Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedze i nic nie robie_

Rozbita jestem, warto wraca do UK

Polecane posty

Gość siedze i nic nie robie_

Po 3 letnim pobycie w UK wrocilam do Pl, prawda jest taka ze tesknilam najbardziej za rodzina. Po moim powrocie okazalo sie jednak ze oni tak za mna nie tesknili, wrecz przeciwnie czuje ze moja obecnosc im przeszkadza. Ale mniejsza, nie wiem co mam zrobic ze swoim zyciem czy zostac czy wrocic do UK. Tesknie za uk, brakuje mi tego stylu zycia, tej wolnosci, z drugiej jednak strony boje sie ze pewnego dnia obudze sie z reka w nocniku. Ze taki styl zycia bedzie zgubny. Zas w pl siebie nie widze. Jednego czego mozna sie tu dorobic to kilka kredytow na koncie, i wpadac w coraz to nowe dlugi. Nie wiem poradzcie mi czy warto wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z londynu
mi by przez mysl nie przeszlo wrocic do polski....wiec moja rada- wracajdo Uk.A w jakim miescie bylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awsedrtyuiolp
zajebista masz rodzine heh Współczuje.Ja wróciłam do Polski i nie żałuje,mam kochającą rodzinę,pracę i nareszcie lato w pełni.W zyciu juz bym nie wróciła do uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinchy stryder
Sama musisz podjąć decyzję.My za Ciebie tego nie zrobimy.Ja bym nie wracała,nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i nic nie robie_
I dokladnie jak czytam te trzy porady to moje zycie jest tak rozbite. Raz sie sklaniam ku powrotowi, pozniej tez mysle ze drugi raz sie nie wchodzi do tej samej rzeki. Wiem ze nikt za mnie decyzji nie podejmie, ale dzieki komentarza moze mi sie conieco rozjasni. Nie wiem czy po prostu idealizuje Uk teraz czy co, fakt rodzine mam taka jaka mam, niestety niespodziewalam sie tego. Ja bym im oddala wszystko a oni mnie gdzies maja. Po prostu bylo im na reke ze mnie nie ma. Nie wiem gdzie mam szukac szczescia:/ Nie mam nic...a na dodatek nastoletnia siostra, po moim powrocie doslownie mnie upokaza i przesladuje na kazdym kroku. Dzis jej slowa..oprocz pieknej geby nie masz nic! I jak tu sie nie zalamac jak taki szczeniak ci tak mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja . nie wchodzi sie
2 razy do tej samej rzeki...;) jesli sie w PL nie wiodlo wyjechalo sie do UK. PO CO WIEC WRACAC DO PL/????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i nic nie robie_
na odwrot w mojej sytuacji, ja chce wrocic do UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiemcie
mam podobnie, z tym, ze ja nawet nie biore pod uwage powrotu do Polski, bardzo tesknie, ale czesto jezdze i mam tu czesto rodzicow. Jestem tu 4 lata, juz nawet ponad, prace stala od ponad 3 lat, Polska jaka jest wiemy, oczywiscie tu tez sa minusy, ale wlasnie ten styl, to cos, nie doradzam, ale na Twoim miejscu wrocilabym, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiecie
gdzie mieszkalas w UK? z kim? mialas prace? tak tylko sie pytam nie musisz odpisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i nic nie robie_
rozumiecie dziekuje za zrozumienie, ja obecnie czuje sie jak w jakiejs prozni, nie wiem nawet jak to wytlumaczyc, czasem zaluje ze wogole wyjechalam bo niemialabym problemu. To tak jakby serce bylo w pl a rozum w uk:/ Zastanawiam sie, bo jak bylam w uk to zas idealizowalam pl. W anglii mieszkalam w Reading. Wynajmowalam pokoj, mieszkalam z anglikami. Pare rzeczy pewnie bym zmienila, ale faktycznie jak to mowia czy warto wchodzic dwa razy do tej samej rzeki? Z kolei w pl tez jakos przyszlosci nie widze, no za 1200zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i nic nie robie_
rozumie cie, a ty gdzie mieszkasz w uk, i czym sie zajmujesz? i czy jestes sama? pewnie jakbym miala chlopaka byloby razniej, obecnie jest ktos i wlasnie on nie widzi siebie w pl wogole, ale tez nie bede dla niego wracala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinchy stryder
Autorko,ale znalazlas prace?Ile juz jestes w pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos ty sie tak czepilas
tego glupiego powodzenia: nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody'' .sorry ,ale jaks glupia jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luther Van Droos
Ale buzke ma fajna :) Moze jakies fotki, to latwiej do UK wrocisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
A co robilas w Anglii? Pracowalas fizycznie czy umyslowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i nic nie robie_
