dziecko wyprowadza mnie z rownowagi !kogos jeszcze?

juz sama nie wiem czy problem tkwi we mnie czy w synku ma pol roczku a przez ostatnie kilka dni jest nie do zniesienia placze wrecz histeryzuje nic mu nie pasuje na dluzsza mete a mnie ponosi czasem wzbudzi we mnie taka akgereje ,ze najchetniej przelozyla bym go przez kolano i dala klapsa z tym,ze wiem iz jak bede sie denerowac to on jeszcze bardziej da popis tez tak macie? jak sobie radzicie badz pozbywanie sie nagromadzonej zlosci?

Nie wiem, tez tak mam.... wychodze z siebie i nie wiem co z tym robic....

przetrzymac, moze zeby go swedza?

????bo zęby to raczej nie swędzą przecież...

Zostawic dziecko z babcia albo mezem i wyjsc sie odstresowac.

no pewnie zęby ale smaruje mu żelem z lidokaina i dalej jęczy:( ehh normalnie mam ochote czasem zostawic go i wyjsc gdzies posiedziec w ciszy:(

tak sie zachowuje , wszystko jest beee a juz w ogóle usypianie w łóżeczku - drze sie jak opętana :(

i chyba to zęby, bo skok to już minął - pocieszajace jest to ze kidys podrosną :) A jak u Was ze snem?

jesli chodzi o spanie w nocy to spi az do rana ale w dzien spi 2-3 razy i po 40min mam juz dosc,chce mi sie ryczec bo mi nerwy juz puszczaja:(