Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mefistofeleska

grzybica pochwy

Polecane posty

Gość mefistofeleska

mam takie dość wstydliwe pytanie... hmm... od jakiegoś czasu mam nawracającą grzybicę pochwy. mój gin przypisal mi klotrimazol w tabletkach, brałam przepisowo przez 7 dni i rzeczywiście się polepszyło, ale po miesiącu znów odczułam swędzenie i te charakterystyczne, „serkowate” upławy. wizytę u ginekologa mam w poniedziałek. czy powinnam poprosić go o jakiś inny lek? z czego może wynikać taka nawracająca grzybica? jak się ma grzybica do starań o dziecko? chyba nie powinno się zachodzić w ciążę w takim wypadku, prawda? ehh... tak się to długo przeciąga, strasznie to męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabaneczka
Ja leczylam się na grzybiczne zapalenie pochwy takimi jakby czopkami dopochwowymi, nie pamiętam niestety teraz, jak się nazywały, ale były chyba różowe i pomogły. Może powinnaś iść do innego ginekologa, skoro ten nie jest zbytnio skuteczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razu-dwazu
kabaneczka, a jestes pewna, że to nie był ten sam lek,o którym pisała założycielka tematu? z innych środków ja znam jeszcze Terkonazol w kremie i Flukonazol doustny, albo Pimafucin, ale wydaje mi się, że te wszystkie skady są dość podobne. Poza tym na pewno trudno powiedzieć, że jeden jest lepszy, a inny gorszy. wyczytałam ostatnio na takim forum http://www.smyk.com/index.php?option=com_forum&action=thread&id=28944&Itemid=0 , że można stosować też w ciąży, to tak a propos pytania o starania o dziecko. możesz sobie przejżeć wogle cały ten wątek, bo to kompendium wiedzy na ten temat, masz tam lekarzy, którzy się rozpisują i dziewczyny z różnymi doświadczeniami w tej kwestji. A starasz się teraz o dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mefistofeleska
staram się, to trochę dużo powiediane. powoli przestaję być tak mocno na nie, a mąż trochę nalega... ale jednak każdy pretekst, żeby to narazie odwlec jest dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×