Czy seks moze odblokować emocjonalnie mężczyznę po przejściach?

Witajcie, mam takie nietypowe pytanie. Otóż rok temu poznałam mężczyznę-oboje spodobaliśmy się sobie od razu. Jednak w miarę upływu czasu okazało się, że jakoś ciężko się spotkać... Po upływie pół roku powiedział mi, że nie jest gotowy na związek, nie pasujemy do siebie itd. Następnie ja związałam się z innym, związek się zakończył, a opisywana znajomość rozkwitła-nigdy nie byliśmy tak blisko-rozmowy-głównie wirtualne-o wszystkim, bez tematów tabu, zrozumienie... Aż w końcu on zapropnował mi masaż... Masaż się odbył i na oboje nas zadziałał silnie podniecająco, jednak do niczego nie doszło, ale w rozmowach pojawiła się taka opcja. I tu pojawia się problem-bez zobowiązań seksu uprawiać nie umiem, a on nadal twierdzi, że nie jest gotowy. Jednocześnie oboje się pożądamy i wydaje mi się, że ta nasza znajomość to nie jest tak do końca tylko koleżeństwo... Mogę mówić tylko o sobie-na pewno jestem w jakiś tam sposób zaangażowana. A on... wiem, że nie szuka przygód jako takich-jest bardzo miłym i przystojnym mężczyzną i mógłby mieć każdą kobietę, gdyby chciał, ale jakoś go nie interesują. Nie szuka, nie korzysta z okazji. Moje pytanie dotyczy tego, że... chyba jednak zdecyduję się na kontakt fizyczny z nim-może nie całkowity, ale jeśli i on będzie chciał, to będzie. Zastanawia mnie tylko fakt czy jego takie zbliżenie może w jakiś sposób emocjonalnie odblokować? Czy któraś z Was przeżyła coś podobnego? Proszę o rady i sugestie:-).

odpowiem jako facet, NIE wytrysk nasienia nie spowoduje naprawy psychiki faceta

" Nie szuka, nie korzysta z okazji." Bo może ich nie ma. Może nie zależy mu na sypianiu z pierwszą lepszą kobietą, ale też nie chce trwałego związku, a luźnej relacji bez zobowiązań. To aż tak mało prawdopodobne? Mi się wydaje, że najbardziej z innych opcji.

Seks to nie tylko wytrysk nasienia... To także bliskość kogoś, zaufanie, dotyk... Dlatego pytam.

a ja odpowiadam bo tak Twoje pytanie dziwnie zabrzmiało...

Dziwnie... Może... Chodzi o to czy jeśli ktoś pozwala wejść drugiej osobie w swoją intymność, to czy to może choć w jakiejś części odblokować go. Albo być świadectwem na to, że się odblokowuje. :)

A kto mówi, że jego coś blokuje? On po prostu nie chce się wiązać na stałe ale z seksu bez zobowiązań na pewno skorzysta, a Ty dorabiasz do tego jakąś dziwną teorie:P

mój przypadek- spotkalismy się,fajne porozumienie, podobny humor, seks,tylko powiedział,że nie jest gotowy na związek, pomyslałam...hmmm, ok,nie będe naciskac, zaczelismy sie zblizać do siebie,zwierzania, codzienne tel.,rozmowy po godz. ,po roku dałam spokój,poniewaz nic nie wyniknęło z tego, ja się zaangażowałam uczuciowo-a on..no cóz, nie. Takie było założenie od poczatku..jego załozenie

bojabojaboja A kto mówi, że jego coś blokuje? On po prostu nie chce się wiązać na stałe ale z seksu bez zobowiązań na pewno skorzysta, a Ty dorabiasz do tego jakąś dziwną teorie On mówi, że nie jest gotowy, bo jest po przejściach i wiem, że jednocześnie chciałby z kimś być, a z drugiej strony... nie jest gotowy. To wrażliwy człowiek, znam go trochę i wiem, że się mocno przejechał - żadne dorabianie teorii. Po prostu rozważam sobie różne rzeczy. a ile on ma lat Ma 35, od 3 lat sam. duszek01 Dziękuję :). U mnie aż tak blisko nie jest. A założenie... Cóż, trudno mi powiedzieć :).