Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potyczkaaa

Zerwać z nim?

Polecane posty

Gość szczerze mowiąc
jeszcze jedno swoje rzeczy mozesz zabrac nawet teraz kiedy go nie ma bo przeciez chyba nie mieszka sam...mozesz spakowac jego rzeczy powiedziec jego mamie ze przyszłas oddac jego rzeczy i chcesz zabrac swoje i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oczy mam nadal zielone
no właśnie Autorka chyba musi być bardzo dojrzała emocjonalnie.. ja jestem kilka lat starsza, ale czasami jak mam postawić się w jakiejś sprawie mojemu facetowi, to mam z tym problem. dlatego brawa dla Autorki, trzymam kciuki, żebyś znalazła fajnego faceta, który doceni Twoją dojrzałość, a temu będzie żal dupę ściskał jak zostanie sam. Pozdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiąc
potyczka- jestem od Ciebie troche starsza....troche bardziej poznałam facetów i ich zachowanie zarówno te dobre jak i te złe i naprawde jestem pewna na 100% ze on ten wyjazd zaplanował wczesniej ale chciał jechać sam i nie wiedział jak ma sie pozbyc ogona (czyli Ciebie) wiec zamiast jak dorosły czlowiek usiasc i powiedziec słuchaj chce sobie wyskoczyc z kumplami nad jezioro nie masz nic przeciwko zebym pojechał sam? to on uknuł "intryge" jak mu sie wydawało sprytną....mało tego chciał "zwalić wine" za to ze nie jedziesz na Twoich rodziców (czyli dodatkowo zaingerował w Twoja relacje z nimi-po prostu chciał ja popsuć chciał zebys sie wkurzyła ze przez nich nie mozesz jechać) bo chyba zaden rodzic (poza Twoimi oczywiscie) nie zgodził by sie na wyjazd na "5 minut przed samym wyjazdem"(postaw sie w sytuacji rodzica ktory dowiaduje sie ze jego corka chce za godzine wyjechac na noc z chłopakiem.....Ja bym sie nie zgodzila -taka by była moja 1 reakacja potrzebowałabym czasu zeby to przemysleć i sie zastanowic czy moge na tyle swojemu dziecku zaufać) po drugie ta jego "sprytna intryga" zawierała manewr z wylaczonym telefonem zeby sie ubezpieczyc od zabierania Ciebie ze sobą.. No bo przeciez skad on mial wiedziec ze mozesz jechac skoro sie z nim nie skontaktowalas??? i tu wlasnie w tym momencie jest proba zwalenia winy na to ze nie jedziesz na Ciebie bo za pozno sie spytałas bo za pozno dałas znac itp.... jednym słowem kiepski z niego manipulator.... najgorsze jest to ze wiele rzeczy mozna tlumaczyc niedojrzaloscia itp. ale nie próby manipulowania....jesli on taki jest teraz to sie nie zmieni.... lata kiedy chodzisz z chłopakiem poznajecie sie powinny być najpiekniejsze bo wtedy "chemia" jest najsilniejsza.... Wiesz co mam dla Ciebie jeszcze jedną rade....porozmawiaj ze swoją mamą...przedstaw jej to co on zrobił tak jak nam i zobaczysz co Ci powie...ona Ciebie zna najlepiej zreszta jego tez poznała wiec bedzie wiedziała co Ci doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc on pojechał nad jezioro a Ty myślisz, że to jest powód by zerwać? mhm.. Moja koleżanka też kiedyś miała taką sytuację. Jeśli mu ufasz, to wiesz, że nic nie zrobi. Jeśli jesteście ze sobą 2 lata tak? To przez takie coś nie powinnaś myśleć o zerwaniu. Wydaje mi się, że na początek rozmowa powinna wszystko wyjaśnić i nie podejmuj pochopnie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiąc
a oczy ma nadal zielone- a zastanawialas sie czemu tak jest ze sie nie umiesz postawić? ja nie mowie tu o takich pierdołach jak wybor filmu w kinie czy restauracji w ktorej chce sie zjesc kolacje.... tylko o takich wazniejszych rzeczach....jesli są to sprawy fundamentalne to robisz tak ze strachu ze zostaniesz sama albo jesteś masochistką i lubisz "cierpieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiąc
miszczu18--Ty naprawde myslisz ze chodzi o to ze on sam pojechał nad jezioro? Tu nie chodzi o jego wyjazd czy o zaufanie....Tu chodzi o to w jaki sposob ją potraktował...nie powiedział wprost ze chce jechac sam tylko wymyslil dziwna intryge.... Czy naprawde faceci w Tym wieku są tak ograniczeni????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche podobna troszeczkeee
Jak myśli teraz o zerwaniu, to pewnie już wcześniej zdarzały się jakieś dziwne sytuacje, w których ją nie szanował. Pewnie to "kropla" która przelała czarę...... facet to kompletny niedojrzały emocjonalnie cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc - nie możesz oceniać tego co on chciał zrobić czego nie. Rozumiesz? Oczywiście może być pawidłowa Twoja koncepcja, może on nie chciał z nią pojechać. Ale też moga być inne powody jego zachowania. Może gdybym to ja była w takiej sytuacji, czułabym się tak samo smutna itp. Ale nie myślałabym o zerwaniu, tylko o głębokiej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oczy mam nadal zielone
szczerze mowiąc: ani się nie boję że zostanę sama, ani nie lubię cierpieć :) i mój facet się na mnie nie wyżywa, żebym musiała myśleć o rozstaniu. czasami po prostu mu ustępuję :) ale to nie są sprawy życia i śmierci, tylko np gdzie spędzimy weekend. z resztą w sumie to mi nawet odpowiada, że czasami on za mnie decyduje, co nie znaczy, że ZAWSZE mi to odpowiada :) Pozdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiąc
miszczu18- a co według Ciebie on chciał osiagnać takim zachowaniem? moze chciał sprawic zeby ich miłosc rozkwitła a ona była mu dozgonnie wdzieczna? zaden człowiek ktory uzywa chociaz pol mozgu sie tak nie zachowuje... jego zachowanie ewidentnie swiadczy o tym ze CHCIAŁ JECHAĆ SAM ale nie potrafił tego wyartykułować i zachował sie jak cham a tego chamskiego zachowania nic nie tlumaczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiąc
a oczy ma nadal zielone- w takim razie Twój problem to to że nie wiesz czego chcesz...niby Ci to odpowiada i sie z nim zgadzasz z drugiej strony chciałabys sie nie zgadzac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac - chodzi mi o to, że po prostu my nie wiemy o co mu chodziło. Tak jak piszesz, może to być argument, ze nie chciał. Mogła też być sytuacja typu: **** jedziemy teraz, później się nie opłaca, nie będziemy na jej decyje czekać. to tylko przykład. Nie mam zamiaru go bronić tylko wole nie myśleć jaki był powód, bo tego nie wiem. Oczywiście, że zachował się jak cham i nic go nie uspawiedliwia. Ale wolalabym jak już pisałam, porozmawiać niż podejmować decyzję tak szybko. Jeśli to był jego jedyny wybryk i pierwszy, to można jeszcze takie coś wybaczyć porozmawiać i wyciągnąć konsekwencje. Ale jeżeli były już takie sytuacje, to szansy już nie ma i wtedy owszem rozważałabym rozstanie się. szczerze mowiąc - masz racje, tylko nie wiemy jaka wcześniej była sytuacja i jak ona wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Telefon wylaczony praktycznie przez caly dzien i nie zanosi sie zeby dzisiaj zostal laczony.Nie wiem czy dzwonil czy nie i średnio mnie to obchodzi. Zaraz sie fajnie ubiore i moze wyskocze gdzies posiedziec ze znajomymi. Jest taka knajpka gdzie zawsze sa jego znajomi i prowadi ja jego dobry kumpel i gdy tylko ja sie tam pojawie bez nigo on zaraz o tym wie. Wiec niech sie dowie, ze nie siedzialam w domu tylko tez sie dobrze bawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Witam:)Nie wiem czy ktos to jeszcze czyta czy nie no ale napisze. Więc tak , wstałam rano i włączyłam telefon, a tu co...Nie dzwonil, nie pisal , nic, poprostu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
Kochana ja mam to samo - probowalam sie z moim skontaktowac wieczorem i nic. nie odbieral!!! 5 polaczen chyba , potam sm: ze4by sie odezwal jak muna mnie zalezy i dupa!!!!!!!!!!! telefon ciagle milczy. ja wariuje:o a ten Twoj to jeszcze nad jeziorem? trzymaj sie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Witam Cie czuje -zlosc:) Tak moj tam nadal jest i wroci chyba wieczorem z tego co mi wiadomo. ;/ A Twoj gdzie jest? I dlaczego sie nie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
to czekaj jeszcze i staraj sie nie odzywac, wiem jak to ciezko:o ale moze Twoj kuma bardziej i zakmini ze jak dupek sie zachowal Moj to ma mnie na prawde gdzies- a ja szaleje za nim:( zadzwonil z pracy - jest tam do 20 a potem umowil ie z kumplem:( chcialam sie z nim zobaczyc i dupa. wiem z eja tez powinnam go olac, zerwac odciac sie ale nie umiem, on mi takie jazdy jak u Ciebei robil juz wiele razy, ja zawsze wymiekalam. on nie mam szacunku do mnie, nie ma za grosz!!!!! czas spedza ze znajomymi, kolega, rodzina, a ze mna raz na jakis czas i to glownie na seks spotkanie schodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Czuje-złosc wspolczuje Ci bardzo. Wiem jak to boli :(:( Mi też jest bardzo trudno wytrzymac i nic nie pisac i nie dzwonic ale mowie sobie , ze mu jakos nie zalezy wiec ja nie bede wydzwaniala. Postaraj sie wytrzymac przynajmniej od wieczora. Jutro tez jest dzien przeciez.:) Musimy byc wytrwale i stanowcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
potyczkaaa a wiesz co jest najgorsze-on nie rozumie o co mi chodzi. Twoj pewnie tez:O oni hmmmm leja na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
Nie mamy wyjscia Kochana. Zle mi:( Chyba sie zbiore na jakisz szal po miescie - kupie bielizne, jakis kosmetyk dla upiekszenia:) nie mam ochoty nawet widziec moich znajomych, bo znowu mam sie wywnetrzac, czemu nie jestem znim, co u nas, co robimy dzis wieczorem? jak idiotka sie czuje......... jutro go nie widze bo ja pracuje do 22. Postaram sie do jutra do konca pracy nie odezwac i nie odpowiadac - jesli cokolwiek zrobi on w tym kierunku.... tylko te gierki z nieodzywaniem, to ja juz stosuje hohoho ile mozna?! tak sie meczyc caly czas? On i tak wie ze ja go nie zostawie,ze tylko go strasze:( mam zle przeczucia, ten kumpel chyba mnie nie lubi i czuje ze jak sie spotkaja to bedzie mnie wybijal z glowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Wiesz moj to mi taka akcje pierwszy raz zrobil. Wiadomo zawsze tam jakies sprzeczki sa jak wszedzi , jeszze przy tak duzej roznicy wieku jak pomiedzy nami. A takie cos mu sie pierwszy raz zdarzylo. I najlepsze jest to , ze tak jak mowisz , on nie widzi w tym swojej winy. Wszystko to moja wina bo ja nie moglam sie wybrac z nim nad jezioro , a on jest swiety. A jak mu powiedzialam jeszxcze doodatkowo zeby do mojej mamy zadzownil i zapytal to powiedzial ,ze to ja mam zalatwic , a nie on. A ja chcialoam tylko zeby powiedzial , ze bedzie sie mna opiekowal itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
ja chyba - mimo z emam 3 prace i znajomych to nie mma wlasnego zycia:( wszystko opieram na nim:( Znajomi w weekend ze swoimi polowkami a ja jak palec... jak on w pracy to sobie organizuje czas sama, a po pracy on albo zmeczony albo kumpel, trening

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Kurcze jak mamy podobnie.... tylko u mnie jest w tym problem , ze ja sie jako koledze podobam i wlasnie on za namowa tego kolego wymyslil to jezioro itp;/;/ Jak cos to wieczorem tu zagladne to napisze czy sie odezwal czy nie, ty zrob to samo. Bede czekala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
potyczkaaa a w jakim wieku jestescie bo nie pamietam? jestes bardzo rozsadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
U mnei tak samo, wszyscy po pracy sie spotykaja. Na piwko, spacer itp A moj zawsze jest wielce zmeczony bo o cos go kolega poprosil;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
No ja jestem mloda.. za pare miesiecy bede miala 18 lat , a moj ma 25. A wy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
okey - dam znac. trzymaj sie dzielnie i nie mysl tak mocno o nim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
Dojrzala 18stka jestes:) ja 26 moj 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje-zlosc
masz wlaczony tel? ja wylaczylam i ide pobrykac po miescie:p papppaaaaaa🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potyczkaaa
Ja mam wylaczony. Tylko co jakies pare godziny sprawdzam. Ostatni raz sparwdzalam o 8 rano i do tej pory nie. Papapapa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×