Nie chce mi sie z wami pisac.

Czytam was i uwazam ze jestescie glupi :O. Ale i tak pozdrawiam wszystkich a w szczegolnosci cale RM -kij wam w oko.

codziennie rano wstaję bardzo wcześnie jadę do najbliższego miasta aby niepostrzeżenie wkraść się na plac zabawa i nasrac w piaskownicy dla dzieci.Potem przysypuję gówno piaskiem i czekam na dzieci.

a i zapomniałem napisac ze to ja napisałem tą piosenke o tym komarze..jestem dummny z siebie jak bill z klautizzc czy cos

Chciałem przy tej okazji dodać, że przeżywam obecnie załamanie nerwowe ponieważ po dwóch tygodniach zerwano ze mną kontrakt na darmowe obciąganie z połykiem w kolonii trędowatych w Timbuktu

jestem notorycznie szykanowany za potajemne wyjadanie suchej karmy Chappi z misek rotweilerów pilnujących zakładów przemysłu betonowego "Beton". Także mój zwyczaj wyskakiwania zza krzaków i wykrzykiwania "Huhu, Bonanza" w Parku Rozrywki w w Pcimiu Dolnym spotyka się z ostracyzmem społecznym

Dzisiaj z okazji Dnia Wojska Polskiego, ukradłem dziecku sąsiada rowerek z wywrotką i przemalowawszy go w barwy maskujące udałem się na Plac Defiladowy w Warszawie, gdzie na oczach prezydenta i innych dostojników państwowych odbylem jednoosobową defiladę wojskową.

ale nie mam na mysli autora chociaz on tez jest lekko dziwny tylko tego zjeba podszywacza, alez musi miec smutne zycie

co najmniej dwóch. ja i ktoś jeszcze :P

To jeszcze gorzej bo jest wiecej zjebow niz myslalem ale to nic, przynajmniej siedza w domu i wala konia piszac podzywy i sa male szanse ze spotkam ich ulicy.

ja nie mam co walić :P

Za to na ulicy moge spotkać panów w strojach ludowych z nowej huty. Bardzo ich lubię gdy pomagają mi pozbyć się ciężaru jakim jest moja komórka i pieniążki :)