zerwałam z nim 3 dni temu a on mnie straszy ze

do mnie przyjedzie juz napisał o ktorej a jak mu mowie ze go nie wpuszcze do domu to ten ze bedzie stał pod brama:/ co robic niezrecznie bedzie mi go tak trzymac i do tego cała rodzina ma patrzec na ten cyrk;/?

Dlaczego zaraz "niezrecznie" ? ;) O umowionej godzinie zapros rodzine przed okno niech popatrza na tego palanta. To moze byc ciekawy widok. Powiedz im tez dlaczego on tam jest. byc moze wyniosa mu jakis kocyk, zeby nie zmarzl w nocy bo niestety juz chlodno :D

palanta?on wie ze ja do niego wyjde nie mam serca zeby go tam trzymac;/ niechce z nim byc ale on wciaz powtrza ze mnie kocha ze nie moze zyc bede mnie itp.i ze chce sie ze mna zobaczyc po raz ostatni;/

Ty w glebi duszy go kochasz dlatego "nie masz sumienia go tam zostawic". Tylko, jednego nie rozumiem - po chorobe z nim zerwalas ? :P

wciaz sie kłucilismy zle mnie traktował nie szanował wystarczy??

dni, nie bedziesz musiala patrzec na niego. wylacz telefon i ogladaj telewizor a on jak chce to niech stoi! chce- stoi, nie chce - nie stoi. i w czym problem?

nie zniose tego widoku;( bedzie tam stał taki smutny Boze on wie ze wyjde i wtedy sie złamie napewno:(jak mnie pocałuje

Dziewczyno, a co Cie w takim razie obchodzi, czy stoi sobie tam gdzie ma stac, czy nie. :) Zajmij sie soba albo wymysl jakaies zajecie i skup sie na nim a nie na kims, kto wczesniej "ublizal", a teraz chce to odstac pod brama :D Badz dzielna i nie daj sie zlowic na te jego manipulacje

nastolatki piszą mając problemy :)

na twoich emocjach!

"nie zniose tego widoku;( bedzie tam stał taki smutny Boze on wie ze wyjde i wtedy sie złamie napewno jak mnie pocałuje" nosz, rece opadaja, co za kretynskie przemyslenia.

mam23 lata;/

boje sie wstydu jakiego sie najem przez to ze on bedzie tam stał rodzinka stwierdzi ze to moja wina ze nie umiem sobie z nim poradzic;/ specjalnie do mnie przyjedzie 20km

ja mojemu byłemu dałam ostatnie spotkanie.. było smutno ale pogadaliśmy sobie od serca wyjaśniłam mu dlaczego- po raz drugi, ale na spokojnie,tak jak umawialismy sie, ze bedzie, to był warunek spotkania on mnie przytulił, powiedział, że bedzie czekac.. oczywiscie nie czekał (i dobrze, nie chciałam tego) znalazł dziewczyne i był mega szczesliwy:):):):D

boje sie wstydu jakiego sie najem przez to ze on bedzie tam stał rodzinka stwierdzi ze to moja wina ze nie umiem sobie z nim poradzic;/ specjalnie do mnie przyjedzie 20km

yo

W głebi duszy to ty chcesz zeby on przyjechal i chcesz mu wybaczyc. Nie denerwuj juz ludzi i nie pisz tu wiecej. Bo rozmowa na forum bedzie wyglada tak: ty- Kocham go forum - To do niego wroc ty - Ale on mnie nie szanuje forum - To nie wracaj ty - Pewnei bedzie chcial wejsc, jechal w koncu 20km forum - to go wpusc ty - Wtedy sie złame i mu wybacze forum - To go nie wpuszczaj

A daj spokój.Po co ci facet który cię szantażuje? Wstyd wstydem, ale chcesz się męczyć dalej?

kretyn i kretynka