Mandat - czy za takie coś, można go dostać?

SYTUACJA: W miejscu publicznym chłopak otworzył piwo, nie zaczął go pić, nadjechała policja, chłopak schował do plecaka i zasunął zamek, podeszli policjanci i kazali otworzyć mu plecak, wlepili mandat za próbe spożycia alkoholu w msc publicznym - i tu pytanie, mieli do tego prawo? Bez nakazu kazać otworzyć plecak? Jest coś takiego jak mandat za próbę spożycia alk?

niech się cieszy że w pałe nie dostał ;p

ktoś jeszcze sie wypowie?

JP.. policja cały czas nagina swoje prawa :o u mnie tez raz przesadzili, ale cóż.. taka jest policja i nasz "piękny" kraj :o

wy

Ale jakim prawem mógł zajrzeć do zasuniętego plecaka? Nie widział, jestem tego pewny.

mnie raz się kazali wylegitymować jak usiadłam na miejscu kierowcy (kierowca był jeszcze w sklepie), słuchałam muzyki i się bawiłam kluczami. potem grozili że mandat trzeba będzie a ja do nich (trzeci raz) że nie jestem kierowcą i nie przyjmę mandatu. poszli bez słowa jak zobaczyli że idzie kierowca.

mogą wystawic mandat za usiłowanie spożycia alkoholu w miejscu publicznym. moze widzieli z daleka ze mial to piwo otwarte. ale nie powinni zagladac do plecaka

Co innego widzi a co innego podejrzewa. Gdzie są tacy uprzejmi policjanci? Chyba nie na Lubelszczyźnie.

Nie moge przekonać sie do policji, myślą, że wszystko im wolno! Wlepią mandat i czują sie wyżsi.

miałeś/miałaś widocznie mało do czynienia. w porównaniu do tych wrednych cepów, to policja jest wspaniała.;)