Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whiskey whiskey

Czy mogę brać te jego słowa na poważnie?

Polecane posty

Gość whiskey whiskey

to dziiiiiiiwna historia troszke i sama nie wiem co mam myslec o tym wszystkim bylismy kiedys para przez kilka mscy, ale potem mnie rzucil bo uznal ze roznica wieku jest za duza, ja go znienawidzilam, zachowalam sie jak gowniara, wyzwalam go od najgorszych, plakalam, opowiadalam niestworzone historie zeby sie odegrac. potem on znalazl sobie kobiete i wtedy przestalam sie interesowac jego zyciem. no i w marcu tego roku sie odezwal ze zwyczajnym co slychac, zaczelismy sie spotykac jako kumple, piwko, czasem wypad na jakies jedzenie, plotki i mi ten uklad bardzo pasowal. w maju pojechalismy razem do pragi i spedzilismy noc w jednym pokoju i nic nie wyniklo, z czasem spotykalismy sie coraz czesciej i mi chyba uczucie wrocilo i mialam takie pobozne zyczenie aby z jego strony to bylo to samo, no i w sobote byla swietna pogoda i wieczorem zapytal co robie, to powiedzialam ze nic to napisal ze wpadnie na chwile, jak przyjechal to zapytal czy jedziemy nad wode no to okej, pojechalismy i w srodku nocy kapalismy sie na takim dzikim kapielisku, bylo swietnie, woda ciepla, noc, gwiazdy, romantycznie bardzo no i jak tak stalismy w wodzie to on rzucil od niechcenia takim tekstem 'jestes zajebista dziewczyna, pasujemy do siebie idealnie, wyjdziesz za mnie, nie?' i sie usmiechnal, a ja w sumie nie wiedzialam czy to zart i powiedzialam, ze no jasne i go ochlapalam i wiecej temat nie wrocil, ale tej nocy trafilismy do lozka. jak myslicie czy on znow chce sie zabawic tak jak na poczatku naszej znaiomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey whiskey
prosze, pootrzxebuje pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może rzeczywiscie
za młoda byłaś teraz widzi kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey whiskey
no mialam wtedy 18 lat, a on 26 ale bardzo sie boje bo znow jestem zakochana a on znow moze nie podchodzic powaznie do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jabym spróbowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostaw to w spokoju, niech się samo rozstrzygnie. Nie wybiegaj naprzód. Daj sobie czas....NIe psuj tego co moze by - rozkminianiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey whiskey
i pewnie massz racje:(:( ale jestem bardzo zakochana, doroslam, zmadrzalam niby a robie ta sama glupote:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey whiskey
no staram sie zeby to bylo naturalnie wszystko, ale ja sie nei chcialam zakochac znow, to tak samo wyszlo. boje sie bardzo,a le z drugiej strony mysle ze i on dorosl, ma 30 lat, to taki czas zeby sie ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellow_
Te słowa były pod wpływem chwili...Chyba tak. Trudno to określić nie znając mężczyzny. Ja odczuwam choć dalekie, ale podobne "dolegliwości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey whiskey
no byly pod wplywem chwili, w ogole ten wieczor byl taki magiczny i caly czas o tym mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey whiskey
latwo powiedziec, emocje wziely góre nade mna i nie mysle racjonalnie. a dzis zrobil mi pseudo-awanture, bo dzwonil do mnie o 14 i odebral moj kolega... i tamten uznal w zartach ze go zdradzam, ale naprawde sie troche o to pocielismy. moze mu troche zalezy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×