Gość coturobic Napisano Sierpień 20, 2009 poklocilismy sie piec dni temu, i od tamtej pory sie do siebie nie odzywamy. Naogol to ja robie pierwszy krok, ale w tym wypadku nie chce sie do niego odezwac pierwsza bo powod klotni jest dla mnie wazny a za kazdym razem kiedy robie pierwszy krok to jemu sie wydaje ze ja kapituluje i przyznaje sie do bledu. Wiec moze ktos ma pomysl co tu zrobic, bo taka cisza w domu jest dla mnie trudna do zniesienia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach