POMÓŻCIE !!!

Moja jedna wielka milosc czyli ON zerwal ze mna w kwietniu i do czerwca nie mielismy ze soba kontaktu. W czercu sie spotkalismy aby sobie wszystko wyjasnic tak na spokojnie gdy juz emocje opadna. I wtedy obydwoje siebie oklamywalismy ze kogos mamy, ze jest super itd. W sierpniu mial urlop i jakos niby tak przez przypadek jak mowil wszedl na moj profil na nk i zostawil pozytywny komentarz i jeszcze pozniej 2 razy zagladal (wczesniej wogole nie lookal). 2 dni temu napisal na gg cze i co tam slychac a pozniej ze musi isc na kolacje i zniknąl bez do widzenia. A wczoraj sam do mnie zadzwonil i pytal sie co slychac i pozniej ze moze spotkamy sie na jakies piwko gdy wroce na studia. Co o tym myśleć ??? Czy to tylko tak normalnie zadzwonil aby spytać sie co slychac ??? Czy faktycznie chce wrocic ???

sama sie go zapytaj

Ale jesteście nikt nie pomoże???

Musisz Go zapytać o co chodzi , lub umówić się na spotakanie i wyczuć w czym rzecz:) Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie typu " co autor miał na myśli ;) " Pozdrawiam :)

no własnie w tym rzecz ze nie chce byc taka łatwa. Nie chce aby wiedzial ze mi na nim zalezy aby to on sie staral...

To poczekaj i jak Cię zaprosi ,to sama zdecyduj kiedy masz czas ;) Niech pokombinuje :)

HEHE dzieki za pomoc ale to czekanie to najgorsze...

Wiem ,ale musisz zacisnąć zęby .Dasz radę

Wielkie dzięki jeden który mi doradził ;D

Jedna ;) Powodzenia ,a jak się nie uda - świat się jeszcze nie kończy :)

hehe no to w taki razie zwracam honor JEDNA :D wiem wiem tylko głupio pozniej zalowac ze sie czegos w zyciu nie zrobilo.... Jeszcze raz dzieki

Jasne ,że można żałować ,więc dlatego powinnaś się z nim spotkać i zaobaczyć, czy to tylko przyjacielski gest :) ,bo żeby ruszyć do przodu trzeba pozamykać wszystkie sprawy :) Najgorsze jest trwanie w zawieszeniu .Trzymam kciuki :)

no to sprawa ciekawa...

podbijam