dlaczego kobiety mając tyle mozliwości

i mogąc być inteligentną i piękną nie korzystają z tego w większości , wolą zaszyć się w sobie i nic z tym nie robić zamiast zacząć od siebie , narzekają na facetów

dales mi do myslenia wiesz

:)

Hmmm rozumiem, że można wykorzystywać swoją urodę , ale inteligencji lepiej za bardzo nie pokazywać wręcz przeciwnie , chowając ją w sobie stracisz połowę na wartosci Piekna i Madra no mam nadzieję że wiesz jak zobowiązuje Cię Twój nick do pisania prawdy o sobie stanowcadgg dales mi do myslenia wiesz chciałbym zebys to sobie uświadomiła bo większość kobiet ma podobny start a różnie to już kończą

A dlaczego Ty zakładasz, że ja mam co chować ? bo łatwiej jest chować niż pokazywać , a każda kobieta ma coś do ukrycia

wydaje mi się że pewne sprawy kobieta pokazuje po długim czasie i występują nieporozumienia , a gdyby stało się to wcześniej nie wynikło by wiele komplikacji wiec lepiej jak wyraża się jasno i stanowczo

Może nie zasługujecie na szczerość z naszej strony?

Ha! Jeszcze Ci uwierzę i pokażę mojemu facetowi moje wpisy na kafe, bo to właśnie przed nim ukrywam no właśnie widzisz sama , potwierdzasz to co napisałem wcześniej ale wszystkiego nie pokazuj na raz bo dostanie rozstroju sercowego i może doprowadzić do zawału stawiam na stopniowa edukację Twojego faceta i wolne wprowadzenie do Twojego pisania , w tym wypadku

Może nie zasługujecie na szczerość z naszej strony? zasługujemy na szczerość tak samo jak wy , bo jak wyrazicie się szczerze, facet będzie miał sporo do myślenia , inteligencja wam się na pewno opłaci każdy zasługuje na szczerość

ja nie narzekam ... nie marudzę... szkoda mi czasu ... i tak przecieka mi przez palce.. ;)

coz tutaj jest za kacik pseudo-psychologa kafejkowego, blow nie masz lepszych zajec? ..przerzuc sie na chlopcow jak ci kobiety nie odpowiadaja przez swoje "zaniedbanie"

warto być inteligenta nie szczerą wspomniałam dwa razy o poważnym życiu o pierścionku byłam z nim szczera chciałam żeby wiedział że jestem gotowa. Po 4,5 roku związku po szczerości związek się rozpada. Inteligencja nie szczerość

przecinki poszly na spacer?

Chyba tak....

ja nie narzekam ... nie marudzę... szkoda mi czasu ... i tak przecieka mi przez palce.. co Ci dokładnie "przecieka" ? coz tutaj jest za kacik pseudo-psychologa kafejkowego, blow nie masz lepszych zajec? ..przerzuc sie na chlopcow jak ci kobiety nie odpowiadaja przez swoje "zaniedbanie" jak Cię męczy psychologia polecam przejmowanie "pustostanu" którego nikt nie chce

dokładnie to chodzi mi o ten czas... jeżeli już potrzebowałeś wytłumaczenia..

warto być inteligenta nie szczerą wspomniałam dwa razy o poważnym życiu o pierścionku byłam z nim szczera chciałam żeby wiedział że jestem gotowa. Po 4,5 roku związku po szczerości związek się rozpada. Inteligencja nie szczerość skoro poprzez "prawdę" rozpada się związek to czym on był wcześniej? towarzystwem wzajemnej adoracji?

niekoniecznie. Szczerość pt: ,,Nie chcę iść do kina na ten film", ,,nie podobał dzisiaj mi się seks" czy inne jest powiedzieć łatwiej niż chcę ślubu. Wiedziała że to bardzo poważny temat.

nie uważasz, że mam prawo pisać tutaj i nikomu sie z tego nie spowiadać? masz prawo robić co chcesz a wynik albo poznasz tu , albo w życiu dokładnie to chodzi mi o ten czas... jeżeli już potrzebowałeś wytłumaczenia.. ja akurat pomyślałem o facecie , miłości itp że ci "przecieka" a jeśli tylko "czas" to nie rozmyślaj nad tym na co nie masz wpływu

niekoniecznie. Szczerość pt: ,,Nie chcę iść do kina na ten film", ,,nie podobał dzisiaj mi się seks" czy inne jest powiedzieć łatwiej niż chcę ślubu. Wiedziała że to bardzo poważny temat. przez 4.5 roku można na tyle poznać , by można się było spodziewać określonej odpowiedzi , to kawał czasu

źle się zrozumieliśmy ;) związek jest...ale czy jest jeszcze miłość..

szczerość w bezpośrednich relacjach z partnerem popłaca. Szczerość kiedy chodzi tylko o Ciebie samą, a nie o niego - nie popłaca.

A myślałam że topik będzie o czym innym, a nie o szczerości :)

źle się zrozumieliśmy związek jest...ale czy jest jeszcze miłość.. sam sobie odpowiedz na to pytanie , bo tylko Ty znasz odpowiedź

chyba jest szacunek do niego, wspomień itp... i wspólna codzienność... dzięki

szczerość w bezpośrednich relacjach z partnerem popłaca. Szczerość kiedy chodzi tylko o Ciebie samą, a nie o niego - nie popłaca. jak uważasz ale nie jest to miłe gdy wiesz ze większość kobiet będzie się ukrywać przed facetem

chyba jest szacunek do niego, wspomień itp... i wspólna codzienność... dzięki codzienność nie jest usłana różami bo to tylko "codzienność" jest nudna i szara , lecz można zrobić czasem coś innego by się od niej wyrwać i myślę że facet tez powinien to nakręcać

Każdy ma swoje tajemnice, czasem nie warto odkrywać każdej swej ciemnej strony przed partnerem. To tylko szkodzi, lepsza jest piekna nieświadomość, a tym bardziej potrzebna jest ona miłości, która uwielbia operowac na złudzeniach. Warto mówić wprost o swoich potrzebach, o tym co nas denerwuje a czego nam brakuje, ale np. o swojej przeszłości - nie.

mój niestety nie nakręca ... już nie pamiętam kiedy ostatni raz byliśmy na spacerze itp ... niewiele mi do szczęścia potrzeba, umiem się cieszyć drobnostkami życia codziennego, przyjąć i powiedzieć dobre słowo... staram się i mówię otwarcie czego oczekuję ... ale efekt jest krótkotrwały ... najgorsze jest to, że powoli przestaję robić z tego wszystkiego problem i robię się obojętna

Każdy ma swoje tajemnice, czasem nie warto odkrywać każdej swej ciemnej strony przed partnerem. To tylko szkodzi, lepsza jest piekna nieświadomość, a tym bardziej potrzebna jest ona miłości, która uwielbia operowac na złudzeniach. Warto mówić wprost o swoich potrzebach, o tym co nas denerwuje a czego nam brakuje, ale np. o swojej przeszłości - nie. nie zgadzam się , nieświadomość zawsze prowadzi do kłamstwa , a świadomość do prawdy spójrz na ludzi dookoła siebie , większość to lunatycy, zaprogramowane roboty , które kryją się ze swoim zdaniem ze swoim wyglądem i ze swoimi uczuciami , marnie to wygląda , idą na łatwiznę , milczą....