Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona pomarańczowa

związek z rozwodnikiem mającym ślub kościelny

Polecane posty

Gość ona pomarańczowa

Ja jestem w takim związku. Czy ktoś jeszcze? Jak się czujecie z tym, że w świetle kościoła ONI nadal tworzą parę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhh/
Chyba juz zalozylas taki temat;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańczowa
Nie przypominam sobie. Proszę odezwicjie się kobietki w takich związklach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańczowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie chce rozwodnika
i ja tez bym nie chciała same kłopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cię rozumiem ..... .
Jak długo jesteście w związku? Ja jestem w takiej sytuacji już 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etve v
a ja bym chciała rozwodnika(gdybym była wolna), co za różnica? :D z tym, że raczej bez dziecka :O Mam 30 lat i Wolałabym rozwodnika niż starego kawalera w tym wieku... :O taki jeszcze gorzej rokuje wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańczowa
rok... I jak się z tym wszystkim czujesz? Twoj facet nie próbował starać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenea
Byłam w takim związku nie polecam. Skoro jesteś wolna szukaj wolnego! Po co Ci rozwodnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etve v
selenea-------nie generalizuj, dobrze ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańczowa
Ale ja go kocham i nigdy tak dobrze się z nikim nie rozumiałam jak z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niee e
to wy nie jesteście takie nowoczesne, że wam wszystko jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etve v
to po co stwarzasz sztuczne problemy???:D:D:D:D wiecie, czasami sie nie dziwie że faceci mówia ze kobiety sa głupiutkie i mysla tylko o welonie id :O:o ten topic to potwierdza, smutne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cię rozumiem .... .
Nie starał się, aczkolwiek ja przeżywałam katusze. Wyobrażałam sobie siebie w piekle itp. Bardzo pomogła mi rozmowa z księdzem, który akurat ył u nas "po kolędzie". On mnie naprawdę uspokoił :) Czasami myślę, że warto yłoy się postarać o to unieważnienie, tym bardziej, że u niego przesłanki były (niedojrzałość np.) Jestem z woj. mazowieckiego i nawet nie wiem do której kurii trzeba byłoy się udać. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cię rozumiem ....
A macie ślub cywilny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenea
Nie generalizuje, po prostu nikt nie zostaje rozwodnikiem bez powodu, a wina zawsze leży po dwóch stronach, więc wychodzi na to, że rozwodnik też coś robił nie tak i warto się nad tym zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańczowa
A możesz powiedzieć dokładniej co mówił ten ksiądz? Ej ludzie tu nie chodzi o welon... Nie, on mówił, że to nie takiep roste, że ciężko dostać unieważnienie takiego ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etve v
TAK, powodemmogło byc brak miłości i niedopasowanie charakterów - co nie znaczy ze taka osoba do innej nie moze pasowac idalnie :) :) - a nie jak wiekszosc nysli - bicie, picie, zdrada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etve v
tak samo nikt bez powodu nie zostaje kawalerem/stara panna;) :D:D:D to wg mnie duuuuzo gorsze jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cię rozumiem .....
Najważniejsze, że powiedział, że do piekła nie pójdę :D Serio! Powiedział, że Bóg jest mądry i dobry i widzi czy jest się dobrym czlowiekiem ... a tacy do piekła nie idą. Uspokoił mnie naprawdę. Mamy dziecko - jest ochrzczone. A Wy, macie ślub, dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenea
No wiem mi tak mówił, nie dogadaliśmy się, nie te charaktery, prawda była inna. Sprawa każdej kobiety, ale skoro pisze i pyta o radę to znaczy, że sama nie jest pewna tego i że może szuka czego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańczowa
Nie, nie mamy ślubu ani dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×