Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babciomatka

Czy zajmowanie się wnukami to obowiązek dziadków?

Polecane posty

Gość babciomatka

Mam dwójke dzieci! Syn ma 8 letnią córeczke i jest po rozwodzie... żona zostawiła mu dziecko Córka urodziła syna w wieku 20 lat, pan z którym zaszła ją zostawił. Prawda jest inna to nie oni wychowują te dzieci ale dziadkowie czyli ja i mój mąż. To my jesteśmy dla tych dzieci rodzicami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to obowiązek rodziców
dziadkowie tylko wspierają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ejstes dobra babcia i tyle. pewnie w takiej sytuacji tez bym sie zajeła wnukami. ale zadnego obowiazku nie masz. Jesli ci ciezko to porozmawiaj z dziecm i powiedz im ze ty juz swoja "misje macierzynstwa " wypełniłas a teraz na nich kolej. Mysle ze powinnas z nimi porozmawiac bo babcia nie moze byc mamą a dziadek tatą nawet w takich stuacjach dzieci potrzebują rodziców! Moja sąsiadka wychowała 2 córeczki swojej tragicznie zmarlej córki. Jej synowie jej pomagali. Teraz dziewczynki sa już dorosłe i zakładają swoje rodziny... wiec takie sytuacje kiedy to babcia staje sie mamą sie zdarzają... ale twoje wnuki mają rodziców wiec ci rodzice powinni sie zajac wychowaniem swoich dzieci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinanju
oczywiscie, ze nie. mozecie wspomoc dzieci ale nie macie zadnego obowiazku zajmowac sie ich dziecmi ! swoje wychowaliscie teraz macie w koncu czas na odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto coś ty głupia
przecież wasze dzieci robią was w konia One mają swoich rodziców i to oni powinni się nimi zajmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Problem w tym że ja nie potrafie im odmówic ale czasem jestem zmęczona! mój mąż również. Dzieci są cały czas u nas, mimo tego że dzieci mają już własne mieszkania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys będę babcią
Dziadkowie nie maja żadnego,a to żadnego obowiązku zajmowania sie swoimi wnukami. Mam syna ktoremu jzu zaszczegłam,ze w przyszłosci gdy bedzie miał dziecko/ci,to będę babcia typowo niedzielna,Tylko w bardzo nieprzewidzianych i pilnych przypadkach zajme sie wnukiem/mi.I tylko jak ja będę chciała to będę wnukiem/mi sie zajmowała wtedy gdy rodzice tez mogliby sie nim/mi zając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys będę babcią
Dodam,ze sama majac dziecko zajmoałam sie nim sama razem z mezem ,a babcie mojego dziecka prosiłam o zaopiekowanie sie swoim dzieckiem tylko w naparde waznych mometach,w ktorych dziecka nie moglismy ze soba wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys będę babcią
miało byc zstrzegłam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra babcia ale złą matką
zapewne była, że sobie dzieci wychowła na taki nieodpowiedzialne, że sie potomstwem nie potrafią zaopiekować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załatw tę sprawę dopóki jest jeszcze okres wakacyjny. Powiedz, że wyjeżdżacie z mężem na jakiś czas odpocząć, a po powrocie zajmiecie się swoim zdrowiem, które w tym wieku bywa różne i że w związku z tym będą badania, być może wyjazdy do sanatorium i takie tam... Powiedz dzieciom, że już czujecie się za słabi na macierzyństwo w tym wieku i że korzystając z tego, ze są jeszcze wakacje rozmawiacie o tym z nimi, żeby zdążyli wszystko sobie poukładać i pozałatwiać, bo dzieci będą u Was tylko do końca sierpnia, a potem popilnujecie bardzo chętnie od czasu do czasu, ale nie będziecie się nimi zajmować codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Rozmowa tu nic nie pomaga, oni wtedy zazwyczaj zabierają po swoim dziecku do siebie a później znowu oddają do nas. Dzieci śpią u nas a ich rodzice zajmują się ważniejszymi sprawami. Poza tym i jedno i drugie dziecko została skrzywdzone przez los :( Jedni radzą nam żebym ja i mąż postawili się dzieciom, tylko nie chcemy by wnuki poczuły się odtrącone przez dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziała dzieciom
tak! To są wasze dzieci wy macie wobec nich obowiązki... Ja z ojcem możemy wam pomóc w granicach naszych możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfgbfd
Jedni radzą nam żebym ja i mąż postawili się dzieciom, tylko nie chcemy by wnuki poczuły się odtrącone przez dziadków' - o to sie nie martw, dzieci nie mysla o dziadkach w takich kategoriach. odtracone moga sie poczuc tylko i wylacznie przez rodzicow, do dziadkow, cioc, wujkow itp nie ma sie takiego podejscia emocjonalnego. chyba ze dziadkowie sa jedyna rodzina dla nich ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Ale wnuki są mocno przywiązane do nas, praktycznie spędzają tutaj więcej czasu niż z rodzicam Tata mojej wnuczki a mój syn bierze swoją córeczke od nas raz, dwa razy w miesiącu, to samo córka robi z moim wnukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o moj boze a jak wasze wnuki
bedą miały dzieci to również bedziecie pradziadkami i rodzicami? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadkowie nie mają obowiązku
Do AUTORKI Jakie jest zachowanie Twojego męża w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumacz dzieciom bardzo
spokojnie że jesteś tylko babcią i nie masz żadnego obowiązku zajmować się ich dzieciaczkami:) Powiedz że bardzo kochasz wnuki i chcesz być obecna w ich życiu ale nie bez przerwy. Te dzieci mają rodziców a babcia z dziadkiem mają swoje życie i obowiązek rodzicielstwa się im już skończył. Dzieci są samotnymi rodzicami... ale rodzicami bez obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Co na to mój mąż? Próbował z nimi rozmawiac ale potem zaczął sam mówic, że jedno i drugie z naszych dorosłych dzieci dobrze zarabia. I sam potem przyznał że szkoda byłoby im tego niszczyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro dobrze zarabiają to niec
h każde z nich wynajmie sobie po opiekunce!! Ale niech wynajmą wspólną by mieli taniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia88-84
przykro mi autorko topiku,jestes ulegla kobieta nie umiejaca postawic na swoim,jak rodzic moze zostawiac wiecznie dzieciaki?kto je urodzil?ty czy on?ty wychowalas swoje pamietaj........ DZIADKOWIE DO ROZPIESZCZANIA RODZICE DO WYCHOWYWANIA ustal godz. dzieci w ograniczonych godz u was potem niech sie rodzice nimi zajmuja nie rozumiem cie ale malo jest takich babuni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Właśnie to chyba mój największy błąd bo i ja i mąż jesteśmy ulegli.. Teraz dzieci wyjechały na wakacje, a wnuki mieszkają z nami. Przykro mi jest z dwóch powodów, dzieci nie rozumieją naszego zmęczenia a wnuki mało kiedy widują swoich rodziców :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne dzieciaczki
Postawcie się twardo! Ty i mąż i porozmawiajcie z dziećmi :) :) nie zapominaj że tutaj cierpią na tym Twoje wnuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tym że nie mają kontaktu ze swoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia88-84
to teraz mam rozumiec ze twoje dzieci sie bawia na wczasach a wnuki siedza z toba??????? as

