Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trufla22

czy go zostawić???

Polecane posty

Gość trufla22

Mam 22 lata. Od dwóch lat jestem z moim chlopakiem ale ostatnio sie nam wcale nie układa. W luty się zareczyliśmy, kupił mi srebrny pierscionek z duzą cyrkonia bo tylko na taki bylo go stac chociaz ja chcialam dostac zloty no ale cóż jakoś to przełknęłam. Ostatnio mój M..... sam zrezygnował z pracy, która i tak była beznadziejna jego zarobki wynosily doslownie grosze i wiecej siedzial w domu niz pracował. Miał szukac lepszego zajecia lub wyjechac z kuzynem zagranice bo jego kuzyn tam pracuje i naprawde duzo zarabia a praca ktora wykonuje nie jest cięzka. Jednak ostatnio od jakichs 2 mcy wiele sie zmienilo w naszym zwiazku. Moj M.... wogole nie mysli o szukaniu pracy, ciagle tylko jezdzi samochodem a to wozi brata do dziewczyny a to kumpli gdzies albo rodzinke na zakupy. Co mu wspomne ze powinien pomyslec o pracy to zaczyna sie na mnie obrazac i mowic ze mam patrzec na siebie bo ja tez nie mam pracy ( z tym ze ja studiuje zaczynam 4 rok i szukam stazu tak zeby weekendy miec wolne na studia) i ze jak ja znajde prace to dopiero moge go pouczac. Ciagle tez tylko narzeka ze wszyscy jego koledzy sie pohajtali albo mieszkaja z dziewczynami a on nawet u mnie nie moze zostac na noc albo ja u niego. Wkurza mnie tym bardzo bo mu powiedzialam ze jak wyobraza sobie wspolne mieszkanie albo hajtanie skoro nie ma nawet grosza a na rodzine nie moze liczyc ze mu piedziadze dadza to zaczal mowic ze jestem materialistka i tylko ciagle o kasie gadam. Nie wiem jak do niego dotrzec. Kocham go ale ostatnio zastanawiam sie czy go nie zostawic bo nie wyobrazam soebie zycia z kims kto nawet nie mysli o pracy. Moj M... ma tylko zawodowke wiem ze czasem tacy ludzie po tej szkole wiecej zarabiaja niz ci po studiach ale on ciagle narzeka ze bedzie musial sie narobic itp itd wiec zaproponowalam mu zeby poszedl do szkoly to ja mu pomoge i bedzie mial srednie z matura to on tez nie. Ani sie uczyc ani pracowac. czy poiwinnam go zostawic? czy ktos byl kiedys w podobnej sytuacji. Bo wiem ze sama milosc nie wystarcza, jestesmy coraz starsi ja mam 22 lata on 23 i wiadomo ze jesli chce sie myslec o czyms na przyszlosc typu slub czy wspolne mieszkanie to trzeba miec prace bo miloscia nie zaplaci sie rachunków ani sie nie naje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na facecie w zyciu trzeba moc polegac. Ja bym go zostawila widac ze ty jestes bardzo ambitna osoba a jemu niezbyt sie chce cos zrobic zeby wam bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×