pracowalam w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy wszystkie w biurze pracujec
A to ciekawe bo statystyki pokazuja co innego.. no ale niech ci tam....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qswdefrgthyju
a ja pracowałam w klinice zarabiając 3 tys i wróciłam do Polski bo tu jest moja rodzina,klimat,wszystko co kocham.Nigdy bym nie wróciła do UK bueeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 tys czego
Rubli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i nic nie robie_
Wybaczcie ale to jest topic dla osob majacych cos do powiedzenia. Z takimi komentarzami to mozecie sobie isc z sasiadka poplotkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak jakos glupi sie
pytasz bo nikt ci nie powie co masz zrobic,i tak zrobisz co chcesz.wg mnie siedz w tej polsce az w koncu sobie uswaidomisz;ze w polsce nie masz zycia; ,moze to bedzie dla ciebie odpiwedni bodziec zeby wyjechac..niekoniecznie do UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qswdefrgthyju
nie rubli a funtów.Zreszta nie ważne,nie wróciłabym do UK i naprawde wspóczuje autorce poczucia tego,przeszkadza rodzinie.Nie kumam tego zupełnie ale moze ja mam rodzinę naprawde kochającą.Więcej tu osób które są nieszcześliwe niż spełnione.Bo te szczęsliwe w Polsce raczej sie tu nie wypowiadają.Ja mam swoje miejsce na ziemi i jest mi teraz suuper czego i Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej co zarabiala 3tys Funt
I wrocila. A masz ty swoja rodzine? meza? dzieci? Pewnie ze jak sie jest panienka to u mamusi dobrze, ale jak sie ma kogos na utrzymaniu to sie raczej nie patrzy na rodzinke , klimat i tym podobne pierdoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciemnooka Panna
Ja mam podobnie i wkrotce wracam do UK. Mam juz bilet. Podobno dom jest tam gdzie nas kochaja. Moja rodzina w PL ma mnie totalnie gdzies, zreszta zawsze moje rodzenstwo bylo faworyzowane, taki czesto los dzieci "srodkowych". Dzieki temu moze jestem bardzo zaradna (znajomi mnie za to chwala, rodzina - ma to w d...), ale tej pustki sie nie wypelni, bo np milosc do faceta to jednak cos innego ... Wracam, tam mam znajomych i faceta i jego rodzine, ktora od pierwszego spotkania traktowala mnie serdecznie, podczas gdy moja wlasna matka nie wie kiedy mam urodziny. Warto bylo wrocic do Polski (na pol roku),zeby sobie uzmyslowic, ile w Polsce rzeczy jest na minus i ogolnie i subiektywnie, i w zestawieniu z UK. Poza tym trudniej sie wraca po 4 latach, niz po roku, dla mnie Polska juz jest innym krajem. W pracy tez nie mialam milych doswiadczen, bo okazalo sie ze wiedza i pracowitosc sie kompletnie nie liczy tylko znajomosci i wlazenie w d... Mialam najwieksze doswiadczenie, ale mysle ze szanse na awans zadne, bo nie "skakalam" kolo biurka dyrektora. W UK mialam jasne zasady awansu, musialam swoje przepracowac, wykazac sie wiedza, miec jakas ocene (w Polsce podobna firma i podobne procedury,ale czynnik ludzki to rzecz nie do przeskoczenia). Jestem zaskoczona cala ta sytuacja, bardzo sie cieszylam na powrot do Polski, dostalam dobra prace, ale realia mnie przytloczyly... Mysle,ze UK jest za blisko Polski ,zeby to traktowac jako wchodzenie do tej samej rzeki. To nie taki "big deal". Przelot jest krotszy niz podroz Warszawa-Krakow, wiec "nigdy nie mowcie nigdy". Zawsze mozna sie przeniesc w koncu jestesmy obywatelami UE... Tak wiec, autorko topiku, pamietaj, Twoj dom jest tam gdzie kochaja Cie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qswdefrgthyju
Zejdz z tonu .Mam rodzinę ,męza i dziecko.W Polsce znalazłam prace i jest mi dobrze.Nie oceniaj i nie atakuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azizia.
Ktos cie atakuje? Nie zauwazylam To ze tobie iest dobrze w Polsce nie oznacza ze wszystkim tez odpowiada zycie w kraju absurdow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalpisiura
a ja tez wróciłem do Polski.Uk to syf i jeszcze większe gówno heh a różowe okularki niedługo wam spadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ci sie nie powiodlo to
Wrociles :D jasne. Tacy jak Ty w ogole nie powinni dupy ruszac ze swojej wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdertyuiop
debile to Ci co jeszcze liża stopy królowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej lizac Tuskowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×