Ale dziwna sytuacjaaa, poradzcie mi

O zesz kurde, niezgadniecie...moja najblizsza psiapsiola zerwala z chlopakiem z ktorym byla 6 lat! Od poczatku kazdy gadal ze ona go tylko wykorzystuje..fakt przeszlo mi to przez mysl ale oczywiscie mialam neutralne zdanie. Nie ocenialam jej nie analizowalam. Chodzi o to ze on jej bardzo we wszystkim pomogl, sam nie zarabial wiele, ale zamieszkala u jego rodzicow, by mogla studiowac, bo kasy nie miala wiele. Ta rodzina jej dala bardzo duzo. Ona nie musiala sie martwic praktycznie o nic tylko o nauke! Chlopak sam zapier*alal ile sie dalo, by niczego jej nie brakowalo. Ona go rzucilam, dokladnych powodow nie znam ale oficjalnie jest poniewaz juz od dawna sie psulo! Od strony jej rodziny slychac ze "byc moze jest ktos inny" Nie chce jej pytac tak wprost od razu. Prawde mowiac jestem w malej rozterce, bo szczerze przyznam bardzo zawiodlo mnie jej zachowanie. Fakt, jej zycie, jej problemy, dazy do szczescia, ale nie wiem co myslec, czy pomysleli byscie ze wykorzystala tego chlopaka? Bo teraz mam naprawde mieszane uczucia co do niej...i nie raz ludzie mowili ze skonczy studia i go pier*olnie :/

Dodam chlopak jest zalamany, jest w okropnym stanie, wydzwania do mnie po rade, blaga bym ja przekonala do powrotu, ze to tylko takie widzimisie, no zesz kurde! zal mi go

ale nie kumam co masz za problem. jedyne co napisze to to, ze gdybym miala taka przyjaciolke to bym sie chyba pochlastala. przyjaciolka jest od tego, zeby ZAWSZE byla przy tobie, niezaleznie od twoich decyzji, przekona i planow. Jesli uwazasz sie za jej najblizsza przyjaciolke, powinnas z nia o tym porozmawiac a nie pytac obcych ludzi na jakims forum ''co sadzicie''. a skad my to mamy wiedziec?:o

*gdybym miala taka przyjaciolke jak ty, nie jak ona.

wystarczy spojrzec na twoj nick by nie czytac twoich farmazonow;)

przykro mi

Niestety zdazaja sie takie kobiety jak Twoja przyjaciolka. Zostawila faceta, ktory ja kochal i chcial jej po prostu dac duzo od siebie.

Ja mam inny nick. a Mysle tak samo jak kafezdzira. boze chron nas od takich przyjaciolek jak autorka topiku. Najlepsze jest to ze piszesz to w podnieceniu na publicznym forumie i uzywasz sformuowan ja tam nie wiem o co poszlo nie chce sie pytac. JAK nie wiesz o co poszlo to czemu ja oceniasz. Moze ten koles ją bił albo meczyl psychicznie. Wez sie dowiedz i nie wypisuj bzdur o swoich przyjaciolkach na forum. Może załóż topik 5 porad jak dowalić przyjaciolce w czasie kiedy cierpi i jest tuz po rozstaniu. Nie pozdrawiam bo takich swin sie nie pozdrawia

a może po prostu go przestała kochać?

rzuciła go z powodow ktorych nie znam o tak to bylo. A ja ci radze. MYSL MYSL MYSL to nie boli

moze tak ale to jest jej sprawa a nie pseudoprzyjaciolek szukajacych taniej rozrywki