dlaczego urzednicy i urzędniczki mają płacone za to , ze nie umieja niczego

załatwić jak należy?

a co konkretnie masz na mysli bo ja w PUP pracuje i umuiem co do mnei nalezy zalatwic

Powinnas miec placone na kazdego bezrobotnego, dla ktorego znajdziesz prace - np 15 zl od jednego, a nie stala pensje

siedzą, wchodzą ,wychodzą, idą do toalety, z kubkami , szklankami, talerzami lub bez, przenoszą papierki z pokoju do pokoju itp i za to im płacą ....-tak z grubsza dla szarego człowieka wygląda ich praca...żyć nie umierać...

składkę zdrowotną tępa łycho więc się ciesz, że te "biurwy" tam pracują a pracy się szuka na własną rękę a nie czeka aż "ktoś znajdzie" co za ludzie, matko boska... ps. nie pracuję w urzędzie

PUP nie daje nic,zadnych ubezpieczen zdrowotnych.To panstw,ministerstwo polityki socjalnej opłaca skąłdki,a nie urzad pracy.

aha i jak żyję nie miałam żadnych problemów z żadnym urzędem i nie spotkałam się z brakiem pomocy czy lekceważeniem od pracujących tam ludzi. Jest jeden warunek - trzeba podchodzić do sprawy jak człowiek - i zachowywać sie normalnie i z życzliwością do ludzi - to wszystko da sie załatwić

skoro urzędnicy mają tak dobrze Waszym zdaniem, to dlaczego też sobie takiej pracy nie znajdziecie? :P

no tak sładki są z budżetu, ale PUP jest instytucją odpowiedzialną za to czy je masz czy nie. Musisz być tam zarejestrowana Ps. ja z urzędu dostalam darmowy kurs na księgowego - zaoszczędziłam parę tysięcy zł a pracy szukałam na własną rękę (i znalazłam bez problemu) - nie liczyłam na panią zza biurka która MA MI ZNALEŹĆ zatrudnienie - jak dla mnie takie podejście to tępota i tyle

zbyt dużo w stosunku do ludzi , którzy coś wytwarzają pożytecznego tych urzedników , tylko koszty pracy generują bo jeden wytwórca musi na trzech lub nawet czterech urzędasów zarobić. a potem zatrudniani są robotnicy na jakiś lewych ubezpieczeniach bądż bez . i bezrobocie rośnie bo koszty pracy też.

Powiem tak: praca biurowa do łatwej nie nalezy. hektolitry wypitej kawy, tony zjadanych ciasteczek... i codzienne dylematy... co wypic kawkę czy herbatkę?!

do PUP daje ci darmową..............kiedy robiłas kurs, bo ja idę od poniedziałku na kurs ksiegowość I i II stopnia. mam do Ciebie pytanko czy dostawałaś wtedy jakiś dodatek za szkolenie??Wiem że kiedyś było 100 zł natomiast teraz pozmieniały się przepisy i jest więcej pytanie tylko ile?

anyżówka * skoro urzędnicy mają tak dobrze Waszym zdaniem, to dlaczego też sobie takiej pracy nie znajdziecie? Chcielibysmy, ale znamy 3 jezyki i dano nam od zozumienia, ze bylibysmy zagrozeniem dla 40letnich wpier-dalajacych paczki biurew po zawodowce i nie mamy tzw. plecow :o