Ciąża poza maciczna

Witam serdecznie Może zacznę od początku ... Testy z moczu wychodziły mi pozytywne, dzidziusia nie było widać lekarze kazali mi czekać. Kolejna wizyta i dalej nic testy pozytywne po wizycie dostałam okresu. ale testy dalej były pozytywne. Skierowanie na Beta HCG wyszło mi 60mlu dalej plamienia z pochwy i dalej nic nie widać. Skierowanie do szpitala w szpitalu badanie USG znowu nic nie wskazało Beta HCG spadło mi na 26 mlu a w moczu ciąża prawie nie widoczna. leżałam żadnych badan więcej mi nie robili ani nic nie mówili powiedzieli tylko że spada mi Beta HCG i że to dobrze. Niestety sprawy osobiste nie pozwoliły mi dalej bezczynnie leżeć w szpitalu musiałam się wypisać na własne żądanie. Boje się że to może być ciąża poza maciczna, a może poroniłam... nie wiem sama wiem że z tego wszystkiego nie wytrzymuje psychicznie. Może ktoś miał podobną sytuacje proszę piszcie ....

ja niestety miałam podobnie tzn testy pozytywnie a lekarze ze nic nie widac, mialam mdlosci, zawroty glowy itp po 3 tyg od spodziewanego okresu zaczelam krwawic, pojechalam do szpitala i lekarka stwierdzila ze to byl okres;/ nie robilam niestety bety i do tej pory nie wiem czy to była ciąża czy 3 testy sie myliły wraz z moi organizmem. Lekarze twardo twierdzą że nie;/ no chyba że nie chcą kogoś martwić poronieniem bo ponoć 80 % kobiet pierwsza ciaze porania a wiekszosc nawet nie wie ze to byla ciaza;/ Teraz na szczescie jestem mama 1,5 rocznego chlopczyka z ciaza bez zadnych komplikacji :)