KTO Z WAS ŚPI W WAŁKACH !!!!!!!!!!!!??????????????

Co? Przynać się :D Zróbmy listę desperatek. Przyznaję się: JA! W dużych wałkach śpię. Nie wyspałam się od wieków.

Masz na mysli wał z kołdry zamiast partnera? :P

matko, to musi być cholernie niewygodne :D

ja nie-e, ale kiedys sypialam, ale teraz nie lubie, bo lubie umyc leb rano i miec swieze wlosy, ide teraz na nature i mi wisi, przeciez nikt mnie bardziej nie bedzie lubial ot tego, ze mam nawalkowane rano wlosy jak wypelzne z domu, no co nie?

hehehe z tym partnerem to dobre :P Nieeee... ja się poseksuje itd i potem zakładam wałki! robie to już tak umiejętnie że rano je zdejmuję i nie musze się czesać. Też chętnie bym myła głowe rano ale nie mam tyle czasu.

zawsze na noc zawijam wałki we włosy łonowe, bo to jest trendi

fakt, ja też lubię się lansować z afro na pipce :D

lomatko, to ty po seksie i po nocy nie myjesz lepa?? i jeszcze z taka nierozczesana walkowanina lazisz po swiecie, co pachnie poduszka, o fujze

a komu po seksie chciało by się myć łepa? :D

wydaje mi się, że mój sąsiad, bo ma nienaganne loki :O

no nie wiem jak tobie ale mi poduszka nie śmierdzi więc gdzie problem??? :P

:D to wała z poduszki nie robisz? :P

nie

no jak spisz na nigdy nie pranej poduszce z nieumytym lepem od lat, to na pewno pachnie fijoukami :D swojego zapachu sie nie czuje a po seksie lapa myc nie musisz, ale na drugi dzien rano, jak tu ladnie panstwo proponuja, wstac o 15 minut wczesniej i wziac prysznicek :)

pierdzielisz :P Myle głowa co wieczór a prysznic rano i wieczór. Jak pierzesz poduszki raz na tydzień to nie śmierdzą.