Nie mam ochoty sie z Nim całować.. Wszystko się wali

Jestem z chłopakiem od prawie 3lat. Spory kawałek czasu... Na początku było jak to na początku, poznawaliśmy siebie, miło razem spędzaliśmy czas, uwielbiałam z Nim rozmawiać, śmiać się. Od jakiegos roku wszystko miedzy nami sie psuje... Tzn niby jest ok ale czuje niedosyt, czuje sie samotna mimo tego, że jest obok. nie mam ochoty całować się z Nim. Nadstawiam policzek albo odwracam głowę.Rozmawiamy na banalne tematy, wiem, że mnie kocha, ja jego też (?)... Czegos mi brakuje. Brak jest nam bliskości, nie czuje takiego ciepła i bezpieczeństwa mimo iż On bardzo się stara. Co ze mna jest nie tak??? :(

może poprostu ta miłość przemija i nic na to nie poradzisz.

chyba najwyższy czas aby cię wychłostał

Zazwyczaj po 3 latach związku coś się zmienia. Raz idzie w lepszą stronę raz w gorszą :o

my jestesmy ze soba 2 lata, niecaly rok po slubie, mamy dziecko a chyba sie juz wszystko wypalilo, coraz czesciej zadaje sobie pytanie czy go kocham a jak pojawiaja sie takie pytania to chyba jednak nie kocham meza

Sama musisz wiedzieć jakim osiewasz go uczuciem. Jeżeli wmawiasz sobie tylko, że go kochasz to zakończ związek. Po co go ranić i być na siłe. Jeżeli jesteś zakochana i kochasz go, to zmień to i odwzajemniaj uczucia. Może to jakieś przejściowe. Ty wiesz najlepiej co serduszko mówi.