Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia19

Nowe starsze rodzeństwo

Polecane posty

Co byście zrobili gdybyście dowiedzieli sie że macie niewiele od siebie starsze przyrodnie rodzeństwo o którym wcześniej nie mieliście pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a szukałabys kontaktu, wiedząc że twój ojciec nigdy nie interesował sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jakis fajny braciszek
to moze bymmu nawet indora zdusiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te dziecko a własciwie kobieta jest oficjalnie uznane (nazwisko itp.) wie o drugiej rodzinie mieszka kilka kilometrów dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Kiedyś zadałam podobne pytanie, tutaj na "rozwodnicy, wdowy, wdowcy" i okazało sięże osoby które są dziećmi nie mającymi kontaktu z którymś z rodziców, zieją tak naprawdę nienawiścią do przyrodniego rodzeństwa jakby to owe rodzeństwo było coś winne lub nie można było ominąć kwestii rodziców w trzymaniu się razem... W każdym razie przekonałam się wtedy że ludźmi rządzą irracjonalne emocje i rozsądku, i życzliwości spodziewać się nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozmawia na ten temat w ogóle go unika. Wymieniłam z ta dziewczyną kilka maili wydawała sie miła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Andzia, piszesz o konkretnym przypadku, może o swojej przyrodniej siostrze? Amaleta, a jakie znaczenie ma co na to rodzice (którzykolwiek)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o moją przyrodnią siostrę. Ale jak ojciec nie utrzymuje z nią kontaktu pewnie jej nie widział chyba że na naszej klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la otra
Ja wiem od 10 lat, ze moj kochany tatus zdradzil mame i ma dziecko i nie chce jej znac. Niepotrzebne mi to do niczego i na pewno nie nazywam "tego kogos" moim rodzenstwem, w zyciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Obawiam się że taktownie się nie da. Włączone będą bowiem osoby, którymi powodują silna emocje lub pominięte takie osoby, czyli każde wyjście będzie złe i obarczone ryzykiem powstawania kolejnych żalów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku to stało się zanim moi rodzice się poznali. Jednorazowy wyskok wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawdę to nie zdziwiłabym bym się gdyby ona nie chciała nas (a szczególnie ojca) Zawsze chciałam mieć siostrę a tu po prawie 20 latach taka nowina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Aha... Andziu, pytam cię bo po prostu moje dziecko, małe jeszcze, ma przyrodnią siostrę, z którą nie mamy kontaktu. I teraz zastanawiam się między innymi nad tym, kiedy córkę poinformować o tym że ma starszą siostrę. Mogłabyś mi odpowiedzieć kiedy i jak się dowiedziałaś o siostrze? P.S. A nie mówiłam? La otra wyraźnie jakiś żal do ojca przelewa na swojego brata czy siostrę. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la otra
To ze do ojca mam zal jest chyba oczywiste i naturalne. Moja siostra natomiast jest dziewczyna, ktora zostala urodzona przez moja mame. To ze moj ojciec splodzil z inna kobieta dziecko nie oznacza, ze ten ktos jest moim bratem czy siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Andziu, to dopiero się dowiedziałaś, niewiele przed dwudziestką? A kto ci to powiedział, rodzice czy dowiedziałaś się w inny sposób? Masz do rodziców żal czy próbujesz zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam z nią kilka maili na ten temat, wie że ma siostrę, wydaję mi się że się ucieszyła że napisałam do niej, teraz kontakt się urwał głupio mi zaproponować spotkanie. Zadnego żalu chyba nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec powiedział chyba mu było ciężko tak ukrywać, wcześniej chciał powiedzieć ale nie miał odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
La otra, ależ owszem, to oznacza że jesteście rodzeństwem przyrodnim. Odczułabyś to konkretnie choćby gdyby okazało się że potrzebujesz dawcy szpiku i akurat tamten brat czy siostra na takiego dawcę się nadaje. Możesz oczywiście wmawiać sobie nieracjonalne idee ale biologia to fakty, z którymi się nie dyskutuje. Nie dyskutuje się też nad faktem że ludzie się lubią albo nie lubią bez względu na powiązania rodzinne lub ich brak (no, chyba że komuś nieobecny ojciec cały świat przyćmi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Andzia, to osiągnęłyście bardzo dużo. I wiesz, skoro ty jesteś ciekawa i nastawiona pozytywnie, to dlaczego ona miałaby nie być. Sądzę że warto pójść dalej, choćby dla zorientowania się kim ta bliska krewna jest, na ile podobna itd. Amaleta, jestem tego samego zdania co ty i osobiście chciałabym powiedzieć swojej córce o siostrze wtedy gdy już zrozumie znaczenie tego faktu ale jeszcze nie będzie w okresie takiej chwiejności emocji jak zdarza się nastolatkom, i nie starsza żeby nie miała petensji że coś tak ważnego zatailiśmy. Ale trochę też zależy od ich ojca. No nic, zobaczymy. Jest jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la otra
Mysl sobie co chcesz, dla mnie to obca osoba i nie interesuje mnie w ogole co, jak, z kim i dlaczego. Milego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
Andziu, żałuję że nie umiem ci nic doradzić. To raczej ja prosiłam o radę od ciebie. Mam nadzieję jednak że dałam ci przynajmniej znać że dobrej woli można spodziewać się nawet od osób nieznanych oraz że warto postępować słusznie wg siebie samych, nawet jeśli wszystkim się nie dogodzi (bo to niemożliwe). Wówczas czyjaś reakcja może nas pozytywnie zaskoczyć. Cieszę się też osobiście widząc że nie każda osoba w takiej dziwnej sytuacji osobistej jak twoja, jest nieobiektywna, jakby posługiwała się narzuconymi skojarzeniami, i zgorzkniała. Życzę siły, obiektywizmu i oparcia w sobie, z czego wynika otwarty stosunek do innych, a z tego z kolei, korzyści osobiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem z powrotem. Może bym jej zaproponowała spotkanie ale jest jeszcze mój ojciec, co on na to. On unika tego tematu po prostu głupio mi tak jakoś z nim rozmawiać. Jest moja mama, czy jej nie będzie przykro. Może jej coś napisze tak żeby zacząć temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgsdfgdfgsdfg
O, a ja właśnie zdążyłam wrócić z pracy do domu. Nie chcę żeby to co napiszę zabrzmiało jakbym cię buntowała przeciwko rodzicom, bo nie taka jest moja intencja, ale naprawdę uważam że sprawy twoje i siostry nie potrzebują ich pośrednictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam. Ale ich nie znam .. Stary awał chuja tu i tam to się jakieś zrobiły. Nie chce ich znać ze względu, że są mojego ojca ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby tak ale jakoś mi dziwnie się z tym czuje przed nimi. I wstyd mi przed nią bo ona ojca nie miała i nie interesował się nia tyle że ma nazwisko alimenty (o tym chyba nie wspomniałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogorek Widzisz każda sytuacja jest inna, twoje ,,rodzeństwo'' (w cudzysłowiu) jest ze zdrady i krzywdy twojej matki to możesz mieć do nich żal do ojca też. Nie dziwię ci się nawet rozumiem. Ja wiem że w moim przypadku nie było żadnego kłamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×