jak poradzic sobie z rozstaniem i wyprowadzka?

współczuje Ci ze musisz z nim pracowac,ja juz takiego problemu nie mam bo sie zwolnilam,wlasnie szukam innej pracy. Jest miedzy nami taka jakas sztuczna atmosfera,nieszcera,ale oboje wiemy ze narazie tak musi byc,bo w ten sposób latwiej nam sie zyje,ze wzgledow finansowych oczywiscie.Jak juz stane na nogi to pomysle o wyprowadzce narazie sie usmiecham i udaje ze wszystko gra...

jestem juz dwa miesiace w polsce i w koncu zycie mi sie poukladalo!poznalam kogos i jestem szczesliwa...

gratuluje :))) zycze szczescia w nowym zwiazku oby Ci sie wiodlo jak najlepiej :)

Ja opowiem swoją sytuację. Po rozstaniu byłam w największym dołku mojego życia. Nie potrafiłam wykonać najprostszej czynności. Wstanie z łóżka i umycie zębów było dla mnie przeszkodą. Wciąż tylko płakałam. Z pomoca przyszła mi przyjaciółka. Podała mi adres strony skutecznego rytualisty – http://urok-milosny.pl nie mając nic do stracenia zamówiłam rytuał miłosny. I ukochany wrócił do mnie. A ja znowu cieszę się każdym dniem.