Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość igorek7777

Kto powinien ponieść konsekwencje?

Polecane posty

Gość igorek7777

Przyjechał do nas brat z żoną i z dzieckiem do nas na kilka dni. Dziecko narobiło kilka szkód, np. poplamiony dywan, podpalona tapicerka sofy, porysowane meble itd. Przez cały czas pobytu udawali że nie widzą tego ani nie słyszą naszych upomnień. Teraz chcą wyjechać - obrażeni. Według nich oni nie powinni za nic płcić bo w końcu za grzechy dziecka się nie rozlicza. Kto ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
to proponuje pojechać do nich i tak samo ich urżadzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cjndej
NIestety,ale za przewinienia,dzieci do lat 18 odpowiadaja rodzice,wiec rodzice piowinni pokryc Ci szkody spowodowane przez niedopilnowane przez nich dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
matka tego dziecka powinna wziasc szmate i szorowac to co dziecko narozrabiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngf7r
Pojechałabym do nich ze swoim dzieckiem i teżnarobiła szkód - wtedy to by się dopiero obrazili. Oczywiście że powinni zapłacić za szkody!!! I zacząć wychowywać dziecko bo nie ma nic gorszego jak bezstresowe wychowanie, nie mówię żeby lać dziecko ale trzeba konsekwentnie tłumaczyć co wolno a co nie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bezczelni ludzi moim zdaniem, powinni chociaz przprosic, a nie jeszcze sie obrazac, nastepnym razem nie4ch przyjadna jak chcca bez bachorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igorek7777
Niestety sama szmata tu nie pomoże. Dziecko na dywan wylało atrament więc może pralnia chemiczna pomoże. Do sofy trzeba nową tapicerkę a na meble nową okleinę. I niestety na tym wykaz tych grzeszków się nie kończy a co za tym idzie i pieniądze nie małe trzeba na to przeznaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
swoją droga - skoro nie chcą za nic pokryć kosztów mogliby jakoś inaczej wyrównać straty przez Was poniesione - kupic jakis prezent ,coś zafundować - jst mnostwo sposobów na zadoścuczynienie - jesli tylko widzi się swój bląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaartynkaa
jezeli to male dziecko to co sie dziwic ze narobilo kilka szkod. jesli one nie sa az tak widoczne/duze to po co wogole robic z tego problem. jak by tak kazdy kazdemu wszytko mial wypominac to ludzie by sie zabijali na ulicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
i te wszystkie szkody zrobilo jedno dziecko przez kilka dni -? - jakoś mi sie nie chce wierzyć ,zeby dziecko tak zniszczylo meble ,zeby aż calą okleine trzeba było zrywać i skąd Wy jeszcze macie atrament ? - taki w słoiczku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cjndej
Az nie chce sie wierzyc aby w ciagu pary dni dziecko narobiło tak duzo poważnych szkód.To tak jakby nikt przy niem nie był w tym czasie i ono robiło co chciało.Ael nawet jakby nikt przy niem nie był,to tez byłoby dziwne,ze narozrabiało az tyle,bo wygladałoby na to,ze w swoim domu nie nauczono go co wolno,a czego nie wolno robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igorek7777
Oni nie uważają, że zawinili bo to przecież nie oni a dziecko a dziecko może popełniać błędy i nie należy je strofowac uwagami, zakazami i nakazami. Dlatego gdy powiedzieliśmy, że oczekujemy zwrotu kosztów naprawy i doprowadzenia do porzadku tego wszystkiego, obrazili się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igorek7777
To "dziecko" ma 12 lat więc spokojnie zdazyło naszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cjndej
igorek7777 Prowokacja :-) 12 lat i cos takiego zrobiło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
wałek jak nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie głupia sytuacja. Myśle że cały ambaras w podejsciu twoich gości do problemu.Propozycja pomocy w naprawach powinna wyjsc od nich automatycznie , najgorsze co sobie wyobrażam to takie przepychanki z moimi własnymi gośćmi.Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak...........
to dziecko musilo by byc ograniczone by tak wszystko poniszczyc. poza tym nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak takie szkody moglo spowodowac z nozyczkami latalo bez nadzoru i rysowalo/targalo wszystko na drodze?poza tym jak wiedziales jak brat wychowuje "malucha" nie powinienes zapraszac go do siebie albo upomniec sie o naprawde zniszczonej rzeczy po pierwszym takim wystepku a nie dopiero na sam koniec, obudziles sie z reka w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suśnia
wałek - albo chcecie wykorzystac sytację .Może i rzeczywiście chlopak coś tam przeskrobał , ale niegdy nie uwierzą ,ze normalny 12-latek tak zdemolował sofę ,ze trzeba cała tapicerkę zmienić > Albo inny wariant - podczas gdy dorośli sie bawili - chlopak zostawiony sam sobi - nudzil sie i z głupoty mógl coś tam zmajstrować > Ale nie opowiedzialaś jak to z tym atramentem było ? Stoi sobie tak na środku stołu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne
autor ma pioro sprzed 10lat ktorym pisze do tej pory. zamiast wkladow napelnia je atramentem i wlasnie po takiej sytuacji zostawil je na stole i zapomnial schowac. dzisko podeszlo tracilo atrament spadl i sie wylal choc jak by buteleczka byla zakrecona to marne szanse by sie rozwalila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie goscie
nie powinni placic za to. Zapraszasz to ponosiisz tego konsekwencje. Na drugi raz niech przyjezdzaja bez dziecka i juz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igorek7777
To że oni mają urlop nie znaczy że my tez mieliśmy. Nas w domu nie ma w dzień bo pracujemy. I nie wiem w jakich sytuacjach on takie rzeczy porobił bo tego nie widziałam. Widziałam jedynie jak z zapalniczką siedział na sofie i sprawdzał chyba czy będzie się palić. Oni mieszkają za granicą, to dziecko widziałam drugi raz w życiu. Nie zapraszaliśmy ich, sami przyjechali. Co do atramentu... a co w tym dziwnego, ze w domu jest? U nas zawsze był a w butelkach nadal jest dostepny i nawet w kiosku mozna go kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgfrgf
Znasz ich adres? Jesli tak to napraw szkody a rachunek wyślij im bo inaczej zapowiedz że wyrobisz im opinie i nie zechce im się już darmowych wczasów w kraju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten ból. Niezapowiedziana koleżanka z dzieckiem (10 lat). Była tylko 4 dni i kosztowało mnie to ponad 2tys zł. Też w dzień pracowałam a jej dziecko sobie się pobawiło pralką. Nie dość, że pralka poszła do wyrzucenia to i jeszcze dla sąsiada musiałam zapłacić bo przeciekła woda dla niego. Obraziła się i wyjechała a ze mnie zrobiła chamkę bo co to jest tyle pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już dawno przestałam się
cackac z przyjmowaniem gości wraz z noclegiem u mnie... ja nie agroturystyka ani hotel. Miałam też już dość przetrząsania domu po każdej takiej wizycie by znaleść kolejną rzecz którą ktos spartolił. A gdy goście byli z dziećmi to jeszcze i głupie tłumaczenia były, że to dziecko, że nie rozumie itd. No blać jak taki 12 czy 15 letnie dziecko nie rozumie co robi?! Bardzo dobrze rozumie a robi to jeszcze z premedytacja. I dlatego gdy po kolejnych wizytach został mi w domu zepsuty telewizor (bo te malutkie 15letnie dziecko rozmontowało obudowę telewizora i powyrywało kable i wszystkie te styki) a szwagier zniszczył matryce monitora (bo chciał sprawdzić czy wytrzyma jak się na niego stanie), powiedziełam DOŚĆ! Obojetnie kto przyjedzie może posiedzieć godzinę, dwie a na nocleg do hotelu czy nawet pod most! Nie mam zamiaru płacić za głupote i dzieci i dorosłcych! Niech swoje domy dewastują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie mila
oj ludzie teraz niczym sie nie przejmuja i maja wszystko generalnie w dupie. nie wazne czy komus cos zepsuja czy tez nie wazne by oni nie wyszli na niczym stratni. obrazic sie to najprostrzy sposob i ucieczka od konsekwencji. 2miesiace temu z mezem dostalismy nowe mieszkanie, szwagier w prezencie slubnym postanowil wyremontowac nam lazienke (tym sie zajmuje na codzien wiec ma pojecie co robi) jego zadaniem bylo tylko przesuniecie 2rur osadzenie wanny i polozenie plytek niby nic dla fachowca ktory wlasnie w taki sposob zarabia na zycie. jak sie jednak okazalo po skonczonej pracy rury ktore zrobil trzeba bylo kuc bo nie dalo sie do nich przykrecic zaworow, nowe plytki trzeba bylo wiec zdemontowac i klasc na nowo do tego podwiesil zle sufit i zostala kilku centymetrowa szpara pomiedzy nim a plytkami, trzeb atez bylo maskowac wszystkie dziury w plytkach ktore narobil "wycinajac" miejsca na odplywy i inne wychodzace ze scian rury, nie wspomne juz nawet o krzywo ulozonych plytkach ktore sa osadzone jedne glebiej drugie plycej. przez miesiac ktory trwal remont oplacalismy jego wyzywienie zachcianki oraz nalog jakim jest palenie papierosow. mieszkal u nas i jak mial tylko na cos ochote to to dostawal, zafundowalismy mu tez kilka nowych narzedzi bo stwierdzil zejego stare sie nie nadaja. po skonczonej pracy stwierdzil ze musimy sobie juz sami zafugowac cala lazienke i zrobic wszystkie poprawki bo mu sie juz nie chce w efekcie na niego wydalismy ponad 2tys zl, jak bym wiedziala ze od niechcenia tak nam spieprzy lazienke to wziela bym fachowca i dokladajac jedyne tys zl miala sliczna lazienke i mniej nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igorek7777
My nawet nie próbujemy robić jakichś remontów po rodzinie. Wystarczą nam w zupełności takie historie które własnie można usłyszeć. Nie sądziłam jednak, że ta wizyta będzie miała taki finał. Odwiedzają nas często znajomi i to z dziecmi w różnym wieku. I jak to w życiu, bywało, ze i zanocowali i posiedzieli dłużej. Ale pierwszy raz cos się takiego nam zdarzyło i to w dodatku ze strony rodziny. Brata dziecko jest jedynakiem może stąd te pobłażanie? Albo za granica w ten sposób wychowują dzieci ;) Całe szczęście, ze do sprzętu nie dobrał się, jeszcze. Nawet ani razu słowa przepraszam nie usłyszeliśmy. Nie sa to szkody permamentne i całkowite, jednak poważnie rzucające się w oczy. Czepiajac się tych kilku rzeczy które wymieniłam to plama z atramentu jest na środku dywanu a że dywan beżowy... Z kolei sofa skórzana i do tego nowa jest podhajcowana na środku i na oparciach. Środek zakryję się jakąś kapą ale oparć (boki i przód) to juz się nie da. Segment tez cały porysowany nie jest. Raptem około 10 rys ale niestety są przez całe okleiny poszczególnych drzwiczek i dosć głębokie więc pozostaję to do wymiany. Mimo wszystko to koszty. A z ich strony brak jakichkoleiek checi dogadania się w tej sprawie, jedynie wielka złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×