musze gdzieś to napisać

Kuźwa.. jak ja strasznie się czuje, kompleksy mnie przerastają ;o nigdy nie będę ani ładniejsza ani szczuplejsza niż Martyna (siostra), zawsze będę od niej gorsza, sama bez faceta a później bez męża i rodziny swojej własnej.. w sumie może lepiej pojadę sobie gdzieś może do Ameryki czy Wielkiej Brytanii? Pójdę na studnia, będę miała dużo czasu na naukę, będę lekarzem! Tak, jak się jest samotnym to dobrze w zawodzie lekarza, przynajmniej będę pomagać ludziom, może tam nie będą patrzeć na wygląd? Grube nogi, duży tyłek, tłusty brzuch, obleśne piersi, jedna większa druga mniejsza, wąsik pod nosem, pulchna okrągła twarz, włosy pod szyją, okulary ( w sumie nosze soczewki ). Pewnie uważacie że przesadzam, histeryzuje czy coś.. że powinnam się ruszyć i coś zrobić a nie siedzieć i pisać. Ale ja już próbowałam się odchudzać ale nic mi nie pomaga, nawet próbowałam się głodzić, nawet nie wiecie jaki wstręt mnie ogarnia jak patrze na swoje grube, rozlane uda, na swoja obleśną twarz.. w każdym ubraniu wyglądam masakrycznie, a mnie otaczają sami szczupli ludzie! To jest straszne! Żaden chłopak na mnie nie spojrzy, zawsze pierwsza Martyna.. każdy chłopak który mi się podoba jest jej.. zawsze! Na obozie zapytała mnie czy podoba mi się taki Patryk, powiedziałam że tak ale prędzej czy później będzie jej, a ona w pamiętniku napisała : „ ucieszyłam się że tak powiedziała, ale zrobiło mi się jej żal..”, jak to przeczytałam (wiem, że nie powinnam ale już taka jestem), to myślałam ze mnie krew zaleje! Zawsze będę tą grubą siostrą Martyny której robi się ludziom żal.. może taki mój los.. dzięki że przeczytaliście to biadolenie.. ale musiałam gdzieś to napisać, mimo że przed rodziną i Martyną udaje że jestem szczęśliwa, bardzo rzadko płacze itd., to nikt nie wie co naprawdę czuje ..

wymiary, zdjęcie cokolwiek, moze Ty cos źle odbierasz..

przeczytaj http://tnij.org/d35b

Ile Ci płaca za to?

Może to co napiszę Cię pocieszy. Mam wszystkie Twoje problemy +otyłość + okulary +okrągła twarz, a do tego w gratisie mam niepełnosprawność, poruszam się WYŁĄCZNIE na wózku. I co ja mam powiedzieć??? Ty chociaż jesteś niezależna, możesz wyjść z domu, trzasnąć drzwiami i mieć wszystko w d***e, a ja jestem zawsze zależna od kogoś. Ulżyło Ci? Czujesz się teraz wybranką losu? :) Mam nadzieję, że tak. Doceń to co masz!