MAM JUŻ DOSC ZACHOWANIA MOJEGO FACETA-POMÓŻCIE!!!!

ciagle gada ze kocha tu niby wspólnie spedzony czas planuje a tak naprawde gówno z tego widac.napisalam w nocy smsa, ze zastanawiam sie nad sensem tego zwiazku, bez odzewu... teraz dzwonilam powiedzial ze oddzwoni za 5 min a minelo juz jakies pol godziny i nadal zero odzewu. najgorszy jest fakt ze dzis mamy sie zobaczyc-tzn. ja mam byc gosciem w jego domu, i jak ja tam pojadę skoro to tak wyglada? 4 letni zwiazek-juz chyba bez przyszlosci:(

A moj facet wlasnie pojechal na zakladowa impreze.Wroci niewiadomo o ktorej i napewno pijany.A ja mam dzis luz.Odpoczne troszke od niego.

wyluzuj :o albo zaczekaj na związek jeszcze z 2 lata

to co mam miec 30 lat jak zaczne sobie szukac kogoś?bez przesady :o wkurwia mnie jego olewcze podejscie do mojej osoby, raz udaje zakochanego po uszy tylko po to zeby kolejny raz zapomniec o moim istnieniu?

..on cie poprostu ma w dupie i tyle ... sms bez odzewu a ty jeszcze za nim wydzwaniasz ...koles sie nie odzwania ..jezusinku, co za porazka, gorzej sie osmieszyc nie moglas. nie szantazuj faceta, ucieknie szybciej gdzie pieprz rosnie niz myslisz. Nie badz taka nahalna i pokaz facetom, ze potrafisz zyc bez nich! kobity, troche samodzielnosci na litosc boska.

Jak dzisiaj pójdziesz do niego to z nim pogadaj.Zapytaj jak on sobie wyobraża waszą przyszłość i dlaczego cię tak olewa? Powiedź, że nie masz zamiaru tkwić w związku bez przyszłości. A po ile macie lat tak w ogóle?

>> napisalam w nocy smsa, ze zastanawiam sie nad sensem tego zwiazku, uwielbiam takie puste laski jak ty :D i co z tego że się zastanawiasz?? Co on m a z tym zrobić?? Jak się zastanowisz, to daj znać o wyniku swoich przemyśleń i tyle :o

uwielbiam takie puste laski jak ty zenek a co powiesz o sobie? ty za to jestes beznadziejnym inteligentem, ktory wszystkich na około chce pouczac a sam naprawde jest nikim-taki maly człowieczek bez wartości:o rozumku zero - spadaj z tego forum i tak tu nic nie wnosisz

zamknij jape ty zapyziały prawiczkuuuu.........i spieprzaj stad naprawde nic nie wnosisz na to forum-gówno wiesz o życiu a rad jakis chcesz udzielac-bez doswiadczenia:o

teraz za to zadzwonił dwa razy.Mówił ze był zajęty bo musiał jechac cos dla ojca zalatwic i najpierw zadzwonił mi to powiedziec, a teraz zadzwonił drugi raz zeby juz pogadac... no to moze nie ma mnie aż tak bardzo w dupie?

>> a rad jakis chcesz udzielac W życiu nie udzieliłem nikomu żadnej rady na tym forum, to by było ponizej mojej godności

Ty nie masz godnosci człowieku-jestes pusty i tępy i nie mam nic wiecej do powiedzenia w tej sprawie. polecam jakiegos dobrego psychologa który pomógłby ci wyjsc z problemu w jakim tkwisz,bo jest on ogromny