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Tak! Razem ze swoimi znajomymi są teraz w Chorwacji a ich potomstwo zostało przy nas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czym ty mówisz? sama na to pozwoliłaś, sama do tego doprowadziłaś, więc nie użalaj się teraz nad sobą. Jak drastycznie zechcesz to odciać to Twoje dzieci tego nie zrozumieją, będą miały żal. Z jednej strony masz dość a z drugiej nie umiesz tego zakończyć bo żal Ci wnuków, dzieci itp. Niestety, życie jest brutalne albo- albo . Nie da się zjeść jabłka i mieć je nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tytuł topiku jest wogóle beznadziejny- powinnaś napisać " jak się wyplątać ze zobowiązań które dałam dzieciom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest wasz obowiazek! moja mama opiekuje sie corka brata (brat z zona pracuja, a nie chcieli malej dawac do zlobka) i czesto mi szkoda mamy, bo jest zmeczona i posiniaczona :O a ja sama mieszkam daleko i pracuje i nie moge sie mala zajac..... druga babcia tez na emeryturze, ale mieszka dalej, wiec na moja mame spadl 'obowiazek' opieki nad natalia :O troche wyrozumialosci rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciomatka
Sytuacja jest troche inna, syn po rozwodzie został sam z dzieckiem i zależało nam na tym by mu pomóc. Córka została sama w ciąży i też chcieliśmy jej ułatwic życie. Czy to źle że chcieliśmy pomóc własnym dzieciom? nie, nie myśleliśmy tylko że nasze dzieci nie beda interesowały się własnymi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia88-84
ja ide sie myc ale pomysl nad tym. jak moglas pozwolic zeby oni pojechali bez dzieci? ja kurde do sklepu biore coreczke nawet na 5 mina oni w chorwacji? to jest smieszne!!!!!ty nawet na go po domu nie mozesz pochodzic bo wiecznie wniuki to napewno prztytlaczajace,czasem bys sie chciala polozy po poludniu ale nie mozesz bo musisz na dzieci uwazac. wymysl zle samopoczucie powiedz synowi i corece ze jestes chora migrena itd ze musza sie czesciej zajmoeac dziecmi. na ile pojechali do tej chorwacji? a ich znajomii tez tak lekcewaza dzieci swoje ? rozumiem ze corka sie nie wyszalalala majac 20 lat urodzila ale ja mialam 18!!!!!mam piekna corke kinge,kjjest madra bystra jak szla do przedszkola ja do pracy to ryczlalam w pracy tak mi jej brakowalo,dzisiaj jest starsza ale jak dzieciaki wchodzimy do wanny w stroju i sie kapiemy a nie jest juz malym dzieckirem czy wnuki znaja pojecie kina,zoo,basenu ,piaskownicy chodzi o to czy rodzice je tam zabieraja? pomysl moja droga nad swoim postepowaniem dlugo tak nie pociagmninniesz oducz dziecaiki a co zroobia jak odpukac cie zabraknie??????no co zrobia??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×