sposoby na odzczędzanie

jakie macie sposoby na oszczędzanie np. wody, prądu itd? ja nie wyrabiam z rachunkami, pensji mi nie starcza... macie jakieś pomysły??

sorry za błąd w tytule :O

odciąć net :)

za net akurat nie płacę :P mam za darmola ;) próbowałam już brać szybkie prysznice zamiast długich kąpieli, rzadziej prać, wyłączać wszystko z prądu... ale to nie daje zbyt dużych oszczędności...

no pomóżtaaaaa :(

a jakby tak na przykład pójśc na spacer i zasadzić kopa policjantowi na patrolu, ciekawe ile by sie posiedziało w areszcie na koszt społeczeństwa? :) gorzej jak kare zasądzą :( może to nie najlepszy pomysł ale szukam dalej :)

już myślałam, żeby myć się raz na tydzień... no ale to nie uchodzi przecież ;P

Biedronka jest spoko, ale muszę się do niej tłuc przez pół miasta. chyba trzeba częściej tam jeździć. a jakieś magnesy oszukujące liczniki?? znacie sie na tym?

u nas oszczędza się na jedzeniu (zwłaszcza moim niestety :-o) dużo makaronu - np z serem, z sosem pomidorowym, kasze, mało wędliny, energooszczędne żarówki, telewizor nie chodzi na ślepo...

1/ wyłączać komputer, telewizor, radio z sieci, nie zostawiając na czuwaniu 2/ nie trzymać długo otwartych drzwi w lodówce 3/ gotując na kuchni elektrycznej wyłączać ją 10 min przed czasem, potrawy i tak dojdą (ja np piekę dużego kurczaka w piekarniku nie dłużej niż 40 minut) 4/ zmywać w misce, płucząc w drugiej (jak nie używa się zmywarki) 5/ myjąc zęby, zakręcać kran 6/ przerzucić się z pełnej wanny na prysznic, a poleżenie w aromatycznych ziołach przy świecach aplikować raz w tygodniu 7/ dla zrobienia jednej szklanki herbaty nie gotować pełnego czajnika wody Efekty: przy gospodarstwie jednoosobowym płacę: - za wodę ok 12 zł miesięcznie (zimną) + za podgrzanie - za światło mniej niż 40 zł miesięcznie

tylko, że mój facet jak do mnie wpada na noc to lubi się wymoczyć w wannie pełnej wody, kurde nie wiem jak mu powiedzieć, że oszczędzam...

maturka4, dzięki! na pewno będę stosować Twoje rady!

Szczerze mówiąc, to ja zauważyłam duży postęp w budzecie domowym jak zaczęłam skrzętnie przygotowywać listę zakupów. Polecam tradycyjną i tę dla bardziej nowoczesnych osób i zapominalskich - telefoniczno-internetową http://listonic.pl/ . Prowadzone były badania, ktore udowodniły, że mając wyznaczone cele w supermarkecie , czyli konkretne rzeczy, kupuje się jedynie rzeczy z listy i już nie szuka się słodyczy i innych rzeczy. Na dłuższą metę można zaoszczędzić sporo planując.