Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stabilo

Utrzymujecie kontakty ze swoimi EX?

Polecane posty

Witam moje drogie Aniolki w ten piękny,kolejny gorący dzień;) Jak w temacie?macie kontakty(jakiekolwiek:P) ze swoimi byłymi?Zastanawiam się,czy to w ogóle dobra sprawa.Chyba ważne jest jak związek sie zakoczył.Czy dwoje ludzi w miare normalny i dojrzałych umiało rozejść się po"przyjacielsku",nadal potrafią się spotykać,zadzwonić do siebie,pogadać normanie,czy jak rozstawali się rzucali w siebie talerzami:)był jeden wielki dym,ból i żal Moim prywatnym zdaniem,lepiej nie utrzymywać znajomości:(zostawić przeszłość,iść samemu w przyszłość bez żalu i sentymentów.Może mówie tak przez pryzmat swoich doświadczeń.Nie potrafiłam żadnego związku zakończyć(nigdy nawet ja nie zakańczałam:P)normalnie.Cieżko mi było,bo za każdym razem byłam okłamywana i oszukiwana.Nie potrafiłam przebaczyć i pogodzić się z tym wszystkim.Jeden koleś,który kiedyś b.mnie skrzywdził(mam na myśli zatajenie przez niego swojej rodziny-dziecka i żony!)bardzo długi czas mnie przepraszał,dzwonił jak szalony,pisał,w końcu mnie"dopadł"Zgodziłam sie z nim spotkać,pogadać.Dziś mamy kontakt na gg:P,czasem coś piszemy:P...ale to nie to.Piszemy tak z grzeczności do siebie.On ma swoje życie(dodam że z nową kobietą)ja nie mam nikogo i trochę mi ciężko słuchać,jak zajeb*** układa mu sie w zyciu i jak wspaniała jest jego dziewczyna Wiec ponawiam swoje wcześniejsze zdanie-dobrze jest zamknąć przyszłość,ona nas blokuje,idźmy dalej jakgdyby nigdy nic A jakie jest wasze zdanie na ten tema:)?Piszcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jesli tylko mozna - zamknac rozdzial, trzasnac drzwiami i juz nigdy nie powracac do przeszlosci. po co? sama widzisz, ze jest ci ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zalezy-
to zalezy od dwoch stron.z jednym bylym mam dobry kontakt ale wspolnie podjelismy decyzje o rozstaniu.drugi natomiast do dzis czyli 3lata o wszystko mnie obwinia.a rozstalismy sie bo zbyt czesto zagladal do kieliszka i zadne argumenty do niego nie trafialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papilotka
wszystko zależy od tego jak związek się zakończy i kto kogo zostawia...no i chyba od mentalności człowieka i tego czy i jak szybko potrafi wybaczać ja raz porzuciłam bodajże ponad dwa lata temu i mój ex mnie do tej pory nienawidzi i jak mijamy się raz na pół roku na ulicy to nawet nie patrzy na mnie i tylko przez zęby syknie "witam" a w drugim związku to ja zostałam porzucona było mi mega ciężko bo wiązalam z nim całą przyszlość - chciał się oświadczać, zabrać mnie ze sobą na roczne szkolenie za granicę a potem okazuje się że tez prowadził podwójne życie i to jeszcze on mnie zostawił co za pier***ła! ale po miesięcu już bo bardzo mnie męczył spotkalam sie z nim. Ciężko bylo ale po pół roku już potrafiłam z nim normalnie rozmawiać, o wszystkim. Moze nie jak przyjaciele ale ufam mu. Także wszystko zależy od wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×