Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmm..boje sie...

facet mnie uderzył

Polecane posty

Gość . bono
na smycz go weż i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerq
i co dokładnie znaczy że uderzył? Bo dziewczyny czasami lubią przesadzać. Może szarpnął Cię za rękaw albo coś? Czy jednak uderzył ręką w twarz? Bo w tym znajomym małzeństwie o którym napisalam wyżej - on ją pobił tak, że wybił jej ząb (musiala sobie wstawić nowy). Ale jednak nawet taką rzecz można wybaczyć. Możecie mi wierzyć na slowo - nie znam drugiego tak udanego i szczęsliwego małzeństwa. Mino że mają już dorosłe dzieci, wciąż chodzą za rączki, całują się, wszędzie chodzą wspolnie, ona na osobności powiedziala mi że kocha go bardziej niż kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm..boje sie...
reka mnie uderzył w twarz..nie było to bardzo mocne ale widziałam w jego oczach ze najchetniej to by mnie pobił, był wsciekły...a tylko sie pokłicilismy o mała sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerq
Powołam się jeszcze na historię tego małżeństwa. W tym związku raczej ona jest dominująca, a on to takie trochę ciepłe kluski. Nigdy wczesniej i nigdy później na nią nawet nie krzyknął. Taki - można powiedzieć - wypadek przy pracy. :P Łagodny chłop, ale alkohol i ostra kłótnia zrobiły swoje. Jako że to duży i ciężki facet - podniósł na nią rękę i wybił zęba. Z tego co potem opowiadał to nawet niespecjalnie pamiętał co dokladnie zrobił. I naprawdę strasznie żałował, nie mógł uwierzyć w to co się stało. Natomiast Ty piszesz że on bywa agresywny, krzyczy, próbuje dominować - moim zdaniem to zły znak i mimo iż jestem zwolenniczką drugiej szansy - w tym przypadku rzeczywiście możesz skończyć jako bita żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm..boje sie...
u mnie to facet nie pije i bez alkocholu mnie uderzył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj
To jedynia dobra rzecz jaką możesz dla siebie zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm..boje sie...
na poczatku zwiazku był bardzo o mnie zazdrosny..nie mogłam bez niego nigdzie wychodzic,nie miałam znajomych,czas wolny tylko miałam z nim spedzac..miałam tak rok... zmienił sie ale po tym zacza zadzic w zwiazku i dominowac..aj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh może daj mu drugą szansę, ale najpierw pogadaj z nim o tym. Widzisz dostałaś teraz a co będzie za parę lat jak on będzie śmielszy jak będziecie mieli dzieci i źle zmienisz pieluchę albo dziecko zacznie płakać po nocach a Ty nie dasz rady jego uspokoić? mi jako facetowi wydaje sie że taki gość to przegraniec, nigdy nie przyszło by mi do głowy uderzyć Kobietę. trenuje od nastu lat kick boxing codziennie jestem na siłowni. lubię się bić ale z facetami i to najlepiej większymi od siebie :) Nie uderzyłem swojej kobiety nawet kiedy dowiedziałem się że po 8 latach związku prowadziła podwójne życie od roku ze oprócz tego zdradziła mnie z 3 facetami. myślę że żaden normalny chłopak nie uderzyłby swojej Kobiety z jakiegokolwiek powodu a już na pewno nie z powodu różnicy zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nefrytowa Stópka
Droga Autorko, ja myślę tak jak mój Przedmówca i zgadzam si.ę z nim w pełni. Powinnaś z nim porozmawiać, spróbować dać mu szansę. Jeszcze jedną- ostatnią. Niepokojące jest to, ze Twój partner wykazuje takie cechy jak dążenie do pełnej dominacji, próby przejęcia kontroli nad twoim życiem, zastraszania siłą fizyczną (bo chyba jest silniejszy od Ciebie? :) ) Wielu z tych, którzy znęcają się nad kobietami lubią używać swojej siły fizycznej, która daje im przewagę nad kobietami. Jednak w gruncie rzeczy to mięczaki i musisz wiedzieć, że nie możemy się ich bać, tylko musimy im stawić czoła. Spróbowałabym raz jeszcze, ale to co piszesz.... nie nastraja optymizmem. Najważniejsze żebyś była silna i uważna. Bo on chyba ma problemy z główką, jakieś fiksum- dyrdum. Może ostre słowa, ale takie jest moje zdanie. Jakby coś, nie trać na niego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×