Jestem zalamana!!!! facet z ktorym sie spotykam...

ma konta na nk i fotce.. w znajomych ma 75% kobiet, z czego prawie wszystie to stare babska w porownaniu z nim, dzieciate, pasztety i po prostu rycze jak ogladam profile ktore wystawiaja mu komentarze :o sam zaczepil mnie na nk, spotykamy sie od ponad 2 miesiecy, iskrzy, ogolnie mysle ze cos tam by sie moglo wykluc.. ale tez wiem ze na razie nie zrezygnuje z neta jako sposobnosci na "poznawanie" lasek... jestem pewna ze to on je zaczepia, zaprasza do znajomych, nie wiem co dalej, PW, z jakimis tam sms-uje.. Boli mnie to ze sa to same paszczury, na moje oko nie ma w ogole gustu, bo sam nie jest zly facet, wiec moglby miec kogos lepszego. Co gorsze, skoro tak jest, to i mozliwe ze do mnie napisal ot tak, nie dzielila nas az tak wielka odleglosc wiec jakos to sie potoczylo/.. ale co jesli on mysli ze i ja jestem przecietna ? w koncu jakas fajna dupa mu odpisze, zatrybi a ja pojde w odstawke ? :o

a jak ma na imie???

na to jak nasza klasa która przecież miała tak piękne założenie się zeszmaciła. A wszystko dlatego, że całe to gówniarstwo z randkowych portali przewaliło się na nk i szuka chętnych na randke. Nk jest przede wszystkich dla tych starych pasztetów, które faktycznie wiele lat nie widziały swoich znajomych ze szkoły, a jaką taka gówniara jak ty może mieć historie ? Ledwie to to ze szkoły wyszło albo i nie i kontakt ze szkolnymi znajomymi nawet nie zdąrzył się jeszcze urwać, no ale przecież trzeba się pokazać :O

Autorko, a kto Ci pozwolił w ogóle wchodzić na jego profil??? MOże trochę prywatności!!!!!!!! On też Ci w mailach szpera??? Zaufanie....... heh, gówniarze się za związki biorą.....

na nk przeciez mozna wchodzic na kazdego profil. zobaczyc znajomych, kometarze. po to to jest

Autorko, a kto Ci pozwolił w ogóle wchodzić na jego profil??? MOże trochę prywatności!!!!!!!! On też Ci w mailach szpera??? Zaufanie....... heh, gówniarze się za związki biorą..... buehehehehehe dobre dobre. Jak czytam takie komentarze to mam ochote autora wykopac z forum i niech nigdy nie wraca z tymi swoimi bzdurami. Zejdz spiaca krolewno na ziemie bo spadniesz z loskotem i bedzie bardziej bolalo. Pod mila przykrywka prywatnosci i intymnosci w zwiazku w sympatycznej atmosferze zaufanie prowadza sobie podwojne zycie, i jeszcze maja pretensje jak sie ich nakryje-kto ci pozwolil czytac moje maile buehehehehehehehehe dobre dobre. Zenada. Widac sama jestes latawiec i odpowiada ci taki uklad prywatnosci bo do oporu z kochasiami z neta mozesz ustalac randki. Jesli ktos prowadzi normalne korespondencje ze znajomymi nie ma nic przeciw temu zeby partner zobaczyl z kim pisze i mniej wiecej czego dotycza rozmowy, ale zaden partner w tak postawionej sytuacji gdzie druga strona nic nie ukrywa napewnonie bedzie czytal bo i po co skoro nikt nie robi tajemnicy.

proste

Szczocia, wpis był głupi, ale z innego powodu, laska ogląda profile, a nie czyta korespondencję... Ale to, co Ty wypisujesz, to dopiero są bzdury. :) Spiskowa teoria dziejów? A skąd takie przekonanie, że jak się prowadzi z kimś korespondencję, do której partner nie ma dostępu, to od razu zdrada i podwójne życie? I nie pisz, że tak jest, bo człowiek, który tego nie doświadczył, nawet by tak nie pomyślał.

"Boli mnie to ze sa to same paszczury, na moje oko nie ma w ogole gustu, bo sam nie jest zly facet, wiec moglby miec kogos lepszego". Autorko, czy zaliczasz sama siebie do paszczurów, skoro z Tobą też smsuje i ogólnie mówiąc "iskrzy"? :P

autorko cóż za wspaniały początek wielkiej miłości a tak swoją drogą .... skoro masz tyle wątpliwości to na cholerę sie z nim spotykasz? też szukasz pierwszego lepszego zapchajdziury? ( i dosłownie i w przenośni) MS

nie czytam jego maili i wiadomosci, ale wiem ze to robi! ogladam tylko profile tych wszystkich "znajomych" ktore ma.. Mało_stanowczy - jak napisalam, mam tez watpliwosci co do tego, co on naprawde o mnie mysli, niewykluczone ze tez napisal do mnie, bo bylam kolejna. Niby twierdzi ze mu sie podobam, chetnie sie ze mna spotyka. A na pytanie o jego "kolezanki" twierdzi, ze to nie ma dla niego znaczenia, ze utrzymuje kontakt bo czasami latwiej pogadac z kims nieznanym :o taaa spotykalam i sppotykam sie z nim, bo jak do tej pory nie przeszkadzalo mi to tak bardzo, ale coraz czesciej zastanawiam sie czy nie dac sobie spokoju, bo tak sie dorosly facet nie zachowuje :o i skoro to dla niego taka frajda, to szybko sie nie zmieni

"szczocia" - skoro trzeba zejsc na ziemie, to pewnie i Ty taka jestes!!! ludzie nie potraficie tworzyc zwiazkow, a szczocia tez jest niedojrzala pyskata smarkula... i tyle...