JAk o Nim zapomniec bo to nie ma sensu

jestesmy razem ponad rok.dzis zablokowalam go na nk, na gg itp. ...,postanawiam go unikac. ten zwiazek nie ma sensu... nie wytrzymuje psychicznie,czasem on potrafi uderzyc.dzis przyszedl prosto z imprezy od kumpli,lekko podpity,mialam dola,oczekiwalam czegos innego, pocieszenia...:( a tu chamskie odzywki i prowokacja do klotni,staralam sie nie odzywac.jednak jedno zdanie zmienilo wszystko i zostawil mnie na koncu miasta i uciekl :/!!!!! dzwonilam do niego i prosilam go,zeby po mnie przyszedl...nie sluchal mnie tylko gadal swoje.plakalam,caly czas...zadzwonilam po kolezanke,zeby po mnie przyjechala.mam tego dosc.choc takbardzo kocham,rownie bardzo sie mecze:(:(:(.czesto przez niego placze. ii... wiem,ze to nie ma sensu... i nie potrafie zapomniec!! ;( zawsze wybaczam. to tak boli...

widze ze nie ma na to rady... :(

Nie dosc Cie jeszcze upokorzyl? zeby zapomniec, potrzebny jest CZAS, ale musisz byc pewna swojej decyzji, a chyba mimo wszystko nie jestes?

przyjdzie do ciebie jak zbity kundel, poskomli, poskomli a ty mu przebaczysz.. kolejny juz raz :O

....czy twoj ojciec cie swego czasu podobnie traktowal? cos mi sie wydaje, ze w twoim dziecinstwie doszlo do nieporozumienia, zamiany niecheci z miloscia, odebralas wtedy jego zachowanie jako akt milosci i teraz szukasz sobie takich klientow, ktorzy toba szastaja ..jestes masochistka moja droga. Wiesz co to szacunek do samej siebie? ehh co ja pytam, jasne, ze nie wiesz ...mowisz, ze kochasz go, przyjzyj sie temu, potrzebujesz takiego traktowania by moc kochac. Problem tkwi glebiej niz ci sie wydaje.