice nie są najszczęśliwsi właśnie z tego powodu, że mają mądrą córkę, która nadal zdobywa wiedzę na studiach i wielką radość sprawia im to, ze Ci w tym pomagają?

:)