czy świadkowie powinni być na błogosławieństwie?

moim zdaniem to intymna chwila dla młodych i rodziców tylko ale narzeczony upiera się że u Niego w rodzinie zawsze są też chrzestni...ja upieram się przy rodzicach tylko ale chciałam zapytać jak powinno być...a może jest tak jak każdy chce i nie ma co do tego reguł? podpowiedzcie proszę ;)

no własnie tez mam taki mały problem z tym. osobiście uważam ze powinni byc rodzice młodych, młodzi i świadkowie. ale mojej mamie bardzo zalezy na obecności babci (z racji wieku moze to byc ostatnia impreza rodzinna w jakiej uczestniczy, a ja jestem jej ulubioną wnuczką), a od strony mojego męża bardzo chciałaby być jego siostra. jak dla mnie troche ciasno się robi. ale jak wpuszczę babcię, to nie wypada nie wpuścić szwagierki przeciez... sama nie wiem jak to rozwiązac. mam jeszcze tydzień to pokombinuję :)

U nas zwykle jest tak że kto się zmiesci do pokoju ten jest;P serio jak oglądałam jakies zdjęcia z domow i błogosławienstwa to zwykle w pokoju byli rodzice panstwo młodzi i podglądacze gdzieś w drzwiach;P

jak dla mnie tez powinni być tylko rodzice i młodiz + fotograf. Kamerzysta to już dla mnie lekka przesada. Natomiast pozostałe osoby i tak zapewne się wepchają żeby zobaczyc, ale wydaje mi się, że wtedy to już młodym jest bez znaczenia, bo sa i tka zaaferowani całą sytuacją.