Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość StanowczaOna

Albo go naucze współpracy, albo wyjdę!

Polecane posty

Gość StanowczaOna

Związek 7,5 roku. Dałam się uprosić jego matce, abym zaopiekowała się ich domem na czas 2 tygodni - gdy oni będą na zagranicznym urlopie, wspólnie z moim facetem, a jej nieodpowiedzialnym synem...jak sama uważa. No i zmywam, odkurzam, opiekuje się podwórkim i kwiatami. A on... hm... jego pomoc ma sie ograniczac tylko w wyprowadzaniu psa. A, ze nauczyli go chodzić minimum godzinę to niech sobie chodzi z nim teraz!!!!!!!!!!! Budzę go, jest juz 10.00 zeby szedł z psem..a on,że juz wczoraj był i nie pojdzie. Haha, to jest Twój pies i Twój obowiązek, który razem ustaliliśmy - odpowiadam. A on, ze nie... I śpi dalej. I jestem wredną mendą,ale nie pójde z tym psem, kurwa nie pójde! Pies lezy obok, on spi dalej, pies się męczy, jego to wali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdz cholero z tym psem
nie mecz zwierzaka sadystko tylko wyjdz z nim! to jest znecanie sie nad zwierzetami tylko dlatego bo twoj fagas fochem strzela, zlituj sie nad tym stworzeniem na milosc boska! pies ci niczym nie zawinil ..co za parszywiec .aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhyhyhyhyhy
Wyjdz na jakies zakupy czy gdziekolwiek i zostaw go na caly dzien samego a jak pies mu sie zleje to bedzie musial sam sprzatnac. Moze sie czegos nauczy len patentowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
Tak, on sobie bedzie spał wywalony do 13.00 a ja bede popieprzac z psem i robić całą resztę w JEGO domu, super!!! ale, nie bardzo mnie to męczy, że i pies się męczy.. wezmę go, wyjdę z nim na 15 minuit, załatwi się, wprowadzę do domu i walnę tymi drzwiami, niech robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypuść psa na podwórko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanoczaOna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
Piesek nie ma prawa puścić kropli na podwórku, tak został nauczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatlawiec
"ale, nie bardzo mnie to męczy, że i pies się męczy." ciebie na smycz, przywiazac do auta i po autostradzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
Idioto lub idiotko, >>>ale, nie bardzo mnie to męczy, przecinka zabrakło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanowczaona
Mnie męczy,że pies się męczy iwezmę go, ale na krótko i wychodzę. Nie jestem służącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdź z tego domu
i nie wracaj caly dzień-a fagasowi kartkę najwyżej zostaw swoją drogą-ciekawe zycie cię czeka po ślubie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
Wyjdę, oczywiście,że wyjdę, bo ktoś ze mnie deblia robi. Wiedziałam,ze tak będzie, ale uległam jego mamie. MY jednak przeprowadzilismy wcześniej rozmowę i podział został ustalony. Boże... jakim ślubie?? Bardzo mocno daje mi to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdź z tego domu
jestescie ze sobą tak długo że myślalam że ślub jakiś planujecie-ale masz właśnie małą probkę tego jak to jest z nim mieszkać a po slubie bedzie dużo,dużo gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
Nie planujemy, bo on nie wychodzi z ta inicjatywą wcale, kilka razy zagadnęłam i cisza, napraszac sie nie lubię. Obecy sprawdzian to juz dla mnie gwóźdź do trumny. A jak przyjedzie jego mama to jej powiem dlaczego tak się dzieje, bo ona wciąż mnie zadaje pytania dotyczące jego nieodpowiedzialności i lenistwa. A no dlatego,ze Pani mama wstaje sama rano i z pieskiem leci, a syn śpi o nic nie proszony i nieukarany za soje lenistwo i nieróbstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
Idę z tym biednym psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdź z tego domu
nie wiem ile ona ma lat, ale mala szansa żeby się zmienił czemu ona zadaje pytania dotyczące jego lenistwa-przecież sama go tak wychowała to o co się pyta,bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdź z tego domu
idź bo zwierzaka szkoda- szkoda że tylko tobie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdvsd
Albo jestem taka naiwna ale glupia tyle czasu z nim jestes i nie wiesz jaki jest ?? , dla niego szacun :D ze znalazl sobie kobitke ktora wszystko za niego zrobi , umie sie chlopak ustawic ale patrzac z Twojej strony gdzie masz oczy , dotrwaj do konca , wkoncu obiecalas mamie i jak przyjada oddaj jej domek razem z synkiem i uciekaj jak najdalej bo juz widze Twoje rozowe zycie :D , najpierw ludzie sa slepi a potem mowia ze malzenstwo im sie nie uklada i ze rozwody sa , zdrady , no ja sie kur....a nie dziwie jak sie z takimi osobami planuje przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm.... nie dość, że poszłaś na taki układ, w którym Ty robisz wszystko, a jemu spacerki z psem pozostały (jak by nie było, to nawet dość przyjemny obowiązek, no chyba że akurat leje), on jeszcze do tego fochy strzela i nie chce mu się tyka ruszyć.... obawiam się, że to leń patentowany w stadium zaawansowanym i radzę się zastanowić nad tym związkiem, bo kiedyś może się okazać, że będziesz zasuwać na trzy etaty - praca, dom, dzieci, a mężuś palcem nawet nie kiwnie, żeby Ci pomóc w czymkolwiek. a jak zajdziesz w ciążę i będziesz się źle czuła, będziesz słaba i zmęczona, nie będziesz miała siły np. posprzątać? to dom zarośnie brudem, bo facet tego oczywiście nie zrobi? ten facet to jakaś porażka. żeby z własnym psem nie wyjść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaIOna
Wróciłam. wyprowadziłam psa na znacznie krócej niż zawsze. Rano jednak pozmywalam, ogarnełam mieszkanie i ... wyszałm. Cisza. Macie rację i nie będę nawet podważac Waszej opinii. Jestem naiwną dupą, ktora zamisat się zalic powinna kopnąc go w dupę, ale obiecuję,że juz niedługo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×