Czy to jest bezinteresowne ???

Moja jedna wielka milosc czyli ON zerwal ze mna w kwietniu i do czerwca nie mielismy ze soba kontaktu. W czercu sie spotkalismy aby sobie wszystko wyjasnic tak na spokojnie gdy juz emocje opadna. I wtedy obydwoje siebie oklamywalismy ze kogos mamy, ze jest super itd. W sierpniu mial urlop i jakos niby tak przez przypadek jak mowil wszedl na moj profil na nk i zostawil pozytywny komentarz i jeszcze pozniej 2 razy zagladal (wczesniej wogole nie lookal). 2 dni temu napisal na gg cze i co tam slychac a pozniej ze musi isc na kolacje i zniknąl bez do widzenia. A wczoraj sam do mnie zadzwonil i pytal sie co slychac i pozniej ze moze spotkamy sie na jakies piwko gdy wroce na studia. Co o tym myśleć ??? Czy to tylko tak normalnie zadzwonil aby spytać sie co slychac ??? Czy faktycznie chce wrocic ???

Z tym dupczeniem to prawdopodobne , niestety :(

Może Cię zostawił i po paru mies. zrozumiał, że źle zrobił i chce to odkręcić

Tylko że wtedy mi powiedzial ze nie porafi sie we mnie zakochac a teraz juz niby porafi???

będzie dupczył

Może w międzyczasie sie z kimś spotykał ale zrozumiał, że z Tobą było mu najlepiej

No własnie to jakby tak mu bardzo zalezalo to by chyba nie czekal do pazdziernika ??? Tylko sam by przyjechal... Moze sama siebie wkrecam i nie potrafie tak z dystansu na to spojrzec

moze sie go wprost zapytaj...

Co nikt wiecej sie nie wypowie???