lot do szkocji - problem z walizka

nigdy nie lecialam samolotem i niedlugo lece do szkocji. mam problem z walizką bo mam tylko jedna dużą na kólkach ale była tania (taka z supermarketu za ok 100 zł) i slyszalam ze na lotnisku strasznie nimi rzucają. i teraz nie wiem czy lepiej kupic jakąs lepszą czy pojechac z tą? z jednej strony boje sie ze ta moja sie rozwali a z drugiej nie chce wydawac kasy na walizke ktora mi beda rzucac na lotnisku i sie bardzo zniszczy. moze ktos mi cos poradzi?

? ;/

Faktycznie rzucają walizkami. Ale jeśli coś odpadnie to najprawdopodobniej kółka w pierwszej kolejności :) Jak się wybierasz na dłużej i potrzebujesz dużo rzeczy zabrać to w zasadzie najważniejsze jest żeby walizka/torba była lekka :) Jak mam solidną torbo-walizę. Wzmacnianą plastikami. Przetrwała już chyba z 30 lotów bez szwanku tylko że waży ze 4kg pewnie. A to dużo jak masz limit 20kg. I jak masz mieć nadbagaż to lepiej opłać wcześniej, poprzez net niż na lotnisku. Taniej wychodzi :)

postaram sie zmiescic w tych 15 kg a reszte sobie dokupic. ta moja walizka ma poszarpany brzeg od jeżdzenia (tam gdzie są kółka) czy ktos jeździł z tymi tanimi czy ludzie raczej kupuja lepsze solidniejsza na lot? bo ja juz sama nie wiem :(

A co do niekupowania dobrej bo się zniszczy :) Wybacz ale kretyńskie podejście. Nie będę jeżdzić samochodem bo się zużyje. Nie będę myć rąk bo mydło jest drogie. Będę jadł prosto z garnka palcami żeby talerzy i sztućców nie zuzywać. Herbatę to będę brać torebkę do buzi i wrzątek pić prosto z czajnika bo szklanki. PO TO KUPUJESZ COŚ ŻEBY TEGO UŻYWAĆ!!! A IM MASZ MNIEJ KASY TY DROŻSZE, LEPSZE KUPUJESZ ŻEBY POMIMO INTENSYWNEGO UŻYWANIA DŁUGO SŁUŻYŁO!!! KURWA MAĆ!!!