kto też ma pecha do fecetów?

I trafia na samych dziwnych, albo beznadziejnych i chamskich? Ja właśnie na takich trafiam. Albo mają kompleksy, albo są aż zbyt pewni siebie i słoma im z butów wychodzi, albo olewają., albo mają jakieś problemy ze sobą np ćpają, a najgorsze jest to ,że o tym wszystkim dowiaduje się oczywiście po jakimś czasie..

ciągnie do swojaków

ja mam! zawsze trafiam na zadufanych w sobie narcyzow;p

ja tez tak mialam dopoki nie zaczelam stawiac jasnych kryteriow i wywiadu 'przed' :D

dlaczego na swojaków? kazdy z tych facetów jest inny , jednen chamski i pewny siebie , drugi zakompleksiony.. ale dlaczego każdy musi być beznadziejny?

czyli na pierwszym spotkaniu zbierałaś ten wywiad? jakie np pytania zadawałaś?

Ja chciałam mieć grzecznego chłopaka ale zawsze trafiałam na dresów, chuliganów, lubiących dużo wypić, podrywaczy, rozbijaków, imprezowiczów... Kompletna odwrotność mnie. No i pozostała mi jedynie resocjalizacja :P

up up

no mnie też często podrywali tacy ,, rozrabiacy" na imprezach ,ale nie chcialam się z nimi umawiać

ja zawzyczaj trafiam na bardzo poukladanych ale potem okazuje sie ze cierpia na kompleks piotrusia pana... czyli duze dzieci.

Mnie zawsze tacy kręcili ale nie powiem... Problemów z nimi masa