Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żółta__mirabelka

TEŚCIE-chwilę przed i chwilę po ślubie.

Polecane posty

Gość żółta__mirabelka

witam kochane! powiedzcie,jak jest z waszymi teściami?jak wyglądały wasze relacje z nimi tydzień przed ślubem i już po ślubie?pomagali wam kiedy stres był największy?czy przeciwnie ''umilali'' czas przed ślubem żebyście były jeszcze bardziej wściekłe?jak się zachowywali w dniu wesela?bardziej dał znać o sobie tatuś czy mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kserówka
to zazdroszczę,bo mnie teściowa tydzień przed ślubem tak dała popalić że szkoda gadać,nie wspomnę już co było w dzień slubu.teraz jest narazie spokój ale wydaje mi się ze to tylko cisza przed burzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Moja teściowa była nawet,nawet dobrą kobietą do dnia zaręczyn(a dokładnie do dnia kiedy zaczęliśmy załatwiać wsyzstkie sprawy-sala,fotograf itd) .Później z dnia na dzień było coraz gorzej,im bliżej ślubu i wesela to koszmar !!!! W czasie wesela nie działała mi na nerwy bo się mijaliśmy :P A po ślubie cóż.....jesteśmy przeszło 5 lat małżeństwem i wtrąca sie zawsze do wszystkiego! Chciałaby dyrygować mną,swoim synem i jeszcze moim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naucz się gramatyki
Przede wszystkim nie teście, a teściowie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chciałabym mieć
synowej analfabetki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×