MIŁOŚĆ ZWIĄZEK PO LATACH

cześć witam was chcialabym dowiedzieć się czy ktoś był kiedyś w takiej samej sytuacji jak ja lub też podobnej. (opisze swoją historie w skrócie) Mianowicie chodzi mi o taką sytuacje:: Kiedyś poznałam fajnego chłopaka i wogóle i miałam okazje z nim być ale nie chciałam byłam za młoda i to wszystko było dla mnie nowe,nieznane robił podchody starał sie itd wogóle był świetny pod każdym względem,starał się o mnie 2 lata a ja za każdym razem bez powodu odtrancałam go . Poznałam innego i 1 raz zdecydowałam się na związek który trwał przeszło 4 lata,,, w ciągu tych lat bycia w związku z innym myślałam co z ztym 1 dowiedziałam się ze tak na prawde kocham jego i mi na nim zależy... kiedyś jak sie spotkaliśmy pytał ' ''bardzo się ciesze ze ci sie powodzi mam nadzieje ze jestes szczesliwa,,,,ale pamiętaj jak ci nie wyjdzie ja czekam'' ...teraz mineły 2 lata jak go nie widziałam :(:( z obecnym zerwałam teraz będe się starała spotkać tego 1 i zacząć wszystko naprawiać w miare możliwości...czy ktoś z was był w podobnej sytuacji jak ja?? i czy byliście /jesteście z tymi osobami jak wam się układa relacja po tej szansie??POZDRAWIAM :) PS.jak go prZekonać ze chcę naprawić wszystko i zależy mi na tym? czy uczucie wróci po latach? (wiem ze dalej jest sam)

Jest takie powiedzenie "stara milosc nie rdzewieje". Probuj wiec i powodzenia:)

skoro go nie chciałaś w przeszłosci- musiał byc ku temu powód. Nie odtrąca sie fajnych gosci ot tak ;) sądze ze cierpisz po rozstaniu i nie chcesz być sama. Czasem dobrze jest troche pobyc samej, przypomniec sobie co lubiłam gdy byłam sama, jakie sprawy odpuściłam dla zwiazku itd.? Nie staraj sie zapchac tej pustki na siłę. to błąd.

http://img2.pict.com/71/44/a5/1462527/0/82ddc6dabc.jpg

catrine - z kazdym nastepnym z ktorym bedziesz ZAWSZE bedziesz myslala o tym pierwszym. Musisz zrobic wszystko by to naprawic, odszukaj go i powiedz wprost, ze kochasz, ze ciagle kochalas a moze wyjsc cos z tego fajnego :) Ja mialam podobnie choc nie skonczylo sie happy andem, no moze polowicznie....W liceum kochalismy sie jak szaleni, trwalo to 4 lata, po maturze poznalam innego chlopaka, ktory mnie zauroczyl, odtracilam swoja pierwsza milosc, jego blagania, prosby,placz nie pomogly, no coz bylam glupia i uparta :( Po dwoch latach wyszlam za maz, on sie ozenil ( w dniu wlasnego slubu powiedzial mi, ze to przeze mnie i ze to mnie kocha a ze nie mozemy byc razem jest mu obojetne z kim bedzie ) wyobrazasz sobie jaka krzywde mu wyrzadzilam ? :( Po slubie jego i moim nie widzielismy sie pare lat, choc zaczynalam za nim tesknic coraz bardziej, codziennie o nim myslalam zwlaszcza przed snem az los sprawil, ze spotkalismy sie....Nie moglam uwierzyc, ze go widze, Boze jak jego oczy lsnily, gdy mnie zobaczyl :) przegadalismy 4 h , wciaz sie kochamy mimo udanych zwiazkow. Dla dobra naszych dzieci zdecydowalismy spotykac sie w ukryciu ,milosc w nas przetrwala choc teraz jest duzo trudniej, ale chwile spedzone z nim sa niesamowitym przezyciem :) Niech mnie potepia kto chce, kto nigdy nie byl w takiej sytuacji nie zrozumie, po prostu ZYCIE :) Takze rob wszystko by to naprawic, bo bywa tak, ze moze byc za pozno... Powodzenia

zdecydowałam się na związek który trwał przeszło 4 lata,,, w ciągu tych lat bycia w związku z innym myślałam co z ztym 1 dowiedziałam się ze tak na prawde kocham jego " bardzo wiele kobiet tak ma , to sie nazywa oszukiwanie samej sibie i partnera !!! w ogóle to cie dziecko podziwiam :) 4 lata być z kimś i myśleć o innym :) SADOMASOCHIZM pełną gębą :D

z miloscia przez zycie - co jest podobnie? wy się kochaliście, w przypadku autorki miłość (?) była jednostronna gitarra dobrze prawi, wódki jej polać ;)