Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrak

zdradzona narzeczona

Polecane posty

Gość wrak

muszę się podzielić bo po prostu jest mi ciężko... jestem z moim chłopakiem ponad 2 lata, 1,5roku mieszkamy razem. Kochający, wrażliwy człowiek zaczął się zmieniać... intuicja podpowaiadała mi że coś jest nie tak... no i dzisiaj znalazłam w jego telefonie (wiem że to wstyd co zrobiłam) sms do kolegi: jedziemy na triówkę?..... zatkało mnie... tydzien temu sie oświadczył... niby taki lojalny i kochający... zabiło mnie to... jestem w obcym mieście, praktycznie wszyscy ludzie których tu znam to jego znajomi. w jednej chwili zostałam zupełnie sama... nie wiem co zrobic ze sobą, swoim życiem... mam ochotę zapaść się pod ziemię... nie mam ochoty oddychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek w oczach
nie wiesz co zrobic?! zostaw gnoja!! jak cie teraz zdradza to kiedys tez bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś w stu procentach pewna, że to nie było dla śmiechu?? Panowie mają specyficzne poczucie humoru... A ty zamiast szperać po telefonie partnera powinnaś z nim porozmawiać, że czujesz, że coś się zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak
to że z nim nie będę to oczywista sprawa... brzydzę się nim! ciekawe czy nie przyniósł mi jakiegoś choróbska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek w oczach
no to jaki masz problem jesli wiesz ze go zostawisz?? zalamana nie powinnas byc bo taki gnoj nie wart niczego....tym bardziej ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak
mieszczuszka - to nie był żart, tego jestem pewna. rozmawiałam z nim o nas i mówił że ma ciężżki okres, że mnie kocha i nie wyobraża sobie żyć beze mnie... widocznie ku...wy mu pomagają radzić sobie ze stresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak
smutku... problemem nie jest czy go zostawić bo to już przesądzone... ale jak żyć? nie mam tu bliskich, znajomych już pewnie tez nie... a samotność jak wiesz nie pomaga w pozbieraniu sie do kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak
miasto za małe żeby tu przytaczać... a wrócić narazie nie mogę, chyba że już sobie nie będę moglla poradzić a co do rozmowy o smsie, to rano zadzwonił i pyta czy jestem na niego zła, powiedziałam mu żeby sobie sprzedał pierścionek to na ku..wy będzie miał.... nie oddzwonił, więc żartem to nